Kto pamięta Malarza?

Kibice Górnika pamiętają bowiem fragment wywiadu, jakiego rutynowany golkiper udzielił „Sportowi” wiosną 2015 roku. Mówił wówczas: „Jeśli tylko Górnik w następnym sezonie będzie zagrożony degradacją, zrobimy wszystko, żeby spadł z ekstraklasy”.

Był to efekt sławetnego spotkania z końcówki sezonu 2014/15. Zabrzanie przegrali wówczas u siebie 1:6 z Lechem Poznań. Legenda głosi, że stało się tak na wyraźne życzenie kibiców z Roosevelta, którym zależało, by po kolejny tytuł mistrzowski nie sięgnęli warszawianie. Intryga się udała. Rozgrywki na szczycie tabeli zakończył „Kolejorz”.

Pogróżki Malarza nie były wiele warte i świadczyły o jego zacietrzewieniu. Po fazie zasadniczej ligowa tabela była już wtedy dzielona na dwie grupy. W rundzie finałowej Legia nie grywa raczej o uniknięcie spadku, więc kłopotów Górnikowi – który w wizji legionisty miał się bić o przetrwanie – i tak nie mogła przysporzyć…