Krocie za Kurzawę

25-letni Kurzawa trafił na Górny Śląsk prawie osiem lat temu. Na początku terminował w zespole Młodej Ekstraklasy Górnika. Potem był wypożyczony do drugoligowego Energetyka ROW Rybnik, z którym wywalczył awans o szczebel wyżej. W ekstraklasie zadebiutował cztery lata temu, żeby prawdziwą klasę pokazać w dopiero co zakończonym sezonie.

Świetny sezon

Z 19 asystami został najlepiej podającym zawodnikiem na ligowych boiskach, wygrał klasyfikację „Sportu” o „Złote Buty”, został uznany najlepszym pomocnikiem ekstraklasy, a przede wszystkim poprowadził zabrzan do czwartego miejsca, które zapewniło grę w europejskich pucharach.
Tam Górnik zagra już bez Kurzawy, któremu 30 czerwca kończy się umowa z klubem i żegna się z Zabrzem. Zapowiedział to już wcześniej. Działacze z Zabrza usilnie starali się przedłużyć wygasający kontrakt piłkarza, składając mu dwie oferty, ale nie dało to żadnego skutku. Zawodnik postanowił odejść. Teraz jak się okazuje nie odejdzie za darmo, a 14-krotni mistrzowie Polski zarobią na jego powołaniu do ścisłej kadry na mistrzostwa świat. Ile? Jak się okazuje całkiem sporo.

Podział tortu

Przed mistrzostwami świata w 2010 roku FIFA, w porozumieniu z Europejskim Stowarzyszeniem Klubów (ECA), porozumiała się w sprawie rekompensat dotyczącej udziału zawodników w mistrzostwach globu.
Przed mundialem w RPA osiem lat temu poszło na to z kasy Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej 40 mln dolarów. Cztery lata temu ta pula została już zwiększona do 70 mln $, żeby teraz osiągnąć astronomiczną kwotę 209 milionów dolarów! W ten sposób, delegując graczy do poszczególnych reprezentacji, zarabiają też kluby, gdzie piłkarze na co dzień trenują i grają. Im więcej ich z danego klubu w narodowych zespołach, tym więcej trafia do nich pieniędzy.

31 tysięcy złotych za dzień

Jak dzielona jest cała pula? FIFA bierze pod uwagę liczbę wszystkich piłkarzy, którzy znajdą się w kadrach 32 finalistów, a łącznie będzie ich 736, a także liczbę mundialowych dni. Wypłata środków liczona jest od dwóch tygodni do meczu otwarcia mistrzostw, w tym wypadku od 31 maja, do następnego dnia po odpadnięcie czy zakończenia turnieju. W przypadku Kurzawy i Górnika sprawa jest prosta. Zabrzanie dostaną pieniądze za 29 albo 30 mundialowych dni zawodnika, bo z końcem czerwca kończy mu się umowa z górnośląskim klubem. Jeden dzień piłkarza na mundialu FIFA wylicza na około 8530 dolarów, tj. ok. 31 tys. złotych. W przypadku zabrzan w grę wchodzi więc niebagatelna kwota 0,9 mln złotych. Nie udało się zarobić pieniędzy na transferze, uda się zarobić na tym, że piłkarz podczas MŚ reprezentował będzie Górnika. Pieniądze na konto klubu trafią poprzez Polski Związek Piłki Nożnej.