Kolejka PHL. Spokój po burzy?

Spotkam się z zarządem i porozmawiamy, czy poczynimy jakieś ruchy – zapowiadał po dwóch kiepskich występach „Szarotek” trener Andriej Gusow.

Nie jest tajemnicą, że szkoleniowiec Podhala nie jest zadowolony z postawy stranieri. Na cenzurowanym są obrońca Birzins oraz napastnik Ankudinow, który jeszcze nie zdobył gola. Będący blisko klubu twierdzą, że w sobotę doszło do burzy mózgów. O tym, co przyniosła, mieliśmy się przekonać w potyczce z katowiczanami.

Miejscowi rozpoczęli z takim impetem, jakby chcieli udowodnić, że nie są „chłopcami do bicia”. Szybko jednak zaczęli faulować i gromadnie odwiedzać ławkę kar. Tym samym dodali skrzydeł katowiczanom, którzy w przewagach oblegali bramkę Odrobnego. Mieli wyśmienite okazje, by otworzyć wynik. Pasiut, Franssila wrzutką spod niebieskiej, Łopuski z korytarza międzybulikowego, Stoklasa i jeszcze raz Pasiut (mierzył w okienko) próbowali pokonać „Wiedźmina”.

Ten był jak skała. Pasiut w 11 min został zaatakowany przez F. Kapicę i długo nie podnosił się z lodu, a nowotarżanin otrzymał 2+10 minut. Gospodarze w takich okolicznościach sporadycznie atakowali bramkę Szimbocha.

Katowiczanie mogą sobie pluć w brodę, że nie wykorzystali pięciu liczebnych przewag. To się zemściło i górale na początku drugiej tercji zdobyli dwa gole, a potem dorzucili trzeciego. Pettersson, krytykowany za brak skuteczności, przełamał się. We wszystkich jego zdobyczach ogromny udział miał Łyszczarczyk.

Najpierw Szwed dobił jego strzał, a potem „Łyżka” wyłożył krażek Neupauerowi, a do pustej bramki dobił Pettersson. Łyszczarczyk również przy trzecim trafieniu Skandynawa „maczał place”. Oddał strzałz półobrotu, a Pettersson kolejny raz ulokował krążek w pustej bramce i zaliczył klasyczny hat trick.

Goście w trzeciej odsłonie próbowali odrabiać straty. No i w samej końcówce udało im się złapać kontakt. Łopuski w odstępie 31 sekund dwa razy znalazł sposób na Odrobnego. 67 sek. przed końcem przyjezdni wycofali bramkarza i… stracili gola.

Stefan Leśniowski


TAURON PODHALE NOWY TARG – GKS KATOWICE 4:2 (0:0, 3:0, 1:2)

1:0 – Pettersson – Łyszczarczyk – Tomasik (21:58), 2:0 – Pettersson – Neupauer – Łyszczarczyk (24:37), 3:0 – Pettersson – Łyszczarczyk – Neupauer (33:54), 3:1 – Łopuski – Krężołek – Pasiut (57:10), 3:2 – Łopuski – Franssila – Nahunko (57:41), 4:2 – Vachovec (59:54, do pustej)

Sędziowali: Mateusz Krzywda i Marcin Polak oraz Michał Majkut i Jacek Szutta.

PODHALE: Odrobny (2); Birzins (2) – Chalupka (2), Tomasik (2) – Mrugała, Gajor – Jaśkiewicz, P. Wsół; B. Wsół (2) – Vachovec (2) – Bepierszcz, Pettersson – Neupauer – Łyszczarczyk, Guzik – F. Kapica (12) – Ankudinow, Worwa – Słowakiewicz – Bochnak. Trener Andriej GUSOW.

GKS: Szimboch; Paszek – Franssila (2), Zieliński – Andersons, Kowalczyk – Kruczek, Mularczyk; Łopuski – Rothla (2) – Stoklasa, Wanat – Starzyński (4) – Michalski, Krężołek – Pasiut – Fraszko, Adamus – Nahunko – Skrodziuk. Trener Piotr SARNIK.

Kary: Podhale – 24 min, GKS – 8 min.


Na zdjęciu: Ta gra wymaga refleksu w każdej sytuacji…

Fot. Rafał Rusek/PressFocus


Wyniki pozostałych meczów kolejki

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – GKS TYCHY 5:8 (1:2, 0:5, 4:1)

1:0 – Baszirow – Nikiforow (3:25), 1:1 – Gruźla – Witecki – Havlik (12:47), 1:2 – Szczechura – Mroczkowski – Cichy (19:13), 1:3 – Jeziorski – Seed – Szczechura (21:21, w przewadze), 1:4 – Pociecha – Rzeszutko – Marzec (25:50, 1:5 – Dupuy – Rzeszutko – Pociecha (29:04), 1:6 – Grużla – Witecki – Galant (37:27), 1:7 – Komorski – Gościński – Havlik (37:37), 2:7 – Dubinin – Baszirow (43:33), 3:7 – Nikiforow – Baszirow – Dubinin (48:53), 3:8 – Galant – Kotlorz 0 Havlik (51:07), 4:8 – Dubinin – Baszirow – Nikiforow (54:29, w przewadze), 5:8 – Nikiforow.


ENERGA TORUŃ – RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM 4:0 (1:0, 2:0, 1:0)

1:0 – Kozłow – Serguszkin – Osipow (18:50), 2:0 – Fieofanow – Serguszkin (24:04, w przewadze), 3:0 – Bondaruk – Czwanczikow – Szabanow (26:06), 4:0 – Szabanow – Smirnow – Podsiadło (44:29).


STOCZNIOWIEC GDAŃSK – CIARKO STS SANOK 2:4 (0:3, 1:0, 1:1)

0:1 – Sihvonen – Witan – Strzyżowski (6:21), 0:2 – Viikila – Eto (10:51), 0:3 – Elo – Viikila – Sihvonen (12:58), 1:3 – Zając (38:55), 2:3 – Michał Rybak – Vitek (40:49, w przewadze), 2:4 – Bukowski – Biały (51:42).


COMARCH Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 2:3 (1:1, 0:2, 1:0
0:1
– Urbanowicz – Ł. Nalewajka – Jass (15:33), 1:1 – Nejezchleb, Doherty – Jeżek (19:02, w przewadze), 1:2 – Klimiczek – Hovorka (21:13), 1:3 – Phillips – Sawicki – Hovorka (28:09, w przewadze), 2:3 – Gutwal – Kapica (57:58, 6 na 5).