Koncert Boyera i jego kolegów!
Kto tak pięknie gra? To my – Jastrzębski Węgiel – odpowiadają gromko siatkarze, którzy zadziwiają dobrą formą. Stephen Boyer, francuski atakujący, był nieuchwytny dla rywali, a jego koledzy dzielnie mu sekundowali.
Francuz grał z 75% skutecznością i w sumie zdobył 31 pkt (22 atakiem, 4 blokiem i 5 zagrywką). To imponujący dorobek, zaś jastrzębianie pewnie pokonali Projekt Warszawa 3:1. Jastrzębski Węgiel w 9 meczach ma komplet punktów i stracili zaledwie 3 sety!
Siatkarze z Jastrzębia przystąpili do meczu w pełni skoncentrowani i były tego wymierne efekty. Rozpoczęli od prowadzenia 6:0, zaś gospodarze sprawiali wrażenie chłopaków zagubionych we mgle. A goście wcale nie zamierzali spuszczać z tonu i kontynuowali ofensywę. Boyer, francuski atakujący JW, od początku imponował doskonałą formą, bo nie tylko atakował z mocą, ale również skutecznie blokował oraz serwował. Trener Robert Santilli, trener gospodarzy, szybko wykorzystał 2 czasy, a potem rotował składem, ale niewiele wskórał. Gdy na tablicy pojawił się wynik 18:3, wówczas gospodarzy rozpoczęli uporczywą walkę, by pokonać wstydliwą barierę 10. pkt. W końcu im się udało, bo goście w tym secie popełnili 6 błędów własnych. Łatwo obliczyć ile gospodarze zdobyli „oczek” po własnych akcjach.
Jednak set, setowi jest nierówny i o tym się przekonaliśmy w kolejnym. Gospodarze od początku podjęli walkę i solidnie pracowali na wypracowanie bezpiecznej przewagi. Prowadzenie 18:14 dawało gospodarzy nadzieję na korzystny rezultat. I tak też się stało, choć goście próbowali odrobić straty. Jednak były one zbyt duże. Silna zagrywka była źródłem powodzenia gospodarzy i zapowiadały się ciekawe odsłony.
Jednak goście szybko wyciągnęli wnioski. I znów zaczęli solidnie pracować zarówno w obronie, jak i ataku. Trudno się dziwić, że objęli prowadzenie 16:11 i 21:15. Krok po kroku zmierzali do końca, ale gospodarze odrobili nieco strat. Jednak było one zbyt duże. A w kolejnej odsłonie, jak się później okazało ostatniej, goście złapali właściwy rytm i szybko objęli prowadzenie. A potem konsekwentnie punktowali i gospodarze niewiele mogli zdziałać Siatkarze JW w tym sezonie prezentują się okazale i nie mają sobie równych.
Projekt Warszawa – Jastrzębski Węgiel 1:3 (11:25, 25:22, 21:25, 16:25)
WARSZAWA: Firlej (3), Tillie (10), Semeniuk, Weber (1), Szalpuk (17), Nowakowski (3), Wojtaszek (libero) oraz Pawlun (1), Klapwijk (12), Janikowski (1), Kowalczyk (1), Wrona (7), Baranek. Trener Roberto SANTILLI.
JASTRZĘBIE: Toniutti (2), Clevenot (13), Wiśniewski (4), Boyer (31), Fornal (10), Macyra (7), Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Hadrava (1). Trener Marcelo MENDEZ.
Sędziowali: Agnieszka Michlic (Bydgoszcz) i Piotr Skowroński (Gdańsk). Widzów 2015.
Przebieg meczu
I: 1:10, 3:15, 5:20, 11:25.
II: 9:10, 15:13, 20:15, 25:21.
III: 7:10, 11:15, 15:20, 21:25.
IV: 4:10, 7:15, 10:20, 16:25.
Bohater – Stephen BOYER.
Na zdjęciu: Stephen Boyer bez większego trudu przebijał się przez blok stołecznego zespołu.
Fot. Adam Starszyński/PressFocus.pl