LaLiga. „El Clasico” bez Benzemy?

Jutro na Estadio Bernabeu „Królewscy” zagrają z Barceloną. Pięć ostatnich „klasyków” wygrał Real Madryt.


Po raz trzeci w tym sezonie zmierzą się Real Madryt z Barceloną. Dwa wcześniejsze mecze Real wygrał, 2:1 w lidze na Camp Nou i 3:2 w półfinale Superpucharu Hiszpanii w Rijadzie. Z Barceloną ostatni raz przegrał 2 marca 2019 roku na swoim boisku 0:1. Potem 5 razy z rzędu ją pokonał. W niedzielę kolejne starcie w Madrycie i stopniowo zmieniana przez Xaviego „Barca” liczy na dobry wynik. Zwycięstwo nie przybliży jej do mistrzostwa, zbyt duże straty ma do Realu, ale każdy punkt się liczy w rozgrywce o start w następnej edycji Ligi Mistrzów. W tym sezonie „Barca” z niej odpadła, kontynuuje grę w Lidze Europy i wygrana w Stambule z Galatasarayem 2:1 zapewniła jej udział w ćwierćfinale. Potrzebuje każdego sukcesu dla podbudowy morale, co zresztą Xavi podkreśla w wypowiedziach. Na stadionie Bernabeu grał nieraz w „El Clasico”, teraz pierwszy raz wystąpi tam w roli trenera.

Zimowe transfery Barcelony okazały się bardzo udane. Po opuszczeniu Anglii Ferran Torres i Pierre-Emeric Aubameyang odżyli w Katalonii. Torres debiutował w styczniu z Realem, zdobył 5 bramek i ma 4 asysty. Aubameyang gra od lutego, strzelił 7 goli. Nie zawiedli także z Galatasarayem. Barcelona pierwsza straciła gola, wyrównał Pedri z podania Ferrana Torresa, a o awansie przesądził gol Aubameyanga. Był to 11. z kolei mecz Barcelony bez porażki we wszystkich rozgrywkach, w lidze jest niepokonana od 4 grudnia, gdy uległa u siebie Betisowi 0:1. Przez cały sezon ma problemy kadrowe, ale nie aż takie jak Real w przypadku, gdy nie gra Karim Benzema. Francuz w lutym leczył kontuzję, powrócił do składu na mecz z Paris SG, pechowo przegrany 0:1. Jednak potem w kolejnych pięciu spotkaniach Real wygrywał i we wszystkich Benzema był pierwszoplanową postacią. Z Alaves bramka i dwie asysty, z Rayo Vallecano bramka, z Realem Sociedad bramka i asysta, hat trick w rewanżu z PSG i przed tygodniem dwie bramki i asysta z Mallorcą. Po tym ostatnim meczu pojawił się problem. Francuz źle stanął, zaczął odczuwać ból i musiał opuścić boisko. Limit zmian był wykorzystany, Real kończył mecz w „10”, ale przy prowadzeniu 3:0 nic złego stać się nie mogło. Za to jest kłopot przed „klasykiem”, bo występ Benzemy jest wątpliwy. Francuz zdobył w tym sezonie już 32 gole, wyrównując życiowy rekord.

Benzema został powołany do reprezentacji Francji, która ma zepewniony udział w finałach mundialu i w marcu zagra dwa mecze towarzyskie. W piątek 25 marca w Marsylii mistrzowie świata zagrają z Wybrzeżem Kości Słoniowej, we wtorek 29 marca w Lille z Republiką Południowej Afryki. Jeśli zagra na Stade Velodrome w Marsylii, może liczyć na ciepłe przyjęcie po tym, jak wyrzucił z Ligi Mistrzów znienawidzony tam Paris SG.


Fot. PressFocus