Kierunek – Europa, przystanek – Wodzisław

Trener Marcin Brosz dał swoim podopiecznym wolne od razu po ostatnim ligowym spotkaniu z Wisłą Kraków (20 maja). Zawodnicy rozjechali się do swoich domów, a następnie na wyczekiwane wakacje z najbliższymi. Szkoleniowiec też – na kilka dni „skoczył” do Hiszpanii, w której w ostatnim czasie regularnie spędza każdy urlop.
Dziś zabrzanie spotkają się na pierwszym treningu. Zaczynają dość wcześnie (choć nie jako nie pierwsi…), bo przecież jeszcze przed startem ligowego sezonu czekają ich mecze w I rundzie eliminacji Ligi Europy (12 i 19 lipca). Te pierwsze zajęcia odbędą się już w Wodzisławiu Śląskim, gdzie „górnicy” będą trenować przez osiem dni na obiektach Gosław Sport Center.

Urlop, ślub, negocjacje

Z pierwszych dni zgrupowania zwolniony jest Szymon Żurkowski, który po zakończeniu sezonu ligowego przebywał z kadrą Polski na obozach w Juracie i Arłamowie. Po powrocie z tego drugiego obozu dostał od zabrzańskiego sztabu szkoleniowego kilka dni dodatkowego wolnego. Do zespołu ma dołączyć 18 czerwca. Po weekendzie dojedzie także Dani Suarez, którego w ojczystej Hiszpanii nieco dłużej przytrzymał własny ślub. Na ostateczne wieści co do swych losów czeka też Paweł Bochniewicz. Teoretycznie do końca czerwca jest jeszcze piłkarzem Górnika – na zasadzie wypożyczenia z Udinese – ale jeśli klubom nie uda się osiągnąć porozumienia w kwestii dalszej gry młodzieżowego reprezentanta Polski przy Roosevelta, jego wspólne treningi z dotychczasowymi kolegami mogą być bezcelowe.

„Wietes” aktywowany

Na treningach na pewno nie pojawi się Rafał Kurzawa, który już wcześniej pożegnał się z kolegami, a teraz jest z biało-czerwoną kadrą w Soczi. Nie będzie i Erika Grendela. Doświadczony pomocnik, którego kontrakt w Górniku wygasł po 3,5 roku występów w Zabrzu, ma propozycję z jednego z klubów z ligi cypryjskiej. Niewykluczone jednak, że zostanie w Polsce, bo ma też oferty z klubów z ekstraklasy. No i nie będzie Mateusza Wieteski. Legia oficjalnie aktywowała zapis w umowie transferowej, na mocy której ma pierwszeństwo pierwokupu zawodnika w całym okresie jego trzyletniego kontraktu w Zabrzu. Z każdym okienkiem transferowym rosła jednak kwota, za jaką „odkupuje” gracza – w związku z tym zapewne na konto Górnika wpłynie ok. pół miliona złotych. Stoper zapewne nie zostanie przy Łazienkowskiej – zostanie przez Legię wytransferowany za granicę.

Dość o nieobecnych

Do autokaru jadącego do Wodzisławia wsiądzie za to najpewniej Damian Kądzior. Niby miał być w Lechu Poznań, a potem Dinamie Zagrzeb, ale na razie nikt nie wpłacił za niego sumy odstępnego w wysokości 0,5 mln euro. Po miesiącach rehabilitacji z drużyną powinni też zacząć zajęcia zabrzańscy pechowcy: Rafał Wolsztyński i Konrad Nowak, którzy w grudniu przeszli zabiegi rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. No i będzie – oczekiwany z dużym zainteresowaniem – Jesus Jimenez, jedyny do tej pory zakontraktowany przez Górnika piłkarz w letnim okienku transferowym.

Zagraniczni sparingpartnerzy

W czerwcu zabrzan będą czekały mecze kontrolne z Fotbalem Trzyniec (22.06), MFK Karvina (26.06.) i Hajdukiem Split (29.06.). Przed wyjazdem na Bałkany zabrzanie jeszcze raz jeszcze na kilka dni chcieli przyjechać do Wodzisławia Śl. I choć nie byłoby problemów z treningami na zadbanych obiektach Gosławia, to jednak nie było już miejsca w hotelu Amadeus i pomysł upadł. Letnie sparingi uzupełnią gry z GKS Katowice i Slezskym Opawa w Zabrzu 5 lipca. Potem już puchary i mecze w lidze.

 

Na zdjęciu: Niemal dokładnie rok temu udało nam się złapać pierwsze fotki Mateusza Wieteski w koszulce Górnika – nieoficjalnie, na sparingu w Karwinie. Nowych – z Wodzisławia – już nie będzie.

 

 

(zich, DaL)