Lech Poznań. Na holenderską modłę

W poniedziałek Lech Poznań – pod wodzą nowego trenera – wyjedzie na 9-dniowe zgrupowanie do Opalenicy.


Nowym szkoleniowcem poznańskiego Lecha został niespełna 56-letni Holender Joseph Anthonius „John” van den Brom, który w 1995 roku wygrał z Ajaksem Amsterdam Ligę Mistrzów, a później występował w tych rozgrywkach w roli szkoleniowca belgijskiego Anderlechtu Bruksela. Oprócz tego klubu nowy trener niebiesko-białych pracował w holenderskich klubach – Vittese Arnhem, AZ Alkmaar, FC Utrecht oraz w belgijskim KRC Genk.

Van den Brom w czwartek porozumiał się z szefostwem „Kolejorza”, a w niedzielę po południu wylądował na lotnisku Ławica samolotem, którym podróżował z Amsterdamu. – Po pierwsze, chciałbym wyrazić szacunek wobec poprzedniego trenera za wyniki, jakie osiągał – powiedział po przylocie do stolicy Wielkopolski Holender.

– Wykonał świetną pracę, po czym musiał odejść z przyczyn osobistych i to sprawiło, że klub się do mnie zgłosił. Możliwość pracy w klubie mistrza Polski i gry w kwalifikacjach Ligi Mistrzów to dla mnie ogromna szansa. Wiem, że zawodnicy ruszyli już z treningami, ale mamy wciąż czas, by przygotować zespół na bardzo ważne spotkania, a pierwsze z nich 5 lipca. Od dziesięciu dni rozmawiałem z klubem i od tego momentu już zdążyłem obejrzeć dużo meczów tej drużyny, głównie z ostatniego roku.

Muszę także osobiście spotkać się z każdym z zawodników. W piłce jednak ten proces zachodzi łatwo, podczas okresu przygotowawczego będziemy sporo wspólnie ciężko pracować, a to najlepszy czas, by się poznać. Mam już w głowie swój pomysł na grę z wykorzystaniem piłkarzy, którzy byli tu również w ciągu ostatniego roku. Odwiedziłem klub w zeszłym tygodniu, co wtedy było sekretem, ale teraz już możemy o tym rozmawiać. Omawialiśmy szeroko właśnie te zagadnienia, by przygotować drużynę na wiele dni w krótkim okresie. Po pierwsze, musimy być gotowi na 5 lipca i mecz o Ligę Mistrzów z Karabachem Agdam.

Asystentem Johna van den Broma został jego rodak, Denny Landzaat, do sztabu dołączył również Hubert Wędzonka, który będzie pełnił rolę drugiego trenera oraz analityka. Z klubem z Bułgarskiej pożegnali się natomiast Rafał Janas i Wojciech Makowski, którzy byli asystentami Macieja Skorży.

Sztab szkoleniowy zdecydował, że na letni obóz w Opalenicy uda się 33 zawodników. Rano trenowali w Poznaniu, a po obiedzie pojadą autokarem do Opalenicy do hotelu „Remes”, gdzie zwykle latem przygotowują się do sezonu. Z drużyną pojedzie trener John van den Brom, który wcześniej zaplanował spotkanie z dziennikarzami na konferencji prasowej.

W gronie 33 piłkarzy znajdujących się na liście na obóz jest po czterech bramkarzy oraz napastników, a także 10 obrońców i 15 pomocników. W czwartek, 23 czerwca, do kolegów dołączą piłkarze, którzy niedawno występowali w reprezentacjach narodowych – Szwed Jesper Karlstroem, Słowak Lubomir Szatka i Gruzin Nika Kwekweskiri.

W kadrze na zgrupowanie w Opalenicy znaleźli się:

bramkarze: Filip Bednarek, Krzysztof Bąkowski, Karol Drażdżewski, Artur Rudko; obrońcy: Alan Czerwiński, Barry Douglas, Igor Kornobis, Antonio Milić, Patryk Olejnik, Joel Pereira, Maksymilian Pingot, Pedro Rebocho, Bartosz Salamon, Lubomir Szatka; pomocnicy: Joao Amaral, Jakub Antczak, Adriel Ba Loua, Maksym Czekała, Patryk Gogół, Jesper Karlstroem, Antoni Kozubal, Nika Kwekweskiri, Filip Marchwiński, Radosław Murawski, Dani Ramirez, Michał Skóraś, Jan Sykora, Filip Wolski, Kristoffer Velde; napastnicy: Mikael Ishak, Norbert Pacławski, Artur Sobiech, Filip Szymczak


Na zdjęciu: John van den Brom już zasiadł na ławce trenera Lecha Poznań.

Fot. lechpoznan.pl/Przemysław Szyszka