Legia boi się Jodły?

Przypomnijmy, że tak jak w poprzednim sezonie, tak i teraz „Jodła” gra przy Okrzei jedynie na zasadzie transferu czasowego. Co ciekawe, 33-letni pomocnik mógł zagrać przeciwko Legii, ale tylko w sezonie zasadniczym.

Jodłowiec jesienią rozegrał 90 minut w przegranym w Gliwicach 1:3, a w grudniu przy Łazienkowskiej biegał tylko przez 11 minut, bo doznał kontuzji i musiał opuścić murawę. 49-krotny reprezentant Polski rozegrał także 120 minut w Pucharze Polski, gdy Legia dopiero w rzutach karnych okazała się lepsza od Piasta. Zapis w umowie wypożyczenia zabrania jednak piłkarzowi udziału w rundzie finałowej.

Jodłowiec: Nie lubię się oszczędzać

– Potwierdzam, Tomek nie będzie mógł nam pomóc w Warszawie, ale wrócił do zdrowia Tom Hateley, a po pauzie kartkowej do dyspozycji będzie Patryk Dziczek – przyznaje trener gliwiczan Waldemar Fornalik. Szkoleniowiec Piasta z kolei w ostatniej kolejce tego sezonu nie będzie mógł skorzystać z usług napastnika Pawła Tomczyka, który także jest wypożyczony, ale z Lecha Poznań. Klub z Wielkopolski też zastrzegł sobie udział piłkarza w meczu przeciwko macierzystemu klubowi.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ