Komentarz „Sportu”. Brawa dla pana Janka

Na początku zeszłego roku wykonanie rzutu rożnego przez piłkarzy Jagiellonii stało się hitem internetu. Pisał nawet o tym jeden z największych hiszpańskich dzienników „AS”. O co chodziło? Otóż w meczu przeciwko Cracovii gracze Jagi w tak „nowatorski” sposób wykonywali kornera, że po kilku zagraniach piłka wylądowała pod ich bramką. „Nie można było tego gorzej zrobić” – pisał „AS”.

Teraz jest powód do kolejnego natrząsania się z naszej ekstraklasy. Za nami pierwsza kolejka, w której ani jednego spotkania nie udało się wygrać gospodarzom! A przecież mecze na swoim stadionie rozgrywał zarówno mistrz, jak i wicemistrz Polski. Bilans tej premierowej kolejki, to cztery remisy i cztery wygrane gości. Pogoń zwyciężyła przy Łazienkowskiej z Legią po 36 latach przerwy. Kłopoty z grami na swoim stadionie ma też Piast. W tym sezonie z trzech gier przy Okrzei to dwie bolesne porażki – z Lechią w Superpucharze i z BATE Borysów w rewanżowym spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów – oraz jeden remis w lidze z Lechem. Pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce w Gliwicach znowu będziemy mieli do czynienia z twierdzą przy Okrzei. Przecież w poprzednim sezonie na 19 ligowych gier u siebie udało się gospodarzom wygrać aż piętnaście.

Remis Piasta z Lechem, choć mistrzowie grali w osłabieniu

Pora na wygrywanie na swoich śmieciach powinna się rozpocząć w czwartek wieczorem, przy okazji pierwszego meczu w II rundzie eliminacji Ligi Europy z Riga FC. Ochotę na początek dobrej serii u siebie mają też w Zabrzu. „Górnicy” w piątek rozpoczynają drugą kolejkę w ekstraklasie i chcą ją zacząć od zwycięstwa gospodarzy. Byłoby to pierwsze zwycięstwo miejscowych w rozgrywkach 2019/20. Czy tak jednak będzie? W głowach piłkarzy górniczej jedenastki mocno jeszcze siedzi poprzedni sezon, a przede wszystkim wiosna, kiedy to na Stadionie im. Ernesta Pohla przegrywali spotkanie za spotkaniem, zaliczając, mimo przecież dobrzej czy bardzo dobrej rundy rewanżowej, w której zdobyli aż 29 punktów, pięć porażek. Teraz ma być inaczej, u siebie mają być zwycięstwa, a serię ma zapoczątkować starcie z „miedziowymi”.

Przy psioczeniu na ligę, na poziom i wyniki nie sposób pochwalić jednej osoby. Chodzi o Jana Furtoka (na zdjęciu). W przeszłości ten świetny strzelec teraz wykazał się nie lada kunsztem, typując wyniki meczów I kolejki ekstraklasy w klasyfikacji „Typera” naszej gazety. Trafnie wskazał na cztery rozstrzygnięcia, a w przypadku starć Legii z Pogonią oraz Piasta z Lechem wytypował nawet dokładny wynik! Szacunek przede wszystkim za wskazanie wyniku tego pierwszego spotkania. Przewidzieć, że „portowcy” po blisko czterech dekadach ponownie wygrają w Warszawie, a do tego wytypować wynik?! To nie lada sztuka. Pan Janek powinien chyba zacząć grać w Totolotka!

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ