Lech Poznań. Wierzą w mistrzostwo

Po porażce w finale Pucharu Polski Lech zdaje sobie sprawę, że przeprawa w Gliwicach nie będzie wiele łatwiejsza niż mecz z Rakowem.


Gliwicki zespół nieraz udowadniał, że w ekstraklasie potrafi być postrachem gigantów – niedawne mistrzostwo Polski tylko to udowodniło. W ostatnim czasie Lech jednak doskonale wiedział, jak neutralizować atuty Piasta. W 6 ostatnich spotkaniach 4 razy go pokonał, 2 razy zremisował. Nie znaczy to bynajmniej, że w niedzielę czeka go łatwa, lekka i przyjemna przeprawa.

Praca nad mentalem

– Walka o mistrzostwo Polski to nie koncert życzeń, by wybierać sobie rywali. Widzimy w jakim miejscu jest Piast, ale wierzymy w siebie, mamy wystarczający potencjał, aby wygrać w Gliwicach. I chcemy to zrobić – apeluje bojowo nastawiony Maciej Skorża. Szkoleniowiec poznaniaków wie, że nie może się potknąć. Raków ma tyle samo punktów na koncie, ale lepszy bilans starć bezpośrednich. Jeśli więc „Kolejorz” chce zdobyć mistrza, musi nie tylko wygrywać do samego końca, ale wierzyć w potknięcie częstochowian. A że Raków prowadzi w tabeli zasłużenie, pokazał niedawny finał Pucharu Polski, gdzie Lech uległ rywalom spod Jasnej Góry w stosunku 1:3.

– Przegrany finał weryfikuje moje decyzje. Koncepcja się nie sprawdziła, a mecz ułożył się fatalnie. Szybko straciliśmy gola w prosty sposób, po zagraniu piłki za plecy obrony. To co wydarzyło się w poniedziałek, ma wpływ na przygotowania do kolejnego meczu. Za nami niełatwe dni. W ostatnim tygodniu pracowaliśmy także nad mentalnością. Teraz skupiamy się już tylko na meczu z Piastem, w treningu przemycając cały czas elementy motywacyjne – zwrócił uwagę na istotny element Skorża.

To, że mimo kilku wpadek w sezonie Lechowi jakości nie brakuje, wie każdy. W ostatnich spotkaniach sezonu najistotniejsze będą jednak nie tyle nogi, co głowa. Poznaniacy muszą wytrzymać presję, która – rzecz jasna – będzie też towarzyszyć i Rakowowi, i także Pogoni, która jest w najgorszym położeniu, ale której nie można ignorować.

– Po meczu z Rakowem już w szatni powiedzieliśmy sobie, jakie są dalsze kroki. Wiemy, co chcemy osiągnąć. Z każdym dniem determinacja jest coraz większa. Nie widzę u zawodników zrezygnowania, postawy, która mogłaby mnie martwić. Wierzę w drużynę, wierzę w mistrzostwo Polski – powiedział Skorża.

Znaki zapytania

Co charakterystyczne dla poznaniaków od jakiegoś czasu, także przed meczem z Piastem w kadrze ponownie jest kilka znaków zapytania. Szkoleniowiec zdradził co nieco o problemach w drużynie, ale nie wdawał się w szczegóły. Prawda jest bowiem taka, że do ostatnich chwil będą się rozstrzygały kwestie dotyczące tego, kto w Gliwicach zagra, a kto nie.

– Kilku zawodników boryka się z kontuzjami, są to piłkarze, którzy grali w finale Pucharu Polski. Sztab szkoleniowy robi wiele, by postawić ich na nogi. Mam nadzieję, że będę miał ich do swojej dyspozycji, a z Piastem będą mogli zagrać wszyscy oprócz Dawida Kownackiego, który pauzuje za kartki – skończył trener Lecha.


Na zdjęciu: Trener Maciej Skorża (z lewej) ma nad czym myśleć w końcówce rozgrywek.
Fot. Adam Starszyński/Pressfocus.pl