Liga Narodów siatkarek. Miło, łatwo i przyjemnie
Polskie siatkarki w trzecim spotkaniu Ligi Narodów w amerykańskim Shreveport – Bossier City nie miały żadnych problemów z pokonaniem Korei Płd.
Zwycięstwo przyszło nadspodziewanie łatwo i czwarty zespół igrzysk olimpijskich w Tokio szybko został odesłany do szatni. Trener Stefano Lavarini przez trzy sezon prowadził Koreanki, doprowadzając je do wysokiego miejsca w turnieju olimpijskim. Jednak w tegorocznej Lidze Narodów Azjatki grają w nieco zmienionym składzie i bez żadnych treningów.
Tym razem włoski szkoleniowiec zdecydował, że tym razem będzie rozgrywała Joanna Wołosz, która na co dzień występuje we włoskim zespole Imoco Volley Conegliano. Nasza kapitanka imponowała spokojem i wykorzystywała wszystkie opcje w ataku. Polki zaczęły z wysokiego „C”, bowiem objęły prowadzenie 6:0. Koreanki przy wyniku zdobyły punkt, ale biało-czerwone kontynuowały dobrą grę i seriami zdobywały punkty. Przewaga była wysoka i po asie serwisowym Wołosz wynosiła ona 12 pkt (20:8), a na finiszu seta była jeszcze większa.
Koreanki zdecydowanie poprawiły przyjęcie oraz zdecydowanie lepiej prezentowały się w polu serwisowym. Gra Azjatek uległa zdecydowanie poprawie, choć polski zespół prowadził kilkoma punktami. Koreanki wyszły na prowadzenie 20:18, ale nasze zawodniczki szybko odrobiły straty. Weronika Szlagowska wyprowadziła drużynę na prowadzenie 23:22, chwilę później Koreanki posłały w piłkę w aut, a seta zakończyła Aleksandra Gryka.
Lavarini uznał, że trzeba dokonać zmian w składzie. I w ostatniej, jak się później okazało, Katarzyna Wenerska zmieniła Wołosz, a ponadto na parkiecie pojawiły się przyjmująca Zuzanna Górecka oraz środkowa Kamila Witkowska. Jedna zespół nic nie stracił na wartości i pewnie zmierzał po zwycięstwo.
Biało-czerwone były pod każdym względem lepsze, zaliczając 4 asy serwisowe, zaś blokiem wygrali 12-5. Popełniły 12 błędów własnych, zaś rywalki 26 – te zestawienie statystyczne doskonale ilustrują przewagę naszego zespoły.
KOREA PŁD. – POLSKA 0:3 (9:25, 23:25, 11:25)
KOREA PŁD.: Seon, Seonwoo (4), Hoyoung (3), Park, Hanbi (5), Juah (7), Ran Noh (libero) oraz Heejin (10). Trener Cesar Hernandez GONZALEZ.
POLSKA: Wołosz (2), Fedusio (9), Alagierska (8), Różański (11), Łukasik (1), Gryka (5), Stenzel (libero) oraz Szlagowska (7), Szczygłowska (libero), Wenerska (2), Witkowska (3), Górecka (1). Trener Stefano LAVARINI.
Sędziowali: Vladimir Simonović (Szwajcaria) i Andrea Puecher (Włochy). Widzów 110.
Przebieg meczu
I: 1:10, 4:15, 8:20, 9:25.
II: 7:10, 13:15, 20:18, 23:25.
III: 6:10, 8:15,10:20, 11:25.
Bohater – Olivia RÓŻAŃSKI.
Pozostałe wyniki: Niemcy – Korea Płd. 3:0 (25:22, 25:18, 25:16), Dominikana – Brazylia 1:3 (9:25, 25:16, 18:25, 17:25), USA – Kanada 3:0 (25:14, 25:22, 25:19), Tajlandia – Belgia 2:3 (22:25, 25:18, 25:23, 21:25, 13:15), Chiny – Włochy 3:1 (25:13, 20:25, 25:22, 25:18), Bułgaria – Turcja 0:3 (19:25, 21:25, 16:25).
1. Brazylia 3 9 9:2
2. Chiny 3 9 9:3
3. Serbia 3 7 8:4
4. USA 2 6 6:0
5. Turcja 3 6 7:3
6. Tajlandia 3 6 8:5
7. POLSKA 3 6 6:4
8. Włochy 4 6 7:7
9. Japonia 2 5 6:2
10. Niemcy 3 4 6:6
11. Kanada 3 3 4:6
12. Bułgaria 4 2 3:8
13. Belgia 3 2 5:8
14. Holandia 2 1 3:9
15. Dominikana 3 0 1:9
16. Korea Płd. 3 0 0:9
Fot. Łukasz Sobala / PressFocus