Liga Mistrzów siatkarzy. Kurtuazyjna wizyta

 
Nikola Grbić – znakomity serbski rozgrywający, mistrz olimpijski z Sydney – przybył do swojej ojczyzny na mecz z Vojovdiną Novy Sad w Lidze Mistrzów jako trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Dodajmy od razu, że była to wizyta kurtuazyjna, bowiem jego podopieczni szybko pokonali rywali. ZAKSA, jak przystało na suwerena grupy, znów wygrała bez straty seta i ostatnie spotkanie będzie czystą formalnością.

Wielokrotnie mieliśmy okazję pisać, że trener Grbić ma niesłychany komfort pracy. W jego zespole są zawodnicy, którzy w każdej chwili mogą zastąpić tych wiodących. I tak było podczas potyczki z Vojvodiną. Zaczął wprawdzie z Benjaminem Toniuttim na rozegraniu, ale za przyjęcie odpowiadali Simone Parodi i Piotr Łukasik, który długo leczył kontuzję. Parę środkowych stanowili z kolei David Smith i Krzysztof Rejno.

Ten ostatni zadziwił skutecznym serwisem oraz dojrzałą grą na siatce.
Trudno opisywać set, który skończył się wygraną kędzierzynian do 11. To była deklasacja! A przecież od stanu 16:5 na parkiecie pojawili się rozgrywający

Przemysław Stępień, jeszcze nastolatek (w środę będzie miał 20. urodziny), atakujący Filip Grygiel oraz libero Kamil Banach. Trio zmienników stanęło na wysokości zadania i dopełniło dzieła zniszczenia rywali.

Trener Grbić zasługuje na słowa uznania, bo docenia i nie zaniedbuje zmienników, a na to warto zwrócić uwagę. Znamy szkoleniowców, którzy „piłują” podstawowym składem do końca, choć wynik już dawno jest rozstrzygnięty, a przeciwnik wywiesił białą flagę.

W kolejnej odsłonie pojawiła się „nić porozumienia” między rywalami, ale to wynik nieco większej ilości błędów ZAKSY. Nikola Grbić zachowywał jednak spokój i dobrze zrobił, bo w końcowych fragmentach sytuacja została opanowana. W trzecim secie dokonywał kolejnych zmian, ale bez żadnego uszczerbku dla wyniku. Serbski szkoleniowiec złożył kurtuazyjną wizytę w swoim kraju i być może miał okazję spotkać się z rodziną, bo mecz jego zespołu trwał wyjątkowo krótko.

 

Vojvodina NS Seme Nowy Sad – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (11:25, 22:25, 18:25)

NOWY SAD: Todorović (2), Kovacević (3), Rudić (9), Blagojević (14), Mehić (3), Maśulović (2), Lakcević (libero) oraz Buśa, Bajandić, Bojićić. Trener Sinisa GAVRANCIĆ.

KĘDZIERZYN-K.: Toniutti, Parodi (8), Smith, Baroti (10), Łukasik (16), Rejno (12), Zatorski (libero) oraz Stępień, Grygiel (4), Banach (libero), Warda (1), Semeniuk. Trener Nikola GRBIĆ
Sędziowali: Mario Bernaola (Hiszpania) i Roy Bensimon (Izrael). Widzów 1500.

Przebieg meczu
I: 2:10, 4:15, 7:20, 11:25.
II: 9:10, 15:14, 19:20, 22:25.
III: 4:10, 10:15, 15:20, 18:25.
Bohater – Piotr ŁUKASIK.

Następna kolejka (19.02.), grają: Kędzierzyn-Koźle – Friedrichshafen, Roeselare – Nowy Sad.

 

Na zdjęciu: Piotr Łukasik powrócił po kontuzji w meczu w Nowym Sadzie miał powody do zadowolenia.