Końska dawka dla mistrza

Ośrodek węgierskiej federacji piłkarskiej zapewnił sztabowi szkoleniowemu i drużyna Piasta wszystkiego, co było im potrzebne. – Warunki tutaj są idealne – powtarzali gliwiccy piłkarze. Trener Waldemar Fornalik, jak to ma w zwyczaju, umiejętnie dobierał obciążenia zawodnikom. Mocniejsze treningi były przeplatane z lżejszymi. – Poniedziałek był zdecydowanie najmocniejszy, jeśli chodzi o ostatnie dni zgrupowania. We wtorek delikatnie zeszliśmy z obciążeń, z kolei w środę kolejne mocniejsze uderzenie i wrócić do domów – tłumaczy szkoleniowiec Piasta, który jest zadowolony z wykonanej pracy.

Zagrają z Jastrzębiem

Piast rozegrał tylko jeden sparing, co też wyjaśnił Waldemar Fornalik. – Jestem zadowolony z tego tygodnia, ale na efekty przyjdzie jeszcze czas. Będziemy je widzieć dopiero w meczach pucharowych i ligowych. Przed nami trudny okres i pod tym kątem również się przygotowujemy. Mieliśmy w planach rozegranie jeszcze jednej gry kontrolnej podczas obozu, ale po analizach i konsultacjach uznaliśmy, że więcej korzyści przyniesie nam przeprowadzenie kolejnych treningów. Gdybyśmy rozegrali sparing, to musielibyśmy dokonać pewnych korekt, które niekoniecznie byłyby korzystne dla zespołu – mówi trener gliwiczan.

W sobotę Piast przy Okrzei zagra z GKS-em Jastrzębie (godz. 11.00), ale decyzją sztabu spotkanie sparingowe nie będzie otwarte dla publiczności i mediów. Po niedzieli drużyna wróci do dalszych przygotowań już na obiektach w Gliwicach, a do zespołu dołączy po Młodzieżowych Mistrzostwach Europy we Włoszech Patryk Dziczek.

Oferta jest, porozumienia brak

Końska dawka meczów

Każdy dzień dla zespołu mistrzów Polski jest ważny, bo trzeba do drużyny wkomponować nowych zawodników, których przybywa, a na początek Piasta czeka spora dawka spotkań. – Dobrze się składa, że Jakub Holubek i Frantiszek Plach są w zespole, bo pomagają mi się zaaklimatyzować. Inni zawodnicy również są bardzo pomocni i przyjaźnie nastawieni. Ułatwieniem może być dla mnie fakt, że rozumiem język polski. Co prawda, nie rozumiem wszystkiego, co się do mnie mówi… ale będę pracował, aby się go jak najszybciej nauczyć – mówi nowy obrońca gliwiczan, Tomasz Huk. Piast zmagania rozpocznie od meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Wyjazdowe spotkanie z BATE Borysów odbędzie się 10 lipca o godzinie 19.00 polskiego czasu. Rewanż przy Okrzei zostanie rozegrany 17 lipca o godzinie 20.00.

Gliwicki klub sprzedaż biletów na to spotkanie rozpocznie od poniedziałku. Mecze pucharowe zostaną przedzielone spotkaniem o Superpuchar Polski z Lechią Gdańsk, które odbędzie się 13 lipca w Gliwicach. Tydzień później Piast, znów u siebie, zainauguruje nowy sezon ekstraklasy meczem z Lechem Poznań. Jak widać zawodników gliwiczan, jak i tamtejszą murawę czeka spore wyzwanie tego lata. – Dostaniemy końską dawkę meczów w lipcu i sierpniu, dlatego musimy mieć szeroką kadrę, żeby móc żonglować zawodnikami, i do tego wymóg gry młodzieżowcem nie pomaga w tej sytuacji – podkreśla trener Fornalik i z naszych informacji wynika, że to nie koniec wzmocnień, bo w klubie pracują nad więcej niż jednym transferem.

 

Na zdjęciu: Nawet ciężka praca nie popsuje dobrego nastroju piłkarzom mistrza Polski.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem