Ligowiec. Pochwały dla Warty

Choć beniaminek z Poznania poległ w starciu z mistrzem Polski i liderem ekstraklasy, Legią, na jej terenie, to jednak po raz kolejny pokazał się z dobrej strony, a w końcówce napędził strachu warszawskiej jedenastce. A przecież „Zieloni” grali tam bez swojego lidera, Łukasza Trałki.


Co warte podkreślenia, „Warciarze” to klub z największą ilością polskich graczy w podstawowym składzie. Zwracają na to uwagę eksperci, zwraca sam trener Piotr Tworek, któremu w niewiele ponad 1,5 roku udało się stworzyć naprawdę dobry zespół. Warta dysponuje w lidze najniższym budżetem, stąd być może taki, a nie inny skład, ale jak widać – z przeważającą ilością polskich zawodników – też da się w ekstraklasie grać.

W tej klasyfikacji na przeciwległym biegunie jest Cracovia, choć w ostatniej kolejce coś drgnęło, bo przecież w piątkowym meczu ze Śląskiem w wyjściowej jedenastce było „aż” czterech Polaków. Dla przykładu w Warcie o połowę więcej. Co ciekawe w końcu tej klasyfikacji jest też zaskakująco Górnik. Pamiętamy jeszcze czas, że zabrzanie byli jak Warta, a o ich sile w dużej mierze decydowali miejscowi, a co najważniejsze młodzi gracze, plus dochodziła do tego dwójka dobrych czy bardzo dobrych Hiszpanów, jak Igor Angulo i Dani Suarez. Teraz te proporcje zupełnie się odmieniły. Tędy droga?

W walce o tytuł legioniści utrzymują wyraźną przewagę nad resztą peletonu, który i tak się wykrusza, bo przecież w ostatniej kolejce punkty stracił Raków. 7 punktów przewagi nad drugim w tabeli, na dziewięć kolejek przed końcem, to naprawdę spory kapitał. Drużynie z Warszawy posłużyła zmiana ustawienia i gra na trójkę środkowych obrońców, co stało się po pierwszym tegorocznym i przegranym meczu w Bielsku-Białej. Od tego czasu ekipa prowadzona przez Czesława Michniewicza zbiera punkty i powiększa przewagę nad rywalami w walce o tytuł.

Z kolei w dole tabeli ważne rozstrzygnięcie będzie dzisiaj. Waga meczu Stal – Podbeskidzie jest naprawdę duża, a dla obu zespołów to jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie. Kto wyjdzie zwycięsko? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale emocji w Mielcu na pewno nie zabraknie. W poniedziałek poznamy też skład polskiej kadry na mecze w eliminacjach mistrzostw świata i też może być ciekawie, bo w tym zestawieniu powinny się znaleźć takie nazwiska, jak szalejący w Anglii Michał Helik czy będący w bardzo dobrej formie Bartosz Kapustka.


Fot. Paweł Jaskółka / PressFocus