Lech Poznań. „Kolejorz” w Zabrzu będzie osłabiony

Lech od pierwszej tegorocznej kolejki ma zacząć się piąć w ligowej tabeli. Nie będzie jednak o to łatwo, bo w Zabrzu jedenasta z Poznania zagra w mocno osłabionym zestawieniu.


Przede wszystkim z przodu powinno zabraknąć najlepszego strzelca zespołu Mikaela Ishaka, który w pierwszej części rozgrywek zdobył dla wicemistrza Polski aż 15 bramek we wszystkich rozgrywkach, godnie zastępują w ataku króla strzelców ekstraklasy poprzedniego sezonu Christiana Gytkjaera.

W sparingach na tureckich boiskach, gdzie „Kolejorz” mierzył się w grach kontrolnych z Bandırmaspor Kulubu (1:0), Dinamem Moskwa (2:0), FK Rad Belgrad (0:0) i Szachtar Donieck (1:1), Ishak zaliczył ledwie 58 minut. W tej sytuacji z przodu „górników” może straszyć Filip Szymczak. 18-latek zdobył dwa gole w wygranym meczu z Dinamem na obozie w Belek.


Czytaj jeszcze: Wachlarz zdecydowanie za wąski

Z Górnikiem nie zagrają także inni gracze, jak Jan Sykora, Antonio Milic i Lubomir Satka. Z kolei jeden z liderów drugiej linii Dani Ramirez z powodu zdrowotnych nie był na obozie nad Bosforem. Kontuzjowany jest także Nika Kaczarawa.

– Kontuzje to zawsze jest jakiś problem, ale w tym okresie przygotowawczym pracowaliśmy bardzo solidnie z całą grupą. Musimy sobie poradzić takim składem, jaki będę miał do dyspozycji. Na dzisiaj co do wyjściowego składu mam może jeszcze dwie wątpliwości – mówi Dariusz Żuraw.

Trener Lecha szczegółowo ze swoim sztabem analizował mecze sparingowe Górnika, które ten rozegrał zimą. – Mamy wystarczająco dużo materiału do analizy, bo też przyjrzeliśmy się meczom zabrzan z końcówki rundy jesiennej. Jest to zespół bardzo wybiegany, intensywnie grający przez cały mecz. Często gra wysokim pressingiem, co akurat dla mojego zespołu może być na plus.

Przygotowywaliśmy się pod kątem Górnika i wyglądało to solidnie. Mam nadzieję, że to co robiliśmy na treningu przełożymy na mecz i dobrze rozpoczniemy tę rundę wiosenną – zaznacza szkoleniowiec „Kolejorza”.


„Muraś” w Lechu!

Wczoraj Lech pozyskał nowego zawodnika. To 28-letni gruziński pomocnik Nika Kwekweskiri, który podpisał kontrakt do końca sezonu. Kwekweskiri grał ostatnio w kazachskim Tobole Kustanaj. W zakończonym sezonie rozgrywanej systemem wiosna-jesień kazachskiej ekstraklasy zagrał w 16 spotkaniach. Ma na koncie występy w reprezentacji Gruzji.

Z kolei od lipca piłkarzem jedenastki z Poznania zostanie były kapitan Piasta Radosław Murawski. 26-letni pomocnik związał się z klubem umową obowiązującą do czerwca 2024 roku. Murawski jest obecnie zawodnikiem tureckiego Denizlispor Kulubu. W trwającym sezonie zagrał w 16 meczach tamtejszej ekstraklasy i strzelił jednego gola.


Na zdjęciu: W meczach Górnika z Lechem nigdy nie brakuje emocji.

Fot. Paweł Jaskółka/Pressfocuss