Liga Mistrzów. Bayern z kompletem

Choć RB Salzburg mocno postawił się gigantowi, ostatecznie uległ. Bayern prowadzi w swojej grupie Ligi Mistrzów z kompletem punktów.


Przed tym meczem głównym tematem w Monachium była sytuacja kontraktowa Davida Alaby i to, że Bayern wycofał się z przeciągających się negocjacji z piłkarzem. Obrońca miał się dowiedzieć o wszystkim… z mediów i wypowiedzi prezydenta Herberta Heinera. Jego przyszłość w zespole stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Dużo działo się także na boisku, bo pełniący rolę kopciuszka gospodarz wyszedł na prowadzenie już w 4. minucie. Mergim Berisha pokonał Manuela Neuera po akcji, w której faworyci nie popisali się przesadnym zaangażowaniem, jakby nie wierząc, że to wszystko może się tak zacząć. Gol jednak padł, a Salzburg nie ustawał w groźnych wypadach i stwarzał znacznie sporo sytuacji.

Po stronie Bayernu także było o czym mówić. W 11. minucie sędzia (chyba słusznie) anulował karnego po rzekomym faulu na Lucasie Hernandezie – okazało się, że to Francuz faulował. Parę minut później do siatki trafił Serge Gnabry, lecz był na wyraźnym spalonym. Dopiero w 21. minucie Bawarczykom udało się wyrównać, a gola – po karnym wywalczonym przez Thomasa Muellera – zdobył Robert Lewandowski. Chwilę przed przerwą Bayern już prowadził, do własnej siatki trafił Rasmus Kristensen, co było efektem słabnącej stopniowo gry Salzburga.

W drugiej połowie strzały oddawali raz jedni, raz drudzy i choć lepsze szanse mieli monachijczycy, wyrównanie ustrzelili Austriacy. W 66. minucie piłkę stracił Lewandowski, ta szybko dotarła do wprowadzonego chwilę wcześniej Masayi Okugawy i już był remis. Faworyt wyszedł jednak ze wszystkiego obronną ręką – bramki Jerome’a Boatenga i Leroya Sane w końcówce zabrały trzy punkty do Monachium. Salzburg może pluć sobie w brodę.

Bayern mimo prowadzenia nie rezygnował z podwyższenia wyniku. Udało się Lewandowskiemu, który wykorzystał podanie Martineza. Końcowy wyniki ustalił Hernandez.


RB Salzburg – Bayern Monachium 2:6 (1:2)

1:0 – Berisha (4), 1:1 – Lewandowski (21, karny). 1:2 – Kristensen (44, samobójczy), 2:2 – Okugawa (65), 2:3 – Boateng (79), 2:4 – Sane (83), 2:5 – Lewandowski (88), 2:6 – Hernandez (90+2)

Sędziował Danny Desmond Makkelie (Holandia). Żółte kartki: Camara, Mwepu – Pavard, Gnabry.

SALZBURG: Stanković – Kristensen, Ramalho, Woeber, Ulmer – Mwepu, Camara, Junuzović (65. Okugawa) – Berisha (76. Onguene), Szoboszlai – Koita (65. Okafor). Trener Jesse MARSCH.

BAYERN: Neuer – Pavard (74. Sarr), Boateng, Alaba, Hernandez – Kimmich, Tolisso (74. Martinez) – Gnabry (90+1 Costa), Mueller (90+1 Musiala), Coman (75. Sane) – Lewandowski. Trener Hansi FLICK.


Fot. twitter.com/FCBayern