Łęczyński autobus obronny

Górnik Łęczna przetrwał zmasowany atak i wywiózł z Wrocławia cenny remis.


Pierwszej połowy spotkania we Wrocławiu nie można nazwać fascynującą. Piłkarze Śląska w początkowej fazie meczu próbowali swoich sił w ataku, jednak niewiele z tego wynikało. Przez chwilę stracili jednak panowanie nad tym, co dzieje się na boisku i to przyjezdni zaczęli tworzyć akcje. Kilka razy przedostali się pod pole karne Michała Szromnika, ale nie potrafili oddać groźnego strzału. Widowisko nieco się rozkręciło dopiero po 30 minutach meczu. Najpierw blisko zdobycia bramki był Wojciech Golla – obrońca otrzymał podanie ze skrzydła w pole karne, był właściwie niepilnowany, ale źle przyjął piłkę i Maciej Gostomski pewnie interweniował. Do przerwy podopieczni Jacka Magiery byli w posiadaniu piłki, oddali też kilka strzałów, ale nie mogli trafić do siatki łęcznian.

Po powrocie na murawę niewiele się zmieniło. Śląsk dominował, ale tej dominacji nie potrafił w żaden sposób wykorzystać. Próbował rozpaczliwych uderzeń z dystansu, ale był blokowany. Każde dośrodkowanie kończyło się wybiciem przez obronę Górnika. W końcu trener Magiera zdecydował się na zmiany w składzie i wydawało się, że to zacznie przynosić skutek. W 86 minucie rezerwowy Bartłomiej Pawłowski zagrał z prawego skrzydła w pole karne, a tam do pustej bramki piłkę skierował Fabian Piasecki, który wszedł na boisko kilka minut wcześniej. Gospodarze mieli jednak pecha, bo po długotrwałej analizie VAR gol nie został uznany i spotkanie zakończyło się remisem.


Śląsk Wrocław – Górnik Łęczna 0:0

ŚLĄSK: Szromnik – Lewkot (66. Pawłowski), Golla, Sztiglec – Bejger, Mączyński (66. Makowski), Schwarz, Garcia – Praszelik, Exposito (66. Quintana), Pich (79. Piasecki). Trener Jacek MAGIERA.

GÓRNIK: Gostomski – Krykun, Rymaniak, Szcześniak, Midzierski, Dziwniel – Gol, Drewniak – Śpiączka, Mak (75. Banaszak), Gąska (81. Wojciechowski). Trener Kamil KIEREŚ.

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Żółte kartki: Lewkot (41. faul), Mączyński (59. faul) – Śpiączka (43. faul), Rymaniak (71. faul).

Piłkarz meczu – Tomasz MIDZIERSKI


Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus