Kogo los wskaże Magierze?

W niedzielę o godz. 17.30 w hali sportowej Gdynia Arena rozpocznie się ceremonia losowania grup finałowych mistrzostw świata do lat 20. Na przełomie maja i czerwca zostaną rozegrane w naszym kraju. 24 zespoły zostaną podzielone na sześć grup. FIFA dokonała już podziału na koszyki. Reprezentacja Jacka Magiery została przydzielona do pierwszego koszyka i wiemy już, że zagra w grupie A. „Biało-czerwoni” na pewno nie spotkają się z groźnymi reprezentacjami ze „Starego kontynentu”, czyli mistrzem Europy, Portugalią, a także z Francją. Ominą nas też zawsze niewygodne w tej kategorii wiekowej drużyny Meksyku i Urugwaju.

Kogo dostać, kogo uniknąć?

Później wszystko zależy od losu. Patrząc realnie można trafić zarówno do grupy marzeń, jak i do grupy śmierci. Jeżeli chodzi o pierwsze rozwiązanie, to z drugiego koszyka wypadałoby wylosować Nową Zelandię, opcjonalnie Koreę Południową. Z trzeciego Arabię Saudyjską lub Honduras, a z czwartego Tahiti albo Katar. Druga opcja brzmi groźnie. W drugim koszyku czają się bowiem wicemistrzowie Europy, czyli Włosi, którzy we wrześniu zeszłego roku zbili nas w Łodzi aż 3:0, a także dwie groźne w tej kategorii wiekowej reprezentacje afrykańskie: Nigeria i mistrz kontynentu – Mali.

Jeżeli chodzi o trzeci koszyk, to znajdują się w nim mistrz (Ekwador) i wicemistrz (Argentyna) Ameryki Południowej, a także wicemistrz Afryki, czyli Senegal. Z Ukraińcami natomiast wygraliśmy w listopadzie w Bielsku-Białej 2:1, ale w tamtym zespole – jak mówił wówczas bardzo chłodno trener Ołeksandr Pietrakow – zabrakło siedmiu podstawowych zawodników. Tymczasem we wczorajszej rozmowie na łamach „Sportu” nasz selekcjoner, Jacek Magiera przyznał, że na losowanie nie ma żadnego wpływu i nie wytypował rywali, z którymi łatwiej byłoby rywalizować. Tym niemniej z czwartego koszyka warto byłoby uniknąć Japonii czy Norwegii, która w drodze na mundial odprawiła z kwitkiem Niemców i Anglików.

Bebeto, Couto, Juskowiak, Koźmiński

Na ceremonię losowania grup finałowych mundialu U-20 przyjeżdżają wielcy światowej piłki. Brazylijczyk Bebeto został mistrzem świata w tej kategorii wiekowej w 1983 roku w Meksyku. Brazylia pokonała wówczas w finale Argentynę, która w półfinale wygrała z… Polską. „Biało-czerwoni” osiągnęli wówczas największy sukces na imprezie tej rangi zdobywając brązowy medal po pokonaniu Korei Południowej. – Wygranie mundialu do lat 20 to jeden z najważniejszych momentów mojej kariery – powiedział Bebeto, który 11 lat później został seniorskim mistrzem świata na turnieju w USA. Słynny Brazylijczyk jest pewnie zawiedziony, że w gronie finalistów turnieju w Polsce nie ma jego młodych następców, bo drużyna „Canarinhos” na turniej się nie zakwalifikowała.

Co innego Portugalia, którą na losowaniu będzie reprezentował mistrz świata U-20 z 1989 roku, Fernando Couto. – Ten turniej jest ekscytującym wyzwaniem. Kibice w Polsce zobaczą mnóstwo ofensywnego futbolu – powiedział były piłkarz, który w seniorskiej reprezentacji Portugalii zagrał 110 razy. Byłym wielkim gwiazdom światowej piłki towarzyszyć będą polscy przedstawiciele, którzy w młodzieżowej piłce osiągnęli nie mniejszy sukces w postaci srebrnego medalu olimpijskiego, Marek Koźmiński i Andrzej Juskowiak.

 

Na zdjęciu: We wrześniu zeszłego roku zespół Jacka Magiery zebrał srogą lekcję od Włochów., których dobrze byłoby uniknąć w grupie finałowej MŚ.