Lekkoatletyka. Dwieście tysięcy dolarów na nagrody

 

Trzecia edycja największego i najlepszego mityngu lekkoatletycznego w naszym kraju w Chorzowie – w 2018 roku obejrzało go na żywo 41 tys. widzów, rok później ponad 23 tys. – odbędzie się 6 września przyszłego roku, a więc już po igrzyskach olimpijskich w Tokio (31 lipca – 9 sierpnia) oraz mistrzostwach Europy w Paryżu (26-30 sierpnia). To będzie jeden z ostatnich akcentów sezonu, po nim odbędzie się jeszcze tylko finał cyklu w Zagrzebiu, 15 września.

Światowa federacja World Athletics (wcześniej IAAF) włączyła Memoriał Skolimowskiej do najwyższej klasy mityngów – nie licząc Diamentowej Ligi – nowego cyklu, Gold Continental Tour. 10 zawodów w Europie, Azji, Ameryce i Afryce (te ostatnie nie są potwierdzone) będą miały łączną pulę nagród 2 miliony dolarów – czyli minimum 200 tysięcy na każde.
– Już samo to stanowi dla nas olbrzymie wyzwanie – mówi dyrektor mityngu Marcin Rosengarten.

– To czterokrotnie więcej niż oferowaliśmy na nagrody w poprzednich edycjach. Proporcje były odwrotne, bo gwiazdy przyjeżdżały do nas głównie za tzw. startowe (w 2014 roku Usain Bolt pobiegł na Stadionie Narodowym w Warszawie za DOJDZIE). Co nie oznacza, że teraz będziemy mogli te środki pozamieniać. I tak trzeba będzie płacić najlepszym, by ich do nas ściągnąć – podkreśla Rosengarten.

Dodajmy, że mityng jest rokrocznie dofinansowany przez samorząd śląski kwotą 1,5 mln złotych. – Ze strony marszałka i władz regionu współpraca jest na fantastycznym poziomie. Teraz już na naszej głowie jest, by znaleźć dodatkowych sponsorów. Pewne jest, że budżet naszego mityngu musi wzrosnąć przynajmniej o jedną trzecią – przyznaje Rosengarten.

Główna piątka

Impreza stanie się areną tych konkurencji, które wypadły z programu Diamentowej Ligi, jak rzuty dyskiem i młotem. – Konkurencje, które nie zostaną uwzględnione w DL, będą podstawowymi dyscyplinami w Continental Tour – zapowiedział szef WA Sebastian Coe. – Naszym celem jest danie zawodnikom możliwości zarabiania pieniędzy i zbierania punktów do światowego rankingu – dodał dyrektor zarządzający WA Jon Ridgeon.

Dotyczy to 5 konkurencji – biegach na 200 m, 3000 m z przeszkodami, a także w trójskoku, dysku i młocie punkty rankingowe będą liczone tak samo, jak te zdobyte w cyklu diamentowym (200 pkt za zwycięstwo).
W związku z tym Skolimowska też dostała przydział, oprócz dysku i młota, na których i tak jej zależało: 3000 metrów z przeszkodami kobiet oraz, zamiast setki, 200 metrów mężczyzn.

Pierwszy rok „na dotarcie”

Organizatorów czeka więcej pracy związanej z przystosowaniem mityngu do procedur światowej federacji. Międzynarodowy przekaz telewizyjny ma trwać dwie godziny, mają się w nim zmieścić główne konkurencje, tzw. golden events. Cały mityng potrwa dłużej, będzie go tradycyjnie pokazywać TVP Sport.

– Przeciętny kibic tego nie zauważy, ale dla nas włączenie do cyklu oznacza bardzo wielki przeskok nie tylko finansowy, ale też organizacyjny. Warunki kontraktu są bardzo wymagające. Dotąd byliśmy mityngiem europejskim, nigdy nie byliśmy nawet w „starym” challenge’u IAAF, więc teraz mamy sporo nowych rzeczy. WA przysyła m.in. swoich ludzi od tzw. event presentation czy telewizji, wszystko jest już wypracowane i zunifikowane, musimy się dostosować do standardów. Ale mamy też nadzieję, że ten pierwszy rok będzie traktowany elastycznie, „na dotarcie” – zaznacza dyrektor mityngu.

 

GOLD CONTINENTAL TOUR 2020

Mityngi potwierdzone: Tokio (10 maja), Nankin (13 maja), Ostrawa (22 maja), Hengelo (1 czerwca), Turku (9 czerwca), Kingston (13 czerwca), Szekesfehervar (7 lipca), Silesia/Chorzów (6 września), Zagrzeb (15 września).
Pula nagród w każdym mityngu: 20 tys. dolarów w konkurencji „głównej” (w tym 6 tys. dla zwycięzcy); 10 tys. w konkurencji „uznaniowej” (w tym 3 tys. dla zwycięzcy).
Dzika karta na MŚ 2021: dla zwycięzców cyklu „głównych” konkurencji.

 

Na zdjęciu: 6 września w Chorzowie to nie tylko „nowy” mityng; wtedy też z kibicami pożegna się wicemistrz olimpijski w dysku, Piotr Małachowski.