Letnie transfery w Ekstraklasie. W Gliwicach mogą odetchnąć z ulgą. Legia zrobiła hitowy transfer

Piast Gliwice nie miał zamiaru schodzić poniżej kwoty 450 tysięcy złotych, która była określona przez klauzulę odstępnego wpisaną w kontrakt Duńczyka – i taka decyzja była w pełni zrozumiała. Legia Warszawa natomiast uporczywie próbowała zapłacić mniej, unikając wykorzystania klauzuli, przez którą Piast nie miałby nic do gadania. Cała ta historia dobiegła w końcu końca, dlatego że stołeczny klub ogłosił nabycie Ivana Obradovicia.

 

Rywal Aleksandara Kolarova

Trzeba przyznać, że jest to transfer jak na ekstraklasę hitowy. Nie jest to tylko pusty zakup mający na celu pokazanie możliwości „Wojskowych”, ponieważ po odejściu Adama Hlouszka na lewej obronie w Warszawie pozostawała spora luka. O Ivanie Obradoviciu zaczęto mówić jakiś czas temu, ale później jego nazwisko pojawiało się rzadko, będąc przykrytym przez sagę z Mikkelem Kirkeskovem.

W czwartek 30-letni Serb podpisał jednak 2-letni kontrakt z Legią Warszawa. Przychodzi za darmo z Anderlechtu, gdzie w ostatnim sezonie nie miał wcale łatwo. Z powodu perypetii z różnymi trenerami raz był od składu odsuwany, raz przywracany. Ogółem przez 4 lata reprezentował barwy belgijskiej drużyny 90 razy. 27 razy zagrał także w reprezentacji Serbii, co utrudniał mu fakt obecności w kadrze uznanego w całej Europie lewego obrońcy, Aleksandara Kolarova – aczkolwiek jeden mecz na mistrzostwach świata w 2010 roku udało mu się zagrać. Występów miałby pewnie więcej, gdyby nie problemy z więzadłami.

– Przejście do Legii to przywilej, nie mam wątpliwości – mówił po podpisaniu kontraktu Ivan Obradović. Równie zadowolony był Radosław Kucharski, dyrektor sportowy Legii. – Pozyskaliśmy piłkarza z dużym doświadczeniem międzynarodowym. Jestem przekonany, że Ivan wniesie do zespołu dużą jakość piłkarską, a swoją ambicją wspólnie z zespołem sięgnie po kolejne mistrzostwo w już trzecich rozgrywkach.

Korona Kielce nie zwalnia tempa

W Kielcach pojawiło się tego lata już 12 nowych piłkarzy, 9 klub z województwa świętokrzyskiego opuściło, ale zarząd Korony Kielce nie ma zamiaru na tym poprzestawać.

– Myślimy jeszcze o dwóch zawodnikach: napastniku i kolejnym graczu ofensywnym – zapowiedział prezes Krzysztof Zając w rozmowie z portalem CK Sport. Właściwie co kilka dni kielecka ekipa ogłasza jakiś nowy nabytek. Najświeższym jest Milan Radin, który oficjalnie został Koroniarzem w środę. Jego transfer nie był wielkim zaskoczeniem, ponieważ Serb pracował z zespołem od samego początku przygotowań do nowego sezonu.

Rozmach, z jakim działa Korona, może imponować albo przerażać. Wiadomym przynajmniej jest, że trener Gino Lettieri nie będzie mógł narzekać na swoją kadrę, jak robił to rok temu, określając ją „małą katastrofą”. Jeszcze nie tak dawno w Kielcach było dość gorąco, nie była wykluczona zmiana szkoleniowca, ale jak widać szefostwo postanowiło dać 52-latkowi szansę w zbudowaniu nowej Korony. Włoch udowodnił już w Polsce, że potrafi stworzyć solidny zespół i teraz będzie musiał zrobić to ponownie.

 

Powolna budowa Wisły

Odwrotnie do sposobu działania Korony zachowuje się Wisła Kraków, która ogłosiła ostatnio dopiero swój czwarty nowy nabytek – nie licząc 3 obiecujących młodzieżowców. Po Michale Maku, Rafale Janickim i Davidzie Niepsuju „Białą Gwiazdę” wzmocnił testowany od jakiegoś czasu 23-letni Brazylijczyk Jean Carlos Silva.

Krakowska kadra nie jest jakoś przesadnie mocna i na pewno w tej kwestii mogłoby być lepiej, jednak trzeba pamiętać, że Wisła Kraków ciągle zbiera się po tąpnięciu, które miało miejsce w klubie na początku roku. Przy Reymonta wciąż zostało jeszcze dużo pracy i nic dziwnego, że niektórzy piłkarze postanowili szukać swojego szczęścia gdzie indziej. Dla 13-krotnego mistrza Polski najważniejszą wiadomością transferową minionego tygodnia nie było jednak zakontraktowanie Silvy, ale oficjalne przedłużenie umowy przez Jakuba Błaszczykowskiego. Takich ludzi Wisła potrzebuje.

 

Zobacz jeszcze: Solidne wzmocnienie pomocy Górnika Zabrze

Alasana Manneh wzmocnił pomoc Górnika Zabrze!

 

 

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ