Ładnie, ale nieskutecznie

Pierwsza połowa była rozgrywana pod dyktando gospodarzy, którzy wypracowali trzy dogodne sytuacje. Znów jednak, co podkreślał po wcześniejszych występach Miedzi trener Dominik Nowak – mimo że na styl gry kibice nie mieli prawa narzekać, momentami piłka krążyła między legniczanami aż miło było patrzeć – zawodziła precyzja i brakowało opanowania pod bramką rywala. Już w 6 minucie Paweł Zieliński włączył się do akcji ofensywnej i po wymianie podań z partnerami znalazł się sam przed Matthiasem Hamrolem. Dobrze ustawiony Niemiec nie dał się jednak zaskoczyć.

20 minut później równie doskonałą okazję miał Marquitos, który także uderzał z pola karnego. Posłał jednak piłkę tuż nad poprzeczką. Chwilę później wspomniany Hiszpan bardzo przytomnie wycofał do nadbiegającego Wojciecha Łobodzińskiego, który zza szesnastki kopnął w kierunku dalszego słupka; tak, aby zasłonięty golkiper Korony miał jak najmniej czasu na skuteczną interwencję. Plan był dobry, ale doświadczony skrzydłowy minimalnie chybił.

Po przerwie gra wyrównała się. W 54 minucie Maciej Górski przejął piłkę pod polem karnym gospodarzy i uderzył nie do obrony – w okienko bramki Antona Kanibołockiego, Kwadrans później kibice obejrzeli akcję, która mogłaby być ozdobą meczów w ligach znacznie silniejszych od Lotto Ekstraklasy. Henrik Ojamaa pięknie rozegrał z Marquitosem, a następnie dokładnie dośrodkował do wbiegającego na dziesiąty metr Zieliskiego, zaś prawy obrońca Miedzi doprowadził do wyrównania.

 

Miedź Legnica – Korona Kielce 1:1 (0:0)

0:1 – Górski, 54 min (bez asysty), 1:1 – Zieliński, 69 min (asysta Ojamaa)

MIEDŹ: Kanibołocki – Zieliński, Osyra, Bozić, Pikk – Augustyniak – Łobodzińki (62. Piątkowski), Santana, Marquitos, Ojamaa (78. Forsell) – Piasecki. Trener Dominik NOWAK.

KORONA: Hamrol – Rymaniak, Diaw, Kovacević Kosakiewicz – Gardawski (62. Kallaste), Możdzeń, Żubrowski, Jukić (68. Petrak) – Górski (77. Soriano), Janjić. Trener Gino LETTIERI.

Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).  Widzów: 5 082. Żółte kartki:  Rymaniak (52. faul)   (38.faul)
Piłkarz meczu – Paweł ZIELIŃSKI