Licencja za oświadczenie

Oświadczenie zamiast zaświadczenia o niezaleganiu z płatnościami wobec ZUS i Urzędu Skarbowego oraz uproszczona procedura weryfikacji – klubom znacznie łatwiej będzie przejść proces licencyjny przed nowym sezonem.


W poprzednich latach władze Polskiej Ligi Koszykówki możliwie wnikliwie starały się „przebadać” kluby w procesie licencyjnym. Za zaległości wobec zawodników, trenerów oraz różnych instytucji czy to krajowych jak Polski Związek Koszykówki, czy zagranicznych jak FIBA i FIBA Europe, groziły surowe sankcje, łącznie z brakiem przyznania licencji.

W tym roku Liga poszła na rękę klubom, które zmagają się z brakiem wpływów z powodu pandemii koronawirusa. W nowym regulaminie, który przesłano klubom do zaopiniowania, wykreślono szereg obostrzeń.

W poprzednich latach każdy klub ubiegający się o prawo występów w Energa Basket Lidze musiał przedłożyć dokumenty finansowe określające minimalny budżet klubu w kwocie nie niższej niż 2 miliony złotych brutto, bilans spółki, rachunek zysków oraz strat od ostatniego stycznia do kwietnia, a także za 3 ostatnie lata obrotowe oraz zaświadczenia z ZUS i US o niezaleganiu z podatkami i składkami na ubezpieczenia lub ugody z tymi instytucjami.

Tego w nowym regulaminie już nie ma. Utrzymano wprawdzie wielkość budżetu na poziomie minimum 2 mln złotych, ale nie trzeba kwoty tej udokumentować. Wystarczy złożyć oświadczenie, że klub ma zapewnione finansowanie na tym poziomie.

Kluby nie mogą mieć jednak żadnych długów wobec Polskiego Związku Koszykówki, FIBA, regionalnych związków koszykówki oraz wobec innych klubów będących członkami PZKosz.

Podczas weryfikacji kluby nie będą musiały przejmować się też wyrokami BAT, czyli Trybunału Arbitrażowego działającego przy światowej federacji koszykówki FIBA, wynikającymi za nierozliczenie się z kontraktów z zawodnikami i trenerami. Nawet przy niekorzystnym rozstrzygnięciu Liga nie będzie nakładała żadnych sankcji.

Dla wielu klubów to dobra wiadomość. Ostatnio głośno było bowiem o przegranych sprawach przez Stelmet EneęBC Zielona Góra i BM Slam Stal Ostrów Wlkp. W przeszłości sankcje BAT dotykały też MKS Dąbrowa Górnicza.

Od nowego sezonu spory między klubami a zawodnikami i trenerami rozstrzygać ma tylko krajowy Sportowy Trybunał Arbitrażowy, działający przy PZKosz.


Czytaj jeszcze: Pisane palcem po wodzie


Nie zmieniły się natomiast przepisy dotyczące zawodników zagranicznych. W składzie drużyny musi być co najmniej siedmiu graczy o statusie krajowego. W przypadku klubów biorących udział w europejskich pucharach takich zawodników ma być co najmniej sześciu. Zniknęła natomiast opłata za szóstego obcokrajowca dla klubów grających w europejskich pucharach.

Wiele kontrowersji wzbudziło ustalenie końcowej klasyfikacji w ostatnim, przedwcześnie zakończonym sezonie. I ten problem postanowiono rozwiązać. w regulaminie pojawił się zapis precyzyjniej regulujący, co się stanie w przypadku ewentualnego przerwania sezonu. W takiej sytuacji o kolejności zadecyduje liczba punktów, a potem bezpośredni mecz lub mecze.

Przypomnijmy, że nowy sezon wystartuje 27 sierpnia. Zostanie poprzedzony meczem o Superpuchar Polski, w którym Stelmet Enea BC Zielona Góra zmierzy się z Anwilem Włocławek.

Na zdjęciu: Kluby będą miały zdecydowanie łatwiejszą drogę, by zagrać w ekstraklasie.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus