Koniec pewnej ery?
Po ponad 11 latach Diego Simeone może pożegnać się z Atletico Madryt.
Według informacji przekazywanych przez Paco Darcie w programie „El Chiringuito”Argentyńczyk ma dokończyć sezon, po czym rozstać się z „Los Colchoneros”. Choć jego umowa kończy się dopiero w czerwcu przyszłego roku, tak Simeone miał o swojej decyzji poinformować władze klubu. Byłaby to zaskakująca zmiana, aczkolwiek mało zaskakująca, szczególnie że w tym sezonie Atletico zawodzi.
Matematyczne szanse
„Los Colchoneros” zajmują obecnie 5. miejsce w ligowej tabeli. Ich strata do liderującej Barcelony wynosi już 14 punktów. To całkiem sporo zważywszy na to, że „Duma Katalonii” w 16 meczach przegrała tylko raz. Aby Atletico włączyło się do gry choćby o podium, to musi odrobić pięć „oczek” straty do trzeciego Realu Sociedad. To jednak nie będzie niezbędne. Wystarczy, że klub z Madrytu zajmie czwarte miejsce. Wówczas wystartuje w Lidze Mistrzów, co jest planem minimum.
Niezależnie jednak od tego, czy Atletico zajmie trzecie, czy czwarte miejsce to i tak trzeba otwarcie powiedzieć o porażce. Ostatni raz Atletico zajmowało taką lokatę, rzecz jasna na koniec sezonu, w momencie, gdy Simeone obejmował drużynę, a więc ponad 10 lat temu. W tym czasie zespół z Madrytu praktycznie co roku miał powody do zadowolenia. Wygrał praktycznie wszystko, co tylko mógł. Dwa razy zdobywał Ligę Europy, tyle samo razy sięgał po Superpuchar. Na ligowym podwórku potrafił przełamać dominację Barcelony i swojego odwiecznego rywala, Realu Madryt. W 2014 i 2021 roku „Los Colchoneros” triumfalnie przejeżdżali ulicami Madrytu z pucharem za mistrzostwo kraju.
To wielkie osiągnięcia. Wydawało się, że mistrzostwo Hiszpanii z 2021 roku znów wrzuci Atletico na szczyt i pozwoli mu przełamać się, przede wszystkim w europejskich pucharach. Ostatnie przygody zespołu z Madrytu w Europie nie wyglądały tak, jakby tego chcieli. Stali się oni średniakiem. W pewnym momencie drużyna Simeone była z miejsca jednym z kandydatów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Tego celu jednak Argentyńczyk i jego zespół nigdy nie zrealizował.
Brakowało szczęścia
Atletico dwukrotnie wygrywało Ligę Europy, podobnie było z Superpucharem Europy, jednak w kolekcji brakowało najcenniejszego z trofeów – Ligi Mistrzów. Szansa na jej zdobycie była dwukrotnie. Najpierw w 2014 roku „Los Colchoneros” ulegli Realowi. Świat tamten finał zapamiętał przede wszystkim ze zmarnowanej szansy. Podopieczni Simeone prowadzili od 36 minuty. Gdy wywiadywało się, że puchar jest już w ich rękach, to Sergio Ramos wpakował piłkę do bramki swojego późniejszego kolegi z szatni, Thonauta Coirtoisa. W dogrywce Atletico zostało trzykrotnie skarcone przez rywali.
Szansa na rewanż nadarzyła się dwa lata później. Fani „Los Colchoneros” zgromadzeni na Stadio Giuseppe Meazza znów musieli uznać wyższość Realu. Tym razem jednak Atletico doprowadziło do serii rzutów karnych. Jeden, jedyny błąd, jaki popełnił Juanfran zadecydował o drugim przegranym finale. W kolejnym roku czerwono-biali dotarli do półfinału. W kolejnych latach stać ich było już jedynie na ćwierćfinał. Nie ulega wątpliwości, że Simeone ma wobec tych rozgrywek mieszane uczucia.
Trudne zadanie
Teraz jednak nie jest to najważniejsze. Klub stanie przed podwójnie trudnym zadaniem. Madrytczycy muszą nie tylko znaleźć nowego szkoleniowca dla swojego zespołu. O wiele cięższe będzie dobranie odpowiedniego trenera, który albo będzie kontynuował styl, w jakim pracuje Simeone, lub całkowicie odmiennego. Jak wiadomo, Argentyńczyk przyzwyczaił do defensywnej gry, a wręcz „zabijania” spotkań.
Teraz może się to zmienić. Kadra Atletico ma w swoich szeregach zawodników kreatywnych, którzy mogą całkowicie zmienić obraz zespołu z Madrytu. Dodatkowo w hiszpańskich mediach pojawia się temat Luisa Enrique, byłego selekcjonera kadry Hiszpanii czy szkoleniowca Barcelony, który woli ofensywny styl. Może więc być to zmiana, która odmieni styl Atletico i wprowadzi go je w zupełnie nową erę.
Osiągnięcia Atletico Madryt pod wodzą Diego Simeone w poszczególnych sezonach
| Sezon | Rozgrywki ligowe | Puchar Króla | Superpuchar Hiszpanii | Europejskie Puchary |
| 2011/2012 | 5. miejsce | 4. runda | – | Zwycięstwo w Lidze Europy |
| 2012/2013 | 3. miejsce | zwycięstwo | – | Superpuchar Europy, 1/16 Ligi Europy |
| 2013/2014 | Mistrzostwo | Półfinał | Finał | Finał Ligi Mistrzów |
| 2014/2015 | 3. miejsce | 1/4 finału | Zwycięstwo | 1/4 Ligi Mistrzów |
| 2015/2016 | 3. miejsce | 1/4 finału | – | Finał Ligi Mistrzów |
| 2016/2017 | 3. miejsce | Półfinał | – | Półfinał Ligi Mistrzów |
| 2017/2018 | 2. miejsce | 1/4 finału | – | Faza grupowa Ligi Mistrzów, Zwycięstwo w Lidze Europy |
| 2018/2019 | 2. miejsce | 1/8 finału | – | Superpuchar Europy, 1/8 Ligi Mistrzów |
| 2019/2020 | 3. miejsce | 3. runda | Finał | 1/4 finału Ligi Mistrzów |
| 2020/2021 | Mistrzostwo | 2. runda | – | 1/8 finału Ligi Mistrzów |
| 2021/2022 | 3. miejsce | 1/8 finału | Półfinał | Faza grupowa Ligi Mistrzów |
Na zdjęciu: Era Diego Simeone w Atletico Madryt powoli dobiega końca.
Fot. PressFocus
