Kolejka PHL. Zneutralizowane „strzelby”

Obrońcy mistrzowskiego tytułu pewnie pokonali wicelidera z Torunia, rewanżując mu się za porażkę w I rundzie.


Po zdobyciu Superpucharu Polski drużyna JKH GKS Jastrzębie w piątek stanęła przed kolejnym wyzwaniem. Jej przeciwnikiem był bowiem wicelider tabeli, a na dodatek w składzie „Stalowych Pierników” grają czołowi snajperzy w bieżących rozgrywkach. Przed występem na „Jastorze” Rosjanin Michaił Szabanow zdobył 15 pkt (9 goli i 6 asyst), a tylko o punkt byli gorsi Estończyk Robert Arrak (9+5) i Fin Lauri Huhdanpaa (4+10). W praniu okazało się, że mistrzowie Polski potrafili zneutralizować najgroźniejsze „strzelby” rywali i dzięki temu ich bramkarz Patrik Nechvatal zaliczył shutout.

W składzie gości pojawił się kapitan zespołu Kamil Kalinowski, który w poprzednim meczu ligowym z Zagłębiem Sosnowiec nabawił się kontuzji. Po zabiegu dentystycznym „Kalina” był gotów do gry.

Mistrzowie Polski musieli w dalszym ciągu radzić sobie bez kontuzjowanych obrońców – Marisa Jassa i Mateusza Bryka oraz bohatera Superpucharu, również obrońcy, Eriksa Szewczenki. Łotysza zabrakło, ponieważ pojechał na pogrzeb teściowej. Jego miejsce w II formacji zajął młodszy brat, Arturs, nominalny napastnik. Poza tym „odkurzony” został Patryk Matusik, który w tym sezonie po raz pierwszy pojawił się w składzie JKH.

W I tercji na tafli było dużo jazdy i walki, ale sytuacji do zdobycia bramki jak na lekarstwo. Bramkarze obu zespołów nie zmęczyli się zbytnio, gospodarze nie wykorzystali okresu gry w liczebnej przewadze (na ławce kar siedział Aleksandr Rodionow), a bramkarz Energy Conrad Molder musiał wykazać się tylko raz, gdy próbował go zaskoczyć Egils Kalns. W drugiej odsłonie najlepszą okazję do zmiany wyniku miał Vitalijs Pavlovs (35 min), który nie wykorzystał sam na sam z Molderem. Po dwóch tercjach w strzałach minimalnie lepsi byli gospodarze (17:15), ale obaj bramkarze mieli stuprocentową skuteczność interwencji.

Worek z bramkami rozwiązał się w ostatniej tercji. Najpierw Łukasz Nalewajka skutecznie dobił strzał swojego brata-bliźniaka, a potem Maciej Urbanowicz kapitalnie obsłużył Martina Kasperlika, który nie miał kłopotów ze zdobyciem gola, strzelając do pustej bramki. W 50 minucie (49:39) trener gości Jussi Tupamaeki wziął czas, ale efekt był odwrotny od zamierzonego, bo jego zespół po 65 sekundach stracił drugiego gola. Dwubramkowej zaliczki mistrzowie Polski nie roztrwonili, kontrolując przebieg wydarzeń na lodowisku do ostatniej syreny.


JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń 2:0 (0:0, 0:0, 2:0)]

1:0 – Ł. Nalewajka – R. Nalewajka – Bahalejsza (46:17), 2:0 – Kasperlik – Urbanowicz (50:44).

Sędziowali Krzysztof Kozłowski i Mateusz Krzywda oraz Rafał Noworyta i Grzegorz Cudek. Widzów 650.

JASTRZĘBIE: Nechvatal; Bahalejsza – Kostek (2), A. Szewczenko – Górny, Kamieniew – Horzelski, Gimiński – Matusik; Razgals – Pavlovs – Urbanowicz, Kalns – Rac – Baszirow, Pelaczyk – Mlynarovicz – Kasperlik (2), Ł. Nalewajka – Jarosz – R. Nalewajka. Trener Robert KALABER.

ENERGA:Molder; Szkrabow – Kozłow, Rodionow (2) – Szkodienko (2), Zieliński – Jaworski, Skólmowski – Bajwenko; Kogut – K. Kalinowski – M. Kalinowski, Huhdanpaa – Arrak – Szabanow, Korczocha – Syty (2) – Limma, Zając – Rożkow – Olszewski. Trener Jussi TUPAMAEKI.Kary: JKH – 4 min, Energa – 6 min.


Na zdjęciu: Bracia Radosław (z lewej) i Łukasz Nalewajkowie otworzyli konto bramkowe JKH w prestiżowym meczu z Energą Toruń.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Wyniki pozostałych meczów

GKS KATOWICE – COMARCH CRACOVIA 4:2 (2:1, 2:0, 0:1

1:0 – Jakimienko – Pasiut – Wronka (00:45), 2:0 – Krężołek – Kruczek – Wajda (8:38). 2:1 – Miszczenko – Nemec (17:21). 3:1 – Pasiut – Michalski (25:45, w podwójnej przewadze), 4:1 – Prokurat – Wajda (32:11), 4:2 – Kapica – Miszczenko – Nemec (44:15).


ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM 2:9 (2:3, 0:3, 0:3)

0:1 – Rollin Carlsson – M. Noworyta – Da Costa (2:13), 1:1 – Kozłowski – Nahunko – Choperia (5:07), 2:1 – Przygodzki – Rzeszutko – Nielsen (6:10), 2:2 – Themar – Skinnars – Da Costa (12:40, w przewadze), 2:3 – Trandin – Themar – Rollin Carlsson (14:46), 2:4 – S. Kowalówka – Trandin (28:05), 2:5 – Oriechin – Trandin – Da Costa (33:00, w przewadze), 2:6 – Themar – Rollin Carlsson – Dziubiński (39:38, w przewadze), 2:7 – Wanat – Dziubiński (40:25), 2:8 – Krzemień – Prusak (49:05), 2:9 – Themar – Rollin Carlsson – Da Costa (49:32).