Koszykówka. Anwil się zbroi

Dziesięciokrotny mistrz Polski, Przemysław Zamojski, został włocławianinem. O dzień wyprzedził go chorwacki środkowy Ivica Radic.

Od 2013 roku Przemysław Zamojski związany był z zielonogórskim Stelmetem. Z tym klubem sięgnął po cztery tytuły mistrzowskie, a wcześniej ta sztuka udawało mu się sześciokrotnie, gdy bronił barw Prokomu Trefla Sopot, a później Asseco Prokomu Gdynia.

„Gdy zdobywał swój pierwszy złoty medal w seniorskiej koszykówce, to była zupełnie inna epoka, a on sam był całkowicie innym graczem. Trzynaście lat temu Przemysław Zamojski dopiero wchodził do dorosłego basketu i choć musiał znaleźć swoje miejsce w galaktycznych ekipach z Sopotu i Gdyni, jego charakter i umiejętności sprawiły, że szybko mu się to udało.

Po kilku latach zmienił nadmorski klimat na Zieloną Górę, gdzie również odnosił wielkie sukcesy. Dziś, mając na koncie 10 złotych medali w Energa Basket Lidze, ponownie zmienia otoczenie, aby zmierzyć się z nowymi wyzwaniami” – napisano w komunikacie na stronie Anwilu Włocławek po podpisaniu kontraktu z wieloletnim reprezentantem Polski.

W poprzednim sezonie 33-letni Zamojski notował średnio 9,9 pkt, 3,1 zb. i 1,1 as. Od zawsze cechuje go wysoka skuteczność oraz pewność w rzutach z dystansu. Dodatkowo jest on brązowym medalistą mistrzostw świata w koszykówce 3×3 z 2019 roku, która uczestniczyć będzie w kwalifikacjach igrzysk olimpijskich w Tokio.

Dzień wcześniej kontrakt z Anwilem podpisał 30-letni środkowy, mierzący 208 cm Ivica Radic, który w poprzednim sezonie także występował w zespole z Zielonej Góry.

„W latach 2016-19 miejsce środkowego w pierwszej piątce Anwilu Włocławek zarezerwowane było dla centra starej szkoły, rodem z Chorwacji – Josipa Sobina. Można powiedzieć, że po roku przerwy koncepcja ta ponownie odżyje. Klub Koszykówki Włocławek związał się rocznym kontraktem z Ivicą Radiciem, chorwackim centrem, którego kibice zdążyli poznać z gry w Stelmecie Enea BC Zielona Góra” – napisał klub o nowym nabytku.

W Stelmecie ten podkoszowy notował średnio w ekstraklasie 12,6 pkt i 6,2 zbiórki na mecz, a w Lidze VTB – 11,2 pkt i 6,2 zb.


Na zdjęciu: Dziesięć złotych medali, a Przemysławowi Zamojskiemu wciąż mało!

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus