Śląsk Wrocław, Wisła Płock, Korona Kielce. Stawka większa niż życie

Paręnaście godzin i skończą się wszelkie wątpliwości. Wraz z ostatnim gwizdkiem sezonu wreszcie poznamy trzeciego spadkowicza ekstraklasy. Czy będzie to Śląsk Wrocław, Korona Kielce czy Wisła Płock?


Najpierw była Miedź, potem Lechia – a kto dopełni kompletu? Rywalizacja w walce o utrzymanie – lub jak to przeinaczył swego czasu Franciszek Smuda: walce o spadek – jest bardzo zacięta, a w ostatniej kolejce wezmą w niej udział aż cztery drużyny. Najmniejsze szanse na pożegnanie się z elitą ma Stal Mielec. Gorszą, choć nie beznadziejną sytuację ma Korona Kielce, przewyższająca nieco Śląsk Wrocław. Najtrudniej z kolei ma przebywająca aktualnie w „czerwonej strefie” Wisła Płock. Ale kto będzie się śmiał ostatni?

Szulczek nie wierzy

Szybki rzut oka na terminarz sprawia, że w teorii najłatwiej mają ci mający… najłatwiej – to znaczy Stal. Bo nie dość, że sytuacja mielczan w tabeli jest najbardziej komfortowa (czy też raczej – najmniej zła), to w dodatku ich rywal nie należy do grona ligowej czołówki. Będzie nim Warta Poznań, która u siebie wygrała tylko 5 z 17 spotkań, a w ostatnich czterech kolejkach zdobyła tylko punkt.


Czytaj także w kategorii EKSTRAKLASA:


Oczywiście, „Zieloni” należą do zespołów świetnie zorganizowanych i zawsze niewygodnych, ale nie będą grali o nic ponad utrzymanie 6.-7. miejsca w tabeli. Stal co prawda po awansie do ekstraklasy nie pokonała Warty ani razu, ale łącznie w tych 5 meczach padły… tylko 4 bramki, co każe sądzić, że i tym razem „zabicie spotkania” tak, by nie działo się w nim wiele konkretnego, będzie mielczanom na rękę.

– Nie wydaje mi się, żeby drużyna, która ma 40 punktów, spadła z ligi. Trudno sobie wyobrazić, że wszystkie trzy zespoły, które są pod Stalą, wygrają swoje mecze. My na szczęście nie musimy śledzić wyników na żywo, mamy trochę większy komfort psychiczny, ale tego komfortu nie zamierzamy przenieść na boisko. Ostatni raz wygraliśmy w kwietniu z Legią, a chcemy zakończyć sezon zwycięstwem w maju – oceniał z perspektywy bezpiecznej lokaty pochodzący ze Świętochłowic trener Dawid Szulczek. Porażka, ale i utrzymanie? W Mielcu zapewne chcą wierzyć w proroctwo szkoleniowca „Dumy Wildy”.

„Scyzory” dadzą radę!

Ciekawych rywali będą miała Korona Kielce oraz Śląsk Wrocław. O ile kielczanie kapitalnie radzą sobie w grze przed własną publiką, o tyle na wyjazdach zdecydowanie zawodzą. W ostatniej serii gier udadzą się na Widzewa, który słynie z fanatycznej publiki i regularnie wyprzedawanego stadionu. Tym dziwniejsze jest więc to, że RTS… lepiej punktuje w delegacji, a u siebie aż połowę meczów przegrał! W ostatnich 12 spotkaniach łodzianie tylko raz zwyciężyli i to jeszcze ze zdegradowaną Miedzią, po golu w 87 minucie. Wiosną jest to jeden z najgorszych zespołów ligi, a w głowie już mu następny sezon, czego dowodem były ostatnie zmiany w pionie sportowym i wyrażenie poparcia dla trenera Janusza Niedźwiedzia.

– Miejsce Korony jest w ekstraklasie. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy spadli. Żal byłoby tej pracy Kamila Kuzery. Zawalona została jesień, ale teraz chłopakom należą się wielkie brawa. Dadzą radę – wierzy w „Scyzoryki” Andrzej Fendrych, który w ubiegłym stuleciu grał w Koronie przez dekadę. Nadzieją kielczan w ostatniej kolejce będzie słaba forma Widzewa, lepszy bilans bezpośredni ze Śląskiem, ale i… rywal wrocławian – bo będzie nim Legia.

Śląsk Wrocław ma najtrudniej?

Śląsk Wrocław wygrał dwa minione spotkania, z czego ostatnio efektownie pokonał Miedź. To daje pewne nadzieje, ale Legia to jedyna drużyna tego sezonu, która u siebie jeszcze nie przegrała. „Wojskowi” będą chcieli pożegnać się godnie ze swoimi kibicami i chętnie odegrają się za wpadkę z zeszłego tygodnia, kiedy przegrali ze spadającą Lechią po golu z połowy boiska w doliczonym czasie…

Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław w walce o utrzymanie w Warszawie będzie chciał pokonać Legię. Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus

W tym kontekście WKS Śląsk Wrocław będzie miał na pewno najtrudniej ze wszystkich potencjalnych spadkowiczów, choć na jego korzyść działa zdecydowanie fakt dwóch wygranych z Wisłą Płock.

I to właśnie Wisła Płock będzie miała najtrudniej. Nie dość, że muszą wygrać swoje spotkanie, to będą skazani na wyniki meczów Śląska i Korony. Porażka definitywnie skreśli płocczan z ekstraklasy, a remis – to już zależy. Zrównanie punktami z kielczanami da utrzymanie, ale ze Śląskiem lub z obiema tymi ekipami naraz – już nie.

Trudno wyrokować, czego Wisła Płock może spodziewać się w Krakowie. Cracovia lepiej punktuje u siebie niż na wyjeździe, ale w ostatnich 4 kolejkach nie wygrała ani razu, a w tabeli na niczym już jej nie zależy. Na niekorzyść płocczan zadziała na pewno fakt, że z powodu nadmiaru żółtych kartek niedostępny będzie ich absolutnie podstawowy obrońca, Steve Kapuadi.


SPADNĄ, JEŚLI…

Stal Mielec spadnie, jeśli…

  • przegra, a Korona, Śląsk Wrocław oraz Wisła wygrają

Korona Kielce spadnie, jeśli…

  • przegra, a Śląsk Wrocław i Wisła Płock co najmniej zremisują
  • zremisuje, a Śląsk Wrocław i Wisła Płock wygrają

Śląsk Wrocław spadnie, jeśli…

  • przegra, a Wisła Płock wygra
  • zremisuje, Wisła wygra, a Korona Kielce co najmniej zremisuje

Wisła Płock spadnie, jeśli…

  • przegra
  • zremisuje, a Śląsk z Koroną przegrają
  • zremisuje, a Śląsk Wrocław przegra
  • wygra, Śląsk Wrocław i Korona również wygrają, a Stal co najmniej zremisuje

W PRZYPADKU TAKIEJ SAMEJ LICZBY PUNKTÓW, GDY KTOŚ MUSI SPAŚĆ…

* Stal i Wisła Płock kończą z 40 punktami, za plecami Korony i Śląska (którzy mają po 41 pkt). Wtedy znaczenie ma bilans bezpośredni, ale zarówno w Mielcu, jak i Płocku padły remisy. Dlatego trzeba wziąć pod uwagę bilans goli z całego sezonu. Stal ma obecnie -5, Wisła -6, ale zrównanie punktami nastąpi tylko wtedy, jeśli Stal przegra, a Wisła wygra. Innymi słowy, bilans Stali wyniesie wówczas co najmniej -6, a Wisły co najwyżej -5. W takiej sytuacji STAL MIELEC SPADA.

* Korona i Śląsk Wrocław kończą z 38 lub 39 punktami, za plecami Stali i Wisły, która wygrała. Liczą się wówczas mecze bezpośrednie, a Korona ugrała ze Śląskiem 4 punkty. W takiej sytuacji ŚLĄSK WROCŁAW SPADA.

* Śląsk Wrocław i Wisła mają po 38 punktów. Wówczas liczy się to, że Śląsk dwa razy w sezonie pokonał „nafciarzy” W takiej sytuacji WISŁA PŁOCK SPADA.

* Korona i Wisła mają po 38 punktów, Śląsk Wrocław „uciekł” od kielczan. W meczach bezpośrednich raz wygrała Wisła (2:1), a raz Korona (1:0), więc i liczba punktów, i bilans goli jest identyczny. Trzeba wziąć pod uwagę bilans goli z całego sezonu. Na ten moment Korona ma -12, a Wisła -6. Żeby nastąpiło zrównanie, kielczanie muszę przegrać (a więc pogorszyć bilans), a płocczanie zremisować (utrzymać bilans). W takiej sytuacji KORONA KIELCE SPADA.

* Korona, Śląsk Wrocław i Wisła Płock mają po 38 punktów. Jedyna sytuacja, kiedy utworzy się „mała tabela” wszystkich spotkań pomiędzy „zainteresowanymi spadkiem”. Każdy rozegrał w niej po 4 mecze. Korona wygrała i przegrała z Wisłą, wygrała i zremisowała ze Śląskiem – ma 7 punktów. Śląsk dwukrotnie pokonał Wisłę, zremisował i przegrał z Koroną – ma 7 punktów. Wisła dwukrotnie przegrała ze Śląskiem, wygrała i przegrała z Koroną – ma 3 punkty. W takiej sytuacji WISŁA PŁOCK SPADA

MECZE BEZPOŚREDNIE

  • Wisła – Korona 2:1
  • Korona – Wisła 1:0
  • Wisła – Śląsk 1:2
  • Śląsk – Wisła 3:1
  • Korona – Śląsk 3:1
  • Śląsk – Korona 1:1
  • Stal – Śląsk 2:0
  • Śląsk – Stal 1:1
  • Korona – Stal 0:2
  • Stal – Korona 2:1
  • Stal – Wisła 1:1
  • Wisła – Stal 0:0

CO DECYDUJE O MIEJSCU W TABELI?

O kolejności w tabeli decyduje liczba zdobytych punktów. W przypadku ich równej liczby, o zajętym miejscu decydują kolejno:

PRZY DWÓCH ZESPOŁACH:

a. liczba zdobytych punktów w meczach między tymi klubami,
b. przy równej liczbie punktów korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w meczach między tymi klubami,
c. korzystniejsza różnica bramek we wszystkich meczach sezonu,

d. większa liczba bramek zdobytych w całym sezonie,

e. większa liczba zwycięstw w całym sezonie sezonie,

f. większa liczba zwycięstw na wyjeździe w sezonie,

g. mniejsza liczba punktów określających liczbę żółtych i czerwonych kartek w całym cyklu rozgrywek, liczonych według punktacji czerwona kartka = 3 punkty, żółta kartka = 1 punkt, wykluczenie na skutek dwóch żółtych kartek = 3 punkty (uwzględniające 1 punkt za pierwszą żółtą kartkę).

h. wyższe miejsce w klasyfikacji Fair Play po zakończeniu danego sezonu.

i. losowanie przeprowadzone przez Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A.

PRZY WIĘCEJ NIŻ DWÓCH ZESPOŁACH:

a. liczba zdobytych punktów w meczach między tymi klubami,

b. korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w meczach między tymi klubami,

c. większa liczba bramek zdobytych w meczach między tymi klubami,

d. korzystniejsza różnica bramek w całym sezonie

e. większa liczba bramek zdobytych we wszystkich meczach sezonu

f. większa liczba zwycięstw w całym sezonie

g. większa liczba zwycięstw na wyjeździe w sezonie

h. mniejsza liczba punktów, określających liczbę żółtych i czerwonych kartek (…).

i. wyższe miejsce w klasyfikacji Fair Play (…)

j. przy dalszej równości, losowanie (…)

Na podstawie regulaminu ekstraklasy w sezonie 2022/23


Na zdjęciu: Z drużyn walczących jeszcze o utrzymanie Śląsk Wrocław i Wisła Płock zajmują najniższe miejsca. Obecnie w I lidze znajdują się „nafciarze”.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.