Kolejka PHL. Z Tauronem… jaśniej!

Trzy godziny przed spotkaniem zaprezentowano drużynę Podhala i nowego sponsora.


Od dawna w Nowym Targu było głośno, że zespół wesprze Tauron, a dzień przed pierwszym gwizdkiem „Szarotki” zakontraktowały Alana Łyszczarczyka, na czas do wznowienia rozgrywek za oceanem.

Derby Małopolski zawsze miały spory ładunek emocjonalny, ale tym razem zespoły przystępowały do rywalizacji po (ś)wirusowych przejściach. Podhale rozegrało tylko dwa sparingi! Kilku zawodników było ponad 20 dni na kwarantannie! Podobna sytuacja panowała w zespole spod Wawelu. Trener „Pasów” nie ukrywa, że drużyna dopiero po jakimś czasie się ukształtuje.

Miejscowi wystąpili w nowych strojach zaprojektowanych na wzór lat 70, a w takich strojach dziewięć razy z rzędu sięgali po mistrzostwo. No i Podhale rozpoczęło jak za dobrych lat od huraganowych ataków. Kibice przecierali oczy ze zdziwienia, bo w ostatnich latach byli przyzwyczajeni do innego stylu gry, asekuracyjnego, obronnego.

Gusow to zmienił, w końcu wschodnia szkoła. Pod bramką gości bez przerwy dochodziło do gorących spięć. Okazje się mnożyły, ale dopiero w 10 min Neupauer otwarł wynik spotkania, po wywalczeniu krążka przez jego kolegów za bramką Petraszka. W 19 min po raz drugi skapitulował. Po wrzutce Mrugały na przedpole bramki, Szvec zmienił lot krążka.

W dwóch kolejnych odsłonach już tak dobrze nie było. Kary wybiły górali z rytmu, którzy musieli się bronić i robili to wyśmienicie, ale do pewnego czasu. Ataki krakowian były coraz bardziej groźne. Na przełomie odsłon przyjezdni przez 61 sek. grali z przewagą dwóch zawodników. Gdy jeden opuścił ławkę kar. Nemec z korytarza międzybulikowego pokonał Odrobnego. A potem wyrównał były gracz Podhala, Franek. Skorzystał z prezentu Neupauera i doprowadził do dogrywki, która nie przyniosła rozstrzygnięcia. W karnych wygrali górale.

– Starczyło nam sil na jedną tercję. Nie mam pretensji do chłopaków, bo wiem jaki jest problem. Więcej jest pytań niż odpowiedzi. Chłopaki pokazali jednak charakter. Łyszczarczyk był najlepszy na tafli – podsumował Andriej Gusow.

Stefan Leśniowski


TAURON PODHALE NOWY TARG – COMARCH CRACOVIA 3:2 (2:0, 0:0, 0:2; 0:0) po karnych (2-1)

1:0 – Neupauer – Ankudinow – Pettersson (9:29), 2:0 – Szvec – Mrugała – Bepierszcz (18:03), 2:1 – Nemec – Tiala (40:55 w przewadze), 2:2 – Franek (50:11), 3:2 – Vachovec (karny)

Sędziowali: Bartosz Kaczmarek i Marcin Polak oraz Dawid Pabisiak i Artur Hyliński. Widzów 1000.

PODHALE: Odrobny; Birzins (2) – Chalupka (2), Tomasik (2) – Mrugała, Sulka (2) – P. Wsół (2); Szvec – Vachovec – Bepierszcz, Pettersson – Neupauer (4) – Ankudinow, Guzik – Rancevs – Słowakiewicz, Bochnak – Łyszczarczyk – Worwa. Trener Andriej Gusow.

CRACOVIA: Petraszek; Gula – Szaur (2), Dudasz – Gutwald, Musiał – Szurowski; Tiala – Nemec (2) – Csamango, Franek – Jeżek – Nejzchleb, Brynkus – Kamiński – Drzewiecki. Trener Rudolf Rohaczek.

Kary: Podhale – 14 min, Cracovia – 8 (w tym 4 tech.) min.


Na zdjęciu: Emil Szvec fetuje gola.

Fot. PAP/Grzegorz Momot

Wyniki pozostałych meczów kolejki

JKH GKS JASTRZĘBIE – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 7:2 (1:1, 5:1, 1:0)

1:0 – Kasperlik – Phillips (14:22), 1:1 – Baszirow – Jakobsons – T. Kozłowski (18:37), 2:1 – Paś – Urbanowicz – Wałęga (32:56), 3:1 – Kasperlik – Horzelski – Michałowski (33:05), 4:1 – Phillips – Kasperlik (35:24), 4:2 – Dubinin – Baszirow – T. Kozłowski (37:12), 5:2 – Urbanowicz – Paś – Wałęga (38:49), 6:2 – Phillips – R. Nalewajka (39:45), 7:2 – Pelaczyk – Jarosz (49:27)

KH ENERGA TORUŃ – GKS KATOWICE 3:2 (1:0, 1:1, 1:1)
1:0
– Czwanczikow – Saloranta (7:12), 2:0 – Olkinuora – Dołęga – Rożkow (27:27, w przewadze), 2:1 – Krężołek – Pasiut – Stoklasa (30:51), 3:1 – Saloranta – Czwanczikow (45:37, w przewadze), 3:2 – Starzyński – Stoklasa – Wajda (53:16)

RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – STOCZNIOWIEC GDAŃSK 6:1 (3:1, 2:0, 1:0)

1:0 – Krzemień – Malicki (2:33), 1:1 – Pesta Bandarenka – Zając (3:40), 2:1 – Szerbatow – Trandin – Glenn (11:59), 3:1 – Bezuszka – Garszyn (16:37), 4:1 – Pretnar – Kalan – Helenius (27:22), 5:1 – Trandin – Szerbatow (37:52), 6:1 – Przygodzki – Glenn – Luża (52:08, w przewadze)

CIARKO STS SANOK – GKS TYCHY 2:3 (1:0, 0:1, 1:2)

1:0 – Kamieniew – Bukowski – Eeetu (11:06, w podwójnej przewadze), 1:1 – Szczechura – Mroczkowski – Cichy (30:24), 1:2 – Mroczkowski – Novajovsky – Havlik (50:04), 2:2 – Elo (50:27, karny), 2:3 – Havlik – Galant (51:45).