Kluby zadowolone z decyzji rządu

Kluby Ekstraklasy nie ukrywają satysfakcji z częściowego otwarcia stadionów.


Górnik Zabrze. Wielka satysfakcja

Na stadionie w Zabrzu pojemność 25 proc. to 4562 miejsca. Na pierwszy ligowy mecz z kibicami przyjdzie jednak jeszcze trochę zaczekać, mówi o tym rzecznik prasowy górniczego klubu Bartłomiej Perek.

– Z wielką satysfakcją przyjęliśmy decyzję o odmrożeniu trybun piłkarskich stadionów, mimo iż Górnik ostatni mecz sezonu rozegra na wyjeździe. Cieszyć się jednak należy z każdego kroku naprzód, który przybliża nas do powrotu do normalności. Doskonale wiemy, jak istotnym elementem naszej drużyny są wierni i oddanie kibice. Jesteśmy przekonani, że z nimi na trybunach nasza zdobycz punktowa byłaby okazalsza. I choć my z obecności kibiców będziemy się cieszyć od początku przyszłego sezonu, to jednak środowa decyzja jest dla każdego pozytywnym bodźcem do codziennej ciężkiej pracy. Dla piłkarzy, trenerów i pracowników klubu, którzy mogą rozpocząć przygotowania do nowego sezonu z kibicami na stadionie im. Ernesta Pohla!

(zich)


Piast Gliwice. Informacje biletowe wkrótce

W Gliwicach bardzo się cieszą z tego powodu, że piłkarskie stadiony zostaną odmrożone, a ostatnia kolejka odbędzie się z udziałem części kibiców. Piast rozgrywki kończy przecież starciem z Wisłą Kraków przy Okrzei.

Mówi Karol Młot, rzecznik Piasta Gliwice.

– Bardzo się cieszymy, że kibice będą mogli wrócić na Okrzei. Przez większość sezonu mecze rozgrywane były bez udziału publiczności, dlatego też dobrze, że zakończenie sezonu odbędzie się przy naszych fanach. To dobra informacja dla klubu i dla samych kibiców, którzy tęsknią za atmosferą stadionu i przeżywaniem emocji na trybunach. My również za nimi tęsknimy, dlatego też nie możemy doczekać się momentu, gdy będą dostępne dla fanów wszystkie miejsca na stadionie. Chciałbym również przekazać, że wszystkie informacje organizacyjne i biletowe zostaną podane do końca tego tygodnia. Do zobaczenia na Okrzei!

(KRIS)


Raków Częstochowa. Też czekali na tą decyzję

Choć w klubie z Częstochowy nie skorzystają w tym sezonie na wpuszczeniu kibiców na stadiony, bo swój ostatni ligowy mecz w sezonie 2021/21 rozegrają z Pogonią w Szczecinie, to i tak, jak w innych ligowych klubach, jest zadowolenie z podjętych przez rząd decyzji.

– Wszyscy, jako środowisko piłkarskie, czekaliśmy długo na taką decyzję. Mecze z kibicami to na pewno coś, co ogląda się zdecydowanie lepiej. Piłkarze też inaczej takie spotkanie przeżywają, inaczej odczuwa też wszystko sztab szkoleniowy – mówi Michał Szprendałowicz. Rzecznik Rakowa dodaje przy tym.

– Mecze z kibicami na trybunach mają zupełnie inną temperaturę. Dobrze, że taka decyzja została podjęta i fani będą mogli wrócić i przynajmniej w części będą mieli możliwość oglądać spotkania z trybun. Jednak z naszej perspektywy szkoda, że w tym sezonie nie będzie nas to dotyczyło. Kibice mogą pojawić się na trybunach od 15 maja, a nam wtedy pozostanie jedynie wyjazdowe spotkanie z Pogonią w Szczecinie. Pod tym względem nas ta decyzja przesadnie nie dotyczy, natomiast niezmiernie się cieszymy, że została ona podjęta i wszystko zmierza w kierunku piłkarskiej normalności – podkreśla rzecznik częstochowskiego klubu.

(P.Tom.)


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus