Kontrowersja. Zawiódł ich piłkarski instynkt

Z mistrza Polski i piłkarzy Legii śmieje się cała Polska. Jasne, nie należy się podśmiewać z porażki kogoś innego, ale okoliczności przegranej drużyny z Warszawy ze Śląskiem są naprawdę przedziwne.


Pisaliśmy o tym w relacji meczowej, ale przypomnijmy co wydarzyło się w 85 minucie. Ernest Muci popełnił błąd podając piłkę w kierunku zawodnika rywala Victora Garcii. Nie wiedzieć czemu sędzia boczny Marcin Boniek podniósł chorągiewkę, co wpłynęło na graczy Legii, którzy jak automaty stanęli.

Głowy nie stracił tylko Garcia, który płaskim uderzeniem zaskoczył Boruca. Protesty zawodników Legii na nic się nie zdały. Prowadzący mecz Bartosz Frankowski słusznie nie przerwał gry.

– Straciliśmy bramkę w dziwnych okolicznościach. Rozmawiałem z sędziami po meczu. Pokazałem materiał z naszej kamery. Andre Martins stanął w momencie kiedy sędzia liniowy podniósł chorągiewkę. Sędzia na moment opuścił chorągiewkę, a Andre dalej stał. Są takie sytuacje, gdy działasz na zasadzie instynktu. Gdyby Andre nie stanął, to byłby pojedynek jeden na jeden i nie padłaby bramka w taki łatwy sposób – mówił szkoleniowiec Legii [Czesław Michniewicz].

– Jak to wszystko skomentować? Błąd w tej sytuacji popełnił sędzia asystent, który nie wiedzieć dlaczego podniósł chorągiewkę. Błąd popełnili też zawodnicy Legii. Pamiętajmy o tym co mówi się na każdym szkoleniu od ekstraklasy po A-klasę, gra się do gwiazdka. Wyrocznią dla każdego piłkarza nie jest chorągiewka sędziego asystenta, ale gwizdek sędziego głównego. W tej sytuacji trzeba pochwalić sędziego Frankowskiego, który doskonale widział całą sytuację i nie przerwał gry – komentował w niedzielny studio Canal + Adam Lyczmański. Sędziowski ekspert dodawał. – Bramka została zdobyta prawidłowo. Nie doszło tu do naruszenia przepisów – podkreślał Lyczmański.

Arbitrowi z Torunia dostało się jednak od telewizyjnych ekspertów za to, że w meczu Śląsk – Legia nie podyktował karnego po zdecydowanym wejściu Wojciecha Golli na Tomasie Pekharcie.

Legia z pięciu ligowych gier w bieżących rozgrywkach ekstraklasy przegrała już trzy! Po trzy porażki na koncie mają też inne zespoły z dołu tabeli, jak beniaminek Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Górnik czy Stal.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus