Krok od niespodzianki

BKS Bostik Bielsko-Biała zdołał się podnieść po dwóch setach i z Rzeszowa wywiózł punkt.


W Developresie nikt nie ukrywa, że zespół ma walczyć o najwyższe cele, był więc zdecydowanym faworytem starcia z bielszczankami. W pierwszych dwóch setach potwierdził aspiracje. Rzeszowianki grały szybko, efektownie i efektywnie. Katarzyna Wenerska rozgrywała pewnie, a ataki kończyły Jelena Blagojević, Anna Kalandadze i Magdalena Jurczyk. W pewnym prowadzeniu nie przeszkadzała im nawet słabsza niż oczekiwano postawa Bruny Honorio Marques. Brazylijka ma być główną „strzelbą” Developresu, ale w niedzielę nie miała swojego dnia. Miała zaledwie 22-procentową skuteczność. Fatalną postawę w ofensywie nadrabiała jednak umiejętnością gry w bloku. W pierwszym secie aż trzykrotnie zablokowała ataki rywalek.

Przyjezdne na tle rzeszowianek wypadły słabo. Jedynie Weronika Szlagowska potrafiła dotrzymać kroku rozpędzonym rywalkom.

Po drugim secie Bartłomiej Piekarczyk, trener BKS-u, zdecydował się na zmiany. Martyna Borowczak zastąpiła Aleksandrę Kazałę, a Dominika Pierzchała Magdalenę Janiuk. To było udane posunięcie. Gra bielszczanek nabrała tempa. Miejscowe z kolei kompletnie się rozluźniły i okazało się, że nie są aż tak mocne, jakby się wydawało po pierwszych partiach. Naciśnięte też popełniały błędy. Kluczem okazała się zagrywka. Przyjezdne bardzo ryzykowały w polu serwisowym, ale to się opłaciło. Przyjmujące Developresu raz za razem się myliły. Wenerska musiała biegać po całym boisku, by wystawić piłkę. To z kolei dawało czas BKS-owi na ustawienie skutecznego bloku.

Bielszczanki nieoczekiwanie przejęły inicjatywę. Wygrały trzeciego seta i poszły za ciosem, choć nie obyło się bez nerwów. W kolejnym wygrywały już 24:21. Rywalki obroniły dwa setbole. Do tie-breaka doprowadziła niezawodna Szlagowska.

Decydująca odsłona nie przyniosła już emocji. Miejscowe bezlitośnie wykorzystywały każdy błąd rywalek, a tych było sporo. Po raz kolejny wielkim „sercem” do gry wykazała się Blagojević. Wojownicza Serbka walczyła za trzy i swoim zaangażowaniem poderwała koleżanki do lepszej postawy.

Developres Bella Dolina Rzeszów – BKS Bostik Bielsko-Biała 3:2 (25:19, 25:20, 20:25, 23:25, 15:8)

RZESZÓW: Wenerska, Kalandadze (16), Jurczyk (9), Honorio Marques (9), Blagojević (24), Stencel (8), Szczygłowska (libero) oraz Bińczycka, Przybyła (libero), Rapacz (2), Bajema (9), Polańska. Trener Stephane ANTIGA.

BIELSKO-BIAŁA: Polak, Kazała (2), Janiuk (3), Orvosova (15), Szlagowska (24), Świrad (8), Drabek (libero) oraz Borowczak (12), Pierzchała (7), Bartkowska (3), Chmielewska. Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

Sędziowali: Tomasz Janik i Anna Niedbał (oboje Warszawa). Widzów 2836.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:9, 20:15, 25:19.

II: 10:7, 15:9, 20:15, 25:20.

III: 8:10, 14:15, 15:20, 20;25.

IV: 9:10, 11:15, 17:20, 23:25.

V: 5:2, 10:4, 15:8.

Bohaterka – Jelena BLAGOJEVIĆ.