KS Przebudowa

Przed tym sezonem w Skarbie Kibica pisaliśmy, że nadchodzi czas weryfikacji pracy Michała Probierza w Cracovii. Objął zespół przed poprzednim sezonem. Jesień spędził na poszukiwaniu właściwej grupy ludzi. Przeprowadził w tym czasie dwie rewolucje. Latem z zespołu odeszło 14 zawodników. Część decyzji zapadła jeszcze przed objęciem sterów przez Probierza, ale trener zaakceptował te ruchy. W ich miejsce przyszło 13 innych piłkarzy. Zimą znów było gorąco. Probierz zrezygnował z dziewięciu zawodników i tym razem były to już w pełni jego decyzje. Z zespole Pasów zameldowało się w trakcie tego okienka pięciu zawodników.

Wiosną Cracovia grała już znacznie lepiej. W 16 spotkaniach zdobyła 28 punktów, w tym okresie lepiej punktowały tylko Legia, Jagiellonia i Pogoń. Latem z zespołu odszedł Krzysztof Piątek, ale Probierz był optymistą. Przed startem sezonu Cracovia pozyskała sześciu piłkarzy, a więc ruch na pokładzie znów był duży. Ale to nic w porównaniu do tego, do czego doszło już w trakcie rozgrywek. Adrian Danek i Gerard Oliva na dłużej wypadli z gry, niespodziewanie odeszli Elady (który ledwie przyszedł) oraz Miroslav Czovilo i w Cracovii wpadli w panikę. W sierpniu pozyskano kolejnych sześciu kolejnych piłkarzy! Prezes Janusz Filipiak musiał wydać zgodę na nagłe wzmocnienie zespołu.

Wszyscy z marszu wstawiani są do składu. W meczu z Legią zadebiutowali Janusz Gol i Airam Cabrera, którzy nie mieli zbyt wielu okazji, by trenować wraz z nowymi kolegami. W spotkaniu z Legią było to widać gołym okiem – Gol zanotował kilka podań do nikogo. Cabrera pomógł drużynie sprytem, ale i on nie wiedział jeszcze, jak po boisku poruszają się koledzy. Probierz odważnie postawił też Sierdiera Sierdierowa. Rosyjski skrzydłowy niemal z marszu wygrał konkurencję z Sergiejem Zenjovem, Mateuszem Wdowiakiem i Antoninim Czuliną. W kolejce do debiutu czekają pozyskani pod koniec minionego tygodnia dwaj Brazylijczycy.

Probierz jest w Cracovii nieco ponad rok, a już jest kilku piłkarzy, którzy trafili tu za jego czasów i już w zespole Pasów ich nie ma. Nicolai Brock-Madsen, Adam Deja, Matic Fink, Lennard Sowah, Deniss Rakels wpadli i wypadli. Wkrótce pamiętać o nich będzie tylko księgowa.

Szymon Drewniak w trakcie rundy jesiennej słyszał, że ma być liderem zespołu, a w zimie dowiedział się, że ma szukać sobie nowego klubu. Probierz podał pomocą dłoń Adamowi Deji, wyciągnął go z Podbeskidzia, a po 14 spotkaniach uznał, że 25-letni pomocnik mu nie pomoże i kilka dni temu Deja rozwiązał kontrakt. Wiele wskazuje na to, że kolejnym piłkarzem sprowadzony, do Cracovii przez Probierza i przez niego pożegnanym będzie Czulina. Chorwat jest ostatnio w głębokim odwrocie, po raz ostatni zagrał w drugiej kolejce.

W siedmiu dotychczasowych spotkaniach Cracovii zagrało aż 26 piłkarzy. Więcej zawodników pojawiło się w tym sezonie tylko w zespole Legii, która jednak grała przecież w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Na drugim biegnie są zespołu Piasta, Korony czy Wisły Płock, których trenerzy do tej pory obracali się w gronie kilkunastu nazwisk. Stabilizacji nie ma ani w linii pomocy, ani na skrzydłach, ani w ataku. Najmniej zmian jest w linii obrony, od początku sezonu w bramce stoi Maciej Gostomski. Ale nie przekłada się to na liczbę straconych goli. Więcej po stronie strat mają tylko w Sosnowcu, Płocku i Szczecinie.

W Cracovii oczekują jakości i stabilizacji w składzie. Ale z taką polityką transferową o to drugie zawsze będzie trudno. A i jakość szybko się nie pojawi.