Klasyk przy Bukowej. Chwała pokonanym. Męczarnie!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Klasyk przy Bukowej
Fot. Rafał Rusek/PressFocus

W czwartek 0 20.30 rozpoczną się przy Bukowej pucharowe derby między GKS-em Katowice a Górnikiem Zabrze. Zabrzanie zawitają na Bukową mając swoje problemy, w lidze ponieśli ostatnio trzy porażki. – Górnik to klub grający na co dzień w ekstraklasie, a wiadomo, jak ogromna różnica dzieli nasze ligi w wielu kwestiach, nie tylko samym poziomie sportowym. Górnik jest zdecydowanym faworytem tego meczu. OK, przegrał trzy razy, ale w ekstraklasie. Będziemy się starać ograć faworyzowanego przeciwnika – zaznacza Rafał Górak, szkoleniowiec GieKSy, który nie analizuje, czy zabrzanie wystąpią przy Bukowej w najsilniejszym zestawieniu, Katowiczanie chcą sprawić niespodziankę w Pucharze Polski, ale to jasne, że wykładnikiem ich siły jest liga, a w tabeli zaplecza ekstraklasy na finiszu rundy zajmują 5. miejsce ze stratą 4 punktów do lidera z Niepołomic i 9-punktowym zapasem nad otwierającą strefę spadkową Skrą Częstochowa. Więcej w „Sporcie”


Chwała pokonanym
Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus

III-ligowcy z Rekordu Bielsko-Biała w pełni zasłużyli na słowa uznania za walkę z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski. To było widowisko, które przeszło do historii polskiej piłki. Wicelider III ligi Rekord Bielsko-Biała przez 180 minut, bo tyle minęło od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego, walczył z Pogonią Szczecin o awans do 1/8 Pucharu Polski. Jeszcze nigdy na szczeblu centralnym tych rozgrywek nie padło aż tyle goli. Poprzedni rekord ustanowiony został 10 października 2001 roku przez zawodników Lecha Poznań i Pogoni Szczecin, bo po bezbramkowym remisie potrzeba było aż 15 serii rzutów karnych, które zadecydowały o awansie „Kolejorza”, a w tablicy wyników widniał rezultat 12:11. Po 21 latach ten wynik został powtórzony po 14 kolejkach jedenastek, ale przed nimi w trakcie meczu i dogrywki padło 6 bramek więc w sumie kibice na stadionie w Cygańskim Lesie zobaczyli 29 goli! Więcej w „Sporcie”


Męczarnie
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

Raków do doliczonego czasu gry musiał martwić się o wynik spotkania w Sosnowcu. Zmartwienie to było jednak tylko minimalne. Częstochowianie dominowali na murawie i mogli spokojnie wygrać wyżej. Inną sprawą jest to, że Raków nie chciał się nadto przemęczać, mając w głowie niedawną wizytę w Gdańsku i zbliżającą się rywalizację z Koroną Kielce. Stąd na murawie w dużej mierze pojawili się rezerwowi. Trudno jednak wskazać, czy któryś z nich w najbliższym czasie będzie w stanie powalczyć o pierwszy skład. Wyjściowa jedenastka uległa wielu modyfikacjom. Tak naprawdę jedynie Patryk Kun, Zoran Arsenić i Stratos Svarnas ponownie zameldowali się na murawie na swoich nominalnych pozycjach. Jedną ze zmian było przesunięcie do ofensywy Władysława Koczergina. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w czwartkowym numerze „Sportu”:
  • Gdyby Piast ze Stalą grał co tydzień, to nie miałby żadnych problemów do zmartwień. W tym sezonie gliwiczanie rywali ograli dwukrotnie, notując bilans bramkowy 7:0
  • 1 maja 1986 roku. W finale Pucharu Polski GKS Katowice (żółte stroje) pokonał mistrza Polski Górnika aż 4:1. Mecz oglądało 55 tys. kibiców
  • Szczecińska Pogoń była o krok od pożegnania się z rozgrywkami Pucharu Polski. Tylko skuteczniej wykonywane rzuty karne pozwoliły „portowcom” wyeliminować III-ligowy Rekord
  • To było widowisko, które przeszło do historii polskiej piłki. Wicelider III ligi Rekord Bielsko-Biała przez 180 minut, bo tyle minęło od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego, walczył z Pogonią Szczecin o awans do 1/8 Pucharu Polski
  • Selekcjoner Czesław Michniewicz ogłosi listę około 40 piłkarzy, z których do 10 listopada będzie musiał wyłonić reprezentację na mundial w Katarze
  • LaLiga rozgrywa 10. kolejkę w środku tygodnia i rozpoczęły ją trzy remisy. Wielki zawód sprawiło kibicom Atletico. Po trzech kolejnych wygranych nie zdołało pokonać w derbach Madrytu na swoim stadionie Rayo Vallecano
  • To była wymowna scena, Zinedine Zidane wręczający „Złotą Piłkę” Karimowi Benzemie. Obaj z pochodzenia są Kabylami
  • Nottingham Forest, które w ubiegłym sezonie – po 23 latach – awansowało do Premier League w trakcie letniego okienka transferowego pozyskało – uwaga – 21 nowych zawodników
  • Bielszczanie znaleźli następcę Jana Zimmermanna. Nowym rozgrywającym BBTS-u został doświadczony Francuz, Pierre Pujol
  • Oszczepniczka Maria Andrejczyk odwiedziła Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie. Dwukrotna olimpijka i srebrna medalistka igrzysk jest także ambasadorką Stadionu Śląskiego – narodowej areny lekkoatletycznej
  • Dla nas każdy punkt jest na wagę złota – mówią hokeiści Zagłębia Sosnowiec i cieszą się, że niemoc została przełamana. Po pięciu porażkach w trzech kolejnych potyczkach zapunktowali
  • To nieprzewidywalna drużyna – przestrzega przed meczem z Gwardią Opole skrzydłowy Górnika Zabrze, Patryk Mauer
  • Mistrzowie Polski nie mieli problemów z odniesieniem efektownego zwycięstwa na inaugurację IHF Super Globe 2022. Różnica 21 bramek mówi sama za siebie
  • Rosyjscy i białoruscy zawodnicy nie będą w nadchodzącym sezonie dopuszczeni do zawodów pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS)

Foto główne: Rafał Rusek/PressFocus