Lech Poznań. Pełna koncentracja

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są piłkarze „Kolejorza”, ale pucharowe rozgrywki już nie takie cuda widziały jak zwycięstwo drugoligowca z przedstawicielem ekstraklasy. Dlatego w zespole z Bułgarskiej pełna mobilizacja i koncentracja.

– My musimy, a Stal tylko może – powiedział 17-letni pomocnik Lecha Jakub Kamiński, który jest wychowankiem Szombierek Bytom.

– Jak jednak pokazują te rozgrywki, tutaj teoretycznie słabszy zespół może awansować, więc koncentracja musi być na sto procent. Po prostu musimy ten mecz wygrać, innej opcji nie ma. Przygotowanie do meczu pucharowego, wyglądają tak samo, jak do tego ligowego spotkania w ekstraklasie. Nie można nikogo lekceważyć, piłka pokazuje w ostatnim czasie, że jest nieprzewidywalna i każdy z każdym może wygrać. Trzeba się przygotować tak samo do każdego meczu, nieważne, z jakiej ligi jest przeciwnik.

W ostatnim czasie forma obu zespołów jest bardzo dobra, więc czeka nas ciekawy pojedynek – uzupełnia II trener poznaniaków, Dariusz Skrzypczak.

– Wiemy, czego chcemy i jedziemy tam po zwycięstwo. Naszym celem jest dojście do finału Pucharu Polski, a więc nie ma innej opcji niż zwycięstwo. Każdy mecz pucharowy jest trudny i można rzucić banałem, że rządzą się one swoimi prawami. Do każdego takiego spotkania podchodzimy z odpowiednią koncentracją i nie patrzymy na to, na jakim poziomie występuje przeciwnik. Każdy, kto jest sportowcem, chce wygrywać, a więc nie ma co mówić o tym, kto w takim meczu może, a kto w tym meczu musi. Po prostu damy z siebie wszystko.

Przed niespełna dwoma tygodniami, w meczu przeciwko Piastowi Gliwice (3:0) kontuzji doznał obrońca Lecha, Robert Gumny. Przez tydzień trwały konsultacje, 21-letni defensor był na badaniach w klinikach w Rzymie oraz Zurychu. W Szwajcarii zapadła decyzja o przeprowadzeniu zabiegu kolana w poznańskiej klinice „Rehasport”. Operację, która trwała dwie godziny, przeprowadził w poniedziałek profesor Tomasz Piontek.

– Obyło się bez komplikacji – zapewnił lekarz, który stał na czele zespołu operującego obrońcę Lecha i reprezentacji Polski.

– Rehabilitacja potrwa około sześciu miesięcy. Uzupełniliśmy ubytek kości chrząstki w stawie kolanowym. Zrobiliśmy to przy użyciu membrany kolagenowej, a także komórek macierzystych szpiku kostnego.

„Guma” przez cztery tygodnie będzie poruszał się o kulach, bo jego staw kolanowy został usztywniony. Po tym okresie rozpocznie się żmudny proces rehabilitacji. Po odrzuceniu kul Robert Gumny będzie pracował z fizjoterapeutami, a także wykonywał sporo ćwiczeń. Zdaniem lekarzy, po trzech, maksymalnie czterech miesiącach, powinien zacząć biegać.

Łukasz Sosnowski