Liga robi szpagat

We wtorek i w środę miała odbyć się zaległa 4. seria spotkań, ale po raz kolejny zostały odwołane niemal wszystkie mecze. PGNiG Superliga wystosowała apel do kibiców.


Superliga wyhamowała na dobre, obecnie odbywają się już tylko – lub są planowane – pojedyncze spotkania, a i to z dużą dozą pobożnych życzeń. W środę jako przedostatni z 4. serii – w związku z objawami charakterystycznymi dla Covid-19 wśród zawodników Zagłębia Lubin – odwołano mecz „miedziowych” w Puławach z Azotami. To już druga kwarantanna siódemki z Dolnego Śląska – to właśnie gracz Zagłębia miał być zarzewiem pierwszej fali zakażeń w superlidze na przełomie września i października na feralnym zgrupowaniu reprezentacji Polski w Warszawie.

Tym samym w terminarzu 4. kolejki pozostał „rodzynek” – w sobotę przed Wszystkimi Świętymi w Kielcach zmierzyć mają się Łomża Vive z Grupą Azoty Tarnów. Ekipę Tałanta Dujszebajewa czeka jednak najpierw podróż do i z Portugalii, więc pewnym być trudno.

Apel spółki

Spółka zarządzająca rozgrywkami już nie ogląda się na chronologię i kojarzy ze sobą drużyny bez względu na pierwotny kalendarz – byle tylko były zdrowe i mogły spotkać się na boisku. Stąd w najbliższą sobotę w samo południe gwardziści z Opola mają zagrać awansem w Gdańsku z Wybrzeżem już w ramach 11. serii przewidzianej na koniec listopada. Do takich szpagatów z terminarzem kibice będą musieli się przyzwyczaić.

Wczoraj zarząd spółki zwrócił się z apelem do fanów i wszystkich drużyn, prosząc o zrozumienie i wsparcie (czytaj obok), by rozgrywki mogły zostać dokończone.

Górnik wraca

Dziś powinien mijać okres obowiązkowej izolacji w Zabrzu, gdzie – przypomnijmy – pozytywne wyniki testu miało aż 16 zawodników i członek sztabu, którym nie był trener Marcin Lijewski. Wszystko wskazuje na to, że w piątek brązowi medaliści spotkają się wspólnie po raz pierwszy po przerwie. – Pierwszy trening będzie na pewno luźniejszy, musimy zobaczyć jak czujemy się po takiej przerwie w treningach. Bardzo żałujemy tej sytuacji, bo byliśmy w gazie, a teraz znów będziemy musieli szukać naszego rytmu – mówi szkoleniowiec.

– Mamy to szczęście w nieszczęściu, że choroba zaatakowała zdecydowaną większość z nas za jednym razem. Dzięki temu mamy szansę, że w przyszłości nie będziemy powodem odwoływania spotkań. Ale chciałbym wreszcie móc trenować z chłopakami, z piłką. Zwłaszcza, że od rozpoczęcia przygotowań w lipcu minęło 17 tygodni, a my do tej pory rozegraliśmy jedynie pięć meczów – wzdycha kapitan Górnika Bartłomiej Tomczak.

Hit w święto

Po przerwie na występy reprezentacji w eliminacjach do mistrzostw Europy (5 listopada ze Słowenią w Celje i trzy dni później z Holandią w Płocku) Górnik ma wrócić na parkiety w Święto Niepodległości 11 listopada (godzina 15.45) – wtedy to w Zabrzu planowany jest szlagier z Gwardią Opole.

Na razie nie wiadomo, kiedy zabrzanie rozegrają zaległe mecze w Szczecinie, w Kwidzynie i u siebie z Grupą Azoty Tarnów. Za to w terminarzu na poniedziałek 23 listopada wpisana już jest potyczka drużyny Marcina Lijewskiego we własnej hali z Energą MKS Kalisz.


SUPERLIGA I NIERÓWNA WALKA

Drodzy kibice!

Przez ostatnie tygodnie, tak jak cały nasz kraj, zmagamy się jako środowisko piłki ręcznej ze skutkami pandemii Covid-19. Staramy się wspólnie z klubami, Partnerami biznesowymi oraz Telewizją Polską, aby piłka ręczna w tym trudnym dla nas wszystkich czasie funkcjonowała i przynosiła Państwu co weekend dużo radości oraz sportowych emocji.

Mimo wyjątkowej sytuacji, walczymy we współpracy z Klubami, o zachowanie ciągłości rozgrywek i bezpiecznego ich przeprowadzania. Tylko dzięki wspólnej determinacji, rozgrywki PGNiG Superligi, choć niepełne i „poszatkowane”, są kontynuowane. Mamy świadomość, że przekładamy oraz odwołujemy wiele spotkań, zmieniamy plany transmisji w ostatniej chwili. Niejednokrotnie może zaskoczyć Was brak transmisji ulubionej drużyny na antenie TVP Sport, a jedyna możliwość zobaczenia meczu to transmisje internetowe. Niestety, sami jesteśmy zaskakiwani skalą oraz nieprzewidywalnością zjawiska jakim jest pandemia, a bezpieczeństwo zawodników, pracowników klubów i ich rodzin, jest dla nas nadrzędne.

Zwracamy się z prośbą do Państwa o wyrozumiałość i uważne śledzenie naszej strony oraz mediów społecznościowych. Będziemy w tych miejscach na bieżąco informować o przebiegu rozgrywek i dokładnych terminach meczów.

Jako spółka zarządzająca PGNiG Superligą, robimy wszystko, aby utrzymać rozgrywki oraz doprowadzić do ich zakończenia w maju 2021 roku. Będzie to jednak możliwe tylko wtedy, gdy będziemy sobie nawzajem pomagać. Wtedy wszyscy razem, jako środowisko, wygramy tę nierówną walkę. Prosimy Was zatem o wyrozumiałość i wsparcie.

Mamy nadzieję, że zarówno Państwa jak i nasza rzeczywistość wróci w niedługim czasie do normalności, bez zakażeń, kwarantann, izolacji.

Życzymy Wam zdrowia i satysfakcji z sukcesów Waszych drużyn.

Zarząd Superligi sp. z o.o.

(pisownia oryginalna)


Na zdjęciu: Patryk Wiącek i Zagłębie Lubin znów na kwarantannie, a lidze pozostają szpagaty z terminarzem.

Fot. Paweł Andrachiewicz/Pressfocus