Liga Mistrzów siatkarzy. Klarowna sytuacja

 

Nikola Grbić, jawi się jako stateczny i opanowany trener w każdej sytuacji, acz po każdym występie wystawia recenzje. I nie są one wcale laurkami, bo potrafi dostrzec również mankamenty w grze. Benjamin Toniutti i spółka pewnie wygrali z Cuprum Lubin, ale Grbić nie był usatysfakcjonowany z gry.

– Graliśmy dobrze w pierwszym, trzecim oraz od połowy czwartego i to mnie nie może zadowolić. W drugim zafundowaliśmy sobie przerwę, bo liczyliśmy, że rywal nam odda punkty za darmo – stwierdził Serb.

Niemniej w Lidze Mistrzów ZAKSA powinna postawić stempel na pierwszym miejscu w grupie i na kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej spokojnie oczekiwać losowania w ćwierćfinale play off.

Sebastian Świderski, prezes klubu, jeszcze przed startem rozgrywek wcale nie ukrywał, że tylko zwycięstwo grupy wchodzi w rachubę. Mistrzowie kraju mają niezwykle komfortową oraz klarowną sytuację, bowiem mają komplet punktów i zero straconych setów.

A przed nimi dzisiejsze spotkanie w serbskim Nowym Sadzie z miejscową Vojvodiną. Nie przewidujemy żadnych niespodzianek, bo przecież ZAKSA to odpowiednio zbilansowana drużyna, potrafiąca wygrać mecz zmiennikami. To siatkarze, którzy w innych klubach odgrywaliby kluczowe rolę, a tutaj pełnią takie, a nie inne role.

Trener Grbić, na szczęście, rotuje składem potrafi docenić rolę wszystkich zawodników. Kilku z nich w tegorocznym sezonie gra wymiennie. Jeżeli ktoś występował w ligowym meczu to wówczas otrzymuje wolne lub wchodzi na epizody w LM.

Taka polityka kadrowa przynosi się wymierne korzyści. Wszyscy są dowartościowani, nie ma kwasów w drużynie i niezbyt mocno są zmęczeni. Dbanie o zdrowie – to u Grbicia priorytet, bo on doskonale zdaje sobie sprawę ile jeszcze ważnych potyczek przed siatkarzami. I od razu dodajmy na krajowym i międzynarodowym podwórku.

 

Liga Mistrzów

Wtorek, 11 lutego
NOWY SAD, 18.00: Vojvodina NS Seme – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle