Lech Poznań – Wisła Kraków. Smutne pożegnanie Modera

W sobotni wieczór piłkarze Lecha Poznań nie byli w stanie pokonać świetnie spisującego się Mateusza Lisa.


Spotkanie z Wisłą Kraków było ostatnim w barwach Lecha dla Jakuba Modera. W swoim pożegnalnym meczu środkowy pomocnik mógł jako pierwszy wpisać się na listę strzelców. W pierwszej połowie brakowało klarownych sytuacji zarówno pod jedną, jak i pod drugą bramką i dopiero na kilka minut przed przerwą nowy nabytek Brightonu dał szansę wykazania się Mateuszowi Lisowi. Później zaskoczyć próbowali go Mohammad Awwad i Pedro Tiba, ale dwukrotnie górą był golkiper „Białej Gwiazdy”.

Druga połowa zaczęła się nieźle dla gospodarzy. Już chwile po przerwie znowu sprawdzili dyspozycję Lisa, a ten po raz kolejny pewnie interweniował. W 61 minucie przebojowy, indywidualny atak przeprowadził Awwad, ale w sytuacji sam na sam refleksem wykazał się bramkarz Wisły. Chwile wcześniej na murawie po ponad miesięcznej przerwie zameldował się Jakub Błaszczykowski. To właśnie on zdecydował o końcowym rezultacie spotkania. Po świetnej akcji w duecie z Felicio Brown-Forbesem kapitan zespołu z Krakowa nie dał szans Filipowi Bednarkowi i pewnie umieścił piłkę w siatce.

Lech starał się jeszcze odpowiedzieć, jednak defensywa Wisły spisywała się na tyle dobrze, że nie byli w stanie choćby wyrównać.

Lech Poznań – Wisła Kraków 0:1 (0:0)

0:1 – Błaszczykowski, 67 min.

LECH: Bednarek – Butko, Szatka, Dejewski, Kraweć – Tiba, Moder – Puchacz (69. Czerwiński), Ramirez, Kamiński (62. Marchwiński) – Awwad (62. Sobol). Trener Dariusz ŻURAW. Rezerwowi: Malenica, Muhar, Borowski, Niewiadomski.

WISŁA: Lis – Szot, Klemenz, Mehremić, Burliga (85. Abramowicz) – Plewka, Żukow – Jean Carlos (53. Błaszczykowski), Savić, Yeboah – Forbes (85. Buksa). Trener Peter HYBALLA. Rezerwowi: Buchalik, Broda, Mak, Boguski, Hoyo-Kowalski, Gruszkowski.

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Asystenci: Michał Obukowicz (Warszawa) i Bartosz Heinig (Gdańsk). Czas gry: 95 min (46+49). Żółte kartki: Moder (71. faul) – Yeboah (40. faul).

Piłkarz meczu – Mateusz LIS


Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus