Liga Mistrzów. Liverpool się nie położy

„The Reds” stoją przed szansą stania się pierwszym angielskim zespołem, który wygra grupę w Lidze Mistrzów z kompletem zwycięstw.


AC Milan po raz osiemnasty w swojej historii rywalizuje w fazie grupowej Ligi Mistrzów. I tylko dwa razy zdarzyło się, że nie awansował do kolejnej fazy rywalizacji. W sezonie 1996/97 zespół z Mediolanu musiał uznać wyższość FC Porto i – co ciekawe – Rosenborga Trondheim.

Karkołomne zadanie

Trzy lata później, czyli w sezonie 1999/2000, „Rossoneri” rozczarowali na całej linii. Zajęli bowiem ostatnie, czwarte miejsce w grupie za plecami Chelsea, Herthy BSC Berlin, a także Galatasarayu Stambuł. W kolejnych latach wiodło im się zdecydowanie lepiej. Wystarczy przypomnieć, że w 2003, 2005 i 2007 roku zespół ten docierał do finałów, a dwa z nich – pierwszy i ostatni – wygrał. Do niedawna wydawało się, że ekipa z San Siro nie nawiąże w tym sezonie do wielkich sukcesów. Na półmetku rywalizacji w fazie grupowej Milan nie miał ani jednego punktu. W czwartym meczu udało się zremisować z FC Porto, a w piątym pokonać Atletico Madryt. I właśnie dzięki temu ekipa z Włoch liczy się jeszcze w walce o 1/8 finału.
Czego „Rossoneri” muszą dokonać, by znaleźć się w najlepszej szesnastce Champions League? Spełnione muszą zostać dwa warunki. Najpierw Milan musi pokonać u siebie Liverpool, a także liczyć na to, że w meczu FC Porto z Atletico Madryt padnie remis. Dlaczego tak? Jeżeli zespół z Portugalii wygra, to wyprzedzi ekipę z Włoch, bo ma o jeden punkt więcej.

Jeżeli z kolei wygra Atletico, to również wyprzedzi Milan, bo ma lepszy bilans bezpośrednich meczów. Wygląda zatem na to, że przed drużyną z Italii iście karkołomne wyzwanie. Przede wszystkim trzeba jednak wygrać z Liverpoolem, który kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. „The Reds” mają na swoim koncie pięć wygranych spotkań i stoją przed szansą na zakończenie fazy grupowej z kompletem zwycięstw. Do tej pory taka sztuka udała się sześciu zespołom: AC Milan (1992/93), Paris Saint-Germain (1994/95), Spartakowi Moskwa (1995/96), Barcelonie (2002/03), dwukrotnie Realowi Madryt (201112 i 2014/15), a także Bayernowi Monachium (2019/20). Jak zatem widać nie ma w tym gronie ani jednego zespołu z Anglii i sam ten fakt świadczy o tym, że Liverpool – mogący przejść do historii – na pewno się w Mediolanie nie położy.

Trzeba marzyć

Juergen Klopp, szkoleniowiec „Czerwonych” wiele razy podkreślał, że AC Milan z przełomu lat 80. i 90. poprzedniego stulecia jest dla niego inspiracją. Przypomnijmy, że zespół prowadził legendarny [Arrigo Sacchi], a o jego sile stanowiła m.in. trójka wspaniałych Holendrów, czyli Ruud Gullit, Marco van Basten i Frank Rijkaard. „Rossoneri” byli wówczas najlepszym zespołem na świecie. Dwukrotnie zdobywali klubowy Puchar Europy – w 1989 i 1990 roku – a rok po drugim z wymienionych triumfów Sacchi został selekcjonerem reprezentacji Włoch, którą doprowadził do wicemistrzostwa świata na mundialu w USA. Później, na krótko, wrócił do Milanu. Teraz liczący sobie już 75 lat szkoleniowiec jest jednym z najbardziej cenionych ekspertów piłkarskich we Włoszech.

– Zawsze powtarzałem, że nie należy przestawać marzyć. Czy Milan ma szanse, by awansować w Lidze Mistrzów? Oczywiście, że ma! Może pokonać Liverpool i wtedy zagra w 1/8 finału na wiosnę, jeżeli pomyślnie ułoży się wynik meczu w Portugalii – trzeba przyznać, że Arrigo Sacchi nie powiedział niczego odkrywczego, ale czy zespół prowadzony przez Stefano Pioliego stać na to, by poradzić sobie z nadchodzącym wyzwaniem? Po wygraniu z Salernitaną, Milan awansował na fotel lidera Serie A. Odzyskanie po dziesięciu latach przerwy mistrzostwa Włoch jest dla „Rossonerich” w tym sezonie priorytetem, ale sukces w Lidze Mistrzów to coś, o czym się marzy, a kibice z czerwono-czarnej części Mediolanu marzą, by w tych rozgrywkach pozostać.

6. kolejka LM

Wtorek, 7 grudnia, godz. 21.00

FC Porto – Atletico Madryt
Sędzia
– Clement Turpin (Francja).

AC Milan – Liverpool
Sędzia
– Dany Makkelie (Holandia).

1. Liverpool 5 15 15:5
2. Porto 5 5 3:8
3. Milan 5 4 5:7
4. Atletico 5 4 4:7


Na zdjęciu: By awansować do 1/8 finału LM AC Milan, musi najpierw pokonać Liverpool, a potem liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w starciu Porto z Atletico.

Fot. Pressrfocus