Kolejne kłopoty Niewulisa

Obrońca Rakowa zmaga się z kolejnym urazem na przestrzeni ostatnich miesięcy. W tym tygodniu powinien wrócić do treningów z zespołem.


Andrzej Niewulis stracił całą rundę jesienną ekstraklasy. W kwietniu ubiegłego roku doznał poważnej kontuzji kolana, przez którą musiał pauzować prawie osiem miesięcy. Na początku roku wrócił do pełnego treningu, jednak jego forma była niezadowalająca. 30-latek nie wystąpił w żadnym spotkaniu rundy wiosennej ekstraklasy. Tylko kilkukrotnie załapał się na ławkę rezerwowych. Być może udałoby mu się w końcu zagrać, gdyby nie przerwa spowodowana wirusem.

Treningi indywidualne oraz dodatkowe zgrupowania przed wznowieniem rozgrywek nie okazały się dla niego szczęśliwe. Defensor Rakowa nie pojawił się już ani razu w kadrze meczowej zespołu spod Jasnej Góry. Jak się okazuje, Niewulis ponownie narzeka na uraz kolana i to właśnie on wykluczył go z ostatnich spotkań. Nie wiadomo, czy 30-latek w tym sezonie w ogóle pojawi się na boisku. W tym tygodniu prawdopodobnie dopiero zacznie trenować indywidualnie. Nie wiadomo, ile zajmie mu powrót do pełnej dyspozycji. Byłaby to dla niego nie najlepsza informacja.


Przeczytaj jeszcze: Triumf na otarcie łez


Od ponad roku nie wystąpił w ani jednym spotkaniu o punkty. Jego notowania w klubie przez to spadają, szczególnie biorąc pod uwagę dyspozycję innych obrońców Rakowa, jak Kamil Kościelny, Kamil Piątkowski czy Daniel Mikołajewski, którzy coraz częściej otrzymują swoje szanse w pierwszym zespole. W rezerwach częstochowianie mają również dobrze rokującego Oskara Krzyżaka. Ekipa spod Jasnej Góry nie ustaje także w poszukiwaniu potencjalnych wzmocnień linii defensywnej. Jednym z nich może być 20-letni Joseph Romański, były obrońca czwartoligowej angielskiej drużyn Swindon Town. Nie wiadomo zatem, jaka przyszłość będzie czekać doświadczonego obrońcę Rakowa.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus