Liga Europy. Napoli musi strzelać

Przypomnijmy, że tydzień temu w Londynie drużyna Arkadiusza Milika i Piotra Zielinskiego uległa Arsenalowi 0:2. Sytuacja przed rewanżem na Stadio San Paolo mogła być lepsza, ale drugi z wymienionych polskich piłkarzy zmarnował doskonałą okazję na kontaktowego gola. „Zielu” zrehabilitował się nieco w niedzielę, kiedy to zaliczył asystę w meczu ligowym. Podawał do Milika, który strzelił 17 gola w ligowych rozgrywkach w tym sezonie.

Dla drużyny Carlo Ancelottiego wygrana na wyjeździe ze zdegradowaną z Serie A drużyną Chievo była swego rodzaju przełamaniem, bo wcześniej neapolitańczycy nie byli w stanie wygrać żadnego z trzech spotkań z rzędu. Po meczu włoski szkoleniowiec chwalił Polaków, a strzelca bramki w szczególności. Powiedział, że w pierwszym meczu z Arsenalem posadził go na ławce rezerwowych, bo tego wymagał plan taktyczny.

Milik i Zieliński w Londynie

Dziś Napoli, jeżeli marzy o awansie do półfinału, musi zagrać inaczej. Włoska ekipa, aby przedłużyć swoje szanse, musi strzelić co najmniej dwie bramki. W tej sytuacji wydaje się, że Ancelotti powinien skorzystać ze swojego najskuteczniejszego piłkarza, który jednak w rozgrywkach pucharowych niezbyt często wpisywał się na listę strzelców. Tyszanin trafił tylko dwa razy w dziewięciu występach. Ale to jego gol, w rewanżowym starciu 1/8 finału z Salzburgiem, przesądził ostatecznie o tym, że Napoli znalazło się w ćwierćfinale.

Arsenal musi odrabiać straty u siebie, podobnie, jak Eintracht Frankfurt. Niemcy z awansu nie zrezygnują, bo choć w pierwszym meczu stracili aż 4 gole, to jednak byli w stanie – grając w dziesiątkę przez ponad godzinę – strzelić dwie bramki. W trudniejszym położeniu są ekipy Slavii Praga i Villarrealu. Zespół ze stolicy Czech w pierwszym meczu z Chelsea miał swoje szanse, a „The Blues” wygrali cwaniactwem i doświadczenie. Jeżeli chodzi o Villarreal, to spośród wszystkich ćwierćfinalistów drużyna ta znajduje się w najgorszym położeniu. Tym bardziej, że już raz w tym roku z Valencią na wyjeździe grała. I przegrała 0:3.

Ćwierćfinały LE

Czwartek, 18 kwietnia, godz. 21.00

Napoli – Arsenal

Sędziuje Ovidiu Hategan (Rumunia). Pierwszy mecz: 0:2.

Valencia – Villarreal

Sędziuje William Collum (Szkocja). Pierwszy mecz: 3:1.

Eintracht Frankfurt – Benfica Lizbona

Sędziuje Daniele Orsato (Włochy). Pierwszy mecz: 2:4.

Chelsea – Slavia Praga

Sędziuje Damir Skomina (Słowenia). Pierwszy mecz: 1:0.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ