Liga Mistrzów. Zwycięstwo bez gwarancji

Atletico chce zrewanżować się Bayernowi za jedyną porażkę w sezonie i przerwać jego serię zwycięstw. Ale nawet sukces nie musi zapewnić mu awansu.


Faza grupowa Ligi Mistrzów zaczęła się od mocnego uderzenia Bayernu. Na Allianz Arenie w Monachium pokonał Atletico 4:0, takiego wyniku w spotkaniu z jedną z najlepiej broniących się drużyn w Europie się nie spodziewano. Obok rozmiarów sukcesu zaskoczeniem był brak wśród strzelców Roberta Lewandowskiego. Na jego bramki trzeba było poczekać do listopadowego dwumeczu z Salzburgiem. Zaczął od dwóch na boisku w Austrii, trzecią dodał w Monachium.

Szansa dla Krychowiaka i Rybusa

Przed rewanżem w Madrycie Bayern ma 15 kolejnych zwycięstw w Lidze Mistrzów i zapewnione wygranie grupy. Dla Atletico to mecz o być albo nie być. W przypadku zwycięstwa może zapewnić sobie awans, ale potrzebuje do tego jeszcze straty punktów przez Lokomotiw. „Colchoneros” dwukrotnie z nim zremisowali i chociaż przed tygodniem w Madrycie mieli wiele okazji, to żadnej nie wykorzystali i skomplikowali sobie sytuację. Jednocześnie otworzyła się możliwość awansu dla zespołu Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa. Zwycięstwo nie gwarantuje Atletico awansu, natomiast porażka z Bayernem i wygrana Lokomotiwu z Salzburgiem sprawi, że spadnie na 3. miejsce w tabeli. Pozostanie mu jeszcze mecz z RB Salzburg, a jak jest niebezpieczny przekonano się już na swoim boisku. Atletico z trudem wygrało 3:2 i jest to jego jedyne zwycięstwo. Austriacy na razie mają tylko jeden punkt, zdobyli go z Lokomotiwem (2:2). Jadą do Moskwy po wygraną, a jeśli Atletico straci punkty z Bayernem, to wygrywając za tydzień z madryckim zespołem podopieczni Jesse Marscha awansują do 1/8 finału.

Lider przez 27 minut

Atletico odm czterech meczów nie straciło bramki pokonując w lidze Cadiz 4:0, Barcelonę 1:0, Valencię 1:0 i remisując 0:0 z Lokomotiwem. To napawa Hiszpanów optymizmem przed meczem z Bayernem. Ale nie wystarczy zagrać na zero z tyłu, trzeba strzelić gola. Martwi ich pozytywny wynik kolejnego testu na koronawirusa u Luisa Suareza, oraz wysoka forma Manuela Neuera. Mają mu zagrozić Angel Correa, Joao Felix i Yannick Carrasco. „As” spekuluje, że skoro Bayern ma już awans, to trener Hansi Flick nie wystawi najmocniejszego składu i Neuera oraz Lewandowskiego może zabraknąć.

Niewiele brakowało, a dzisiejszy mecz byłby spotkaniem liderów lig w obu krajach. Bayern jest nim od miesiąca, Atletico było w niedzielę przez… 27 minut. Tyle czasu upłynęło między rzutami karnymi w meczu Realu Sociedad z Villarrealem. Pierwszy dał „Żółtym Łodziom” prowadzenie i dzięki lepszej różnicy bramek Atletico znalazło się na czele, ale Oyarzabal wyrównał i Real Sociedad nadal przewodzi w LaLiga Santander.


Czytaj jeszcze: Przegrana na własne życzenie

Ronaldo w Bayernie?!

Sytuacja w grupie jest skomplikowana i tylko jedno jest pewne – Bayern już ją wygrał. Pewnie dlatego, dla podniesienia temperatury meczu, hiszpański „Don Balon” napisał wczoraj, że Bayern już zimą chce sprowadzić z Juventusu Cristiano Ronaldo! Miałaby to być wymiana za Javiego Martineza, być może Bayern musiałby kilka milionów dorzucić. Hiszpan w rozważaniach pojawia się chyba nie bez powodu. „Don Balon” argumentuje, że Bayern jest jednym z nielicznych klubów, które teraz stać na płacenie Portugalczykowi 31 milionów euro za sezon, a szukający oszczędności Juventus mógłby dzięki temu zaoszczędzić sporo kasy. Czy Bayern rzeczywiście byłby zainteresowany pozyskaniem 35-letniej gwiazdy, która oczekiwałaby regularnej gry i pozycji lidera zespołu? Lewandowski potrzebuje zmiennika w ataku, ale nie takiego który wyśle go na ławkę rezerwowych. Taki transfer zupełnie nie pasuje do zmian, jakie zachodzą w kadrze Bayernu. „Jeśli dojdzie do porozumienia, przejdzie ono do historii” – pisze „Don Balon”, a Niemcy dodają, że plotka nie powinna być niczym więcej niż historią.


Na zdjęciu: Joao Felix (z prawej) przed tygodniem w meczu z Lokomotiwem nie radził sobie z Maciejem Rybusem i remis skomplikował sytuację Atletico.

Fot. PAP/EPA


5. kolejka

Wtorek, 1 grudnia, godz. 18.55

Lokomotiw Moskwa – RB Salzburg

Sędziuje Ali Palabiyik (Turcja).

godz. 21.00

Atletico Madryt – Bayern Monachium

Sędziuje Clement Turpin (Francja).

1. Bayern 4 12 15:4

2. Atletico 4 5 4:7

3. Lokomotiw 4 3 4:5

4. Salzburg 4 1 7:14