Lech Poznań. Ósmy „skalp” Skorży

Trener świeżo upieczonego mistrza Polski po raz drugi sięgnął z nim po mistrzowską koronę.


Urodzony 10 stycznia 1972 roku Maciej Skorża przed kilkoma dniami po raz drugi doprowadził do mistrzostwa Polski poznańskiego Lecha. Poprzednio 50-letni szkoleniowiec dokonał tej sztuki w sezonie 2014/2015. To jego ósme trofeum w trenerskiej karierze i pod tym względem jest najbardziej utytułowanym szkoleniowcem w naszym kraju.

Urodzony w Radomiu Maciej Skorża nie zrobił kariery piłkarskiej, był zawodnikiem – grał na obronie – w Radomiaku i AZS-ie AWF-ie Warszawa. Znacznie lepiej radzi sobie na niwie trenerskiej.

Pierwsze trofeum trafiło na jego konto przed 15 laty, dokładnie 1 maja 2007 roku. Tego dnia prowadzony przez niego Groclin/Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski pokonał w Bełchatowie w finale Pucharu Polski Koronę Kielce 2:0. Na listę strzelców bramek wpisali się wtedy Radosław Majewski (16 min) i Jarosław Lato (77 min).

Potem Skorża przeniósł się pod Wawel, z Wisłą Kraków dwukrotnie sięgnął po koronę mistrza Polski – w sezonach 2007/2008 i 2008/2009. Wrażenie zrobił pierwszy z tych sukcesów – „Biała gwiazda” zakończyła rozgrywki Orange Ekstraklasy z 14-punktową przewagą nad Legią Warszawa. W następnym sezonie nie było już tak miętowo, Wisła wyprzedziła Legię o trzy „oczka”.

Kolejną jego przystanią była właśnie jedenastka z Łazienkowskiej, z którą dwukrotnie sięgnął po Puchar Polski. W sezonie 2010/2011 Legia wygrała w Bydgoszczy po rzutach karnych z… Lechem (w regulaminowym czasie był wynik 1:1, gole strzelili Dimitrije Injac i Manu), a rok później w Kielcach nie dała żadnych szans Ruchowi Chorzów, wygrywając 3:0. Łupem bramkowym podzielili się Danijel Ljuboja (8 min), Miroslav Radović (41 min) i Michał Żyro (56 min).

Na kolejne mistrzostwo Polski Maciej Skorża czekał do sezonu 2014/2015, gdy był trenerem Lecha. Sezon na trenerskiej ławce „Kolejorza” zaczął Mariusz Rumak, potem zluzował go Krzysztof Chrobak, a 1 września (po 7. kolejce) za sterami znalazł się właśnie Skorża. Lech zajmował wtedy w tabeli 6 miejsce, tracąc do prowadzącej Wisły Kraków 5 punktów. Po 37. kolejkach Lech na wszystkich spoglądał z góry, chociaż gdyby po sezonie zasadniczym nie dzielono punktów na pół, mistrzem Polski byłaby Legia (56 pkt), a Lech tylko wicemistrzem (54 pkt.). Teraz ponownie wrócił na mistrzowski tron z zespołem z Bułgarskiej.

W zamykającym obecny sezon meczu z Zagłębiem Lubin w składzie Lecha nie zobaczymy reprezentacyjnego stopera, Bartosza Salamona. 31-letni stoper nabawił się kontuzji mięśnia przywodziciela podczas towarzyskiego meczu reprezentacji Polski ze Szkocją, który odbył się 24 marca. W rozgrywkach ligowych Salamon po raz ostatni zagrał 19 marca z Jagiellonią Białystok (3:0).

Lechita rozpoczął walkę z czasem, by wrócić do gry przed zakończeniem sezonu. Codziennie przez kilka godzin pracował z fizjoterapeutami. – Niestety, nie udało się zagrać w trakcie tych rozgrywek – powiedział zmartwiony Bartosz Salamon.

– Co prawda został jeszcze jeden mecz, ale nie ma opcji, żebym wystąpił. Trzymam się tego, że 12 czerwca startują przygotowania do nowego sezonu i chcę wtedy być już gotowy do pracy z resztą kolegów. Oczywiście będziemy monitorować, jak noga się będzie zachowywać, czy nie będę czuł żadnego bólu. Za kilka dni rozpoczynamy urlopy, ale to dla mnie będzie intensywny okres. Będę dalej ciężko pracował, żeby móc jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności.


Trofea Macieja Skorży:

  • sezon 2006/2007 (Groclin Dyskobolia) – Puchar Polski
  • sezon 2007/2008 (Wisła Kraków) – mistrzostwo Polski
  • sezon 2008/2009 (Wisła K.) – mistrzostwo Polski
  • sezon 2010/2011 (Legia Warszawa) – Puchar Polski
  • sezon 2011/2012 (Legia) – Puchar Polski
  • sezon 2014/2015 (Lech Poznań) – mistrzostwo Polski
  • sezon 2015/2016 (Lech) – Superpuchar Polski
  • sezon 2021/2022 (Lech) – mistrzostwo Polski

Na zdjęciu: Trener Lecha Poznań Maciej Skorża kończący się sezon może uznać za bardzo udany.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus