Komentarz „Sportu”. Maluj na niebiesko

„Więc chodź, pomaluj mój świat, na żółto i na niebiesko” – śpiewał przed laty zespół „2+1”, czego młodzi sympatycy klubu z Cichej nie mają prawa pamiętać, a tym bardziej kojarzyć jego wykonawców.


Dlaczego przywołuję wspomniane trio? Bynajmniej nie dlatego, że byłem ich sympatykiem, mnie wówczas (teraz też je uwielbiam) rajcowały zespoły pokroju Led Zeppelin, Deep Purple, czy Black Sabbath. Piosenka Dwa Plus Jeden przyszła mi na myśl z powodu rozstrzygnięć w minionej kolejce na szczycie tabeli Fortuna 1. Ligi. Spośród drużyn ścisłego topu tylko Ruch Chorzów zaksięgował komplet punktów, pozostałe pierwszoligowe tuzy musiały obejść się smakiem, jedni musieli pogodzić się z porażką (Puszcza, Chrobry), albo zadowolić się remisem (ŁKS Łódź).

Już pierwsza kolejka na zapleczu ekstraklasy po wznowieniu rozgrywek sprawiła, że rywalizacja o zdobycie przepustki do elity nabrała rumieńców, a emocje z kolejki na kolejkę będą sięgały zenitu. Już w nadchodzący weekend zapowiadają się dwa hity – Ruch jedzie do Niepołomic (piątek), a Arka Gdynia podejmie Wisłę Kraków. Jeżeli ekipa z Trójmiasta (barwy żółto-niebieskie!) poważnie myśli o bezpośrednim awansie o szczebel wyżej, musi pokazać drzwi zespołowi Radosława Sobolewskiego.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus