Ligowiec. Skorża za Skowronka?

Rok i dwa tygodnie, tyle na stanowisku trenera Wisły Kraków wytrzymał Artur Skowronek. Śląski szkoleniowiec stracił pracę po porażce z Zagłębiem Lubin.


Czarne chmury gromadziły się nad nam już od jakiegoś czasu. Już dwa miesiące temu po porażce u siebie z Wisłą Płock trzema bramkami, jego posada wisiała na włosku. Ostatecznie uratował się remisem w kolejnej grze z Górnikiem na jego terenie. Potem były wysokie wygrane z beniaminkami Stalą i Podbeskidziem czy remis z Rakowem, ale dwie kolejne ligowe porażki z rzędu, a jeszcze dużo wcześniej kompromitujące odpadnięcie z rozgrywek o Puchar Polski z trzecioligowym KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, przechyliło czarę na niekorzyść szkoleniowca.

Skworonek przychodził do Krakowa w trudnym dla „Białej gwiazdy” momencie, kiedy zespół w listopadzie zeszłego roku mocno dołował i sportowo i organizacyjnie. Pięć kolejnych wygranych na przełomie 2019 i 2020 roku pomogło ustabilizować sytuację na boisku. Po przerwie spowodowanej pandemią nie było już tak dobrze, sezon krakowianie skończyli tuż na „kreską” na 13 pozycji. Bieżące rozgrywki to kolejne rozczarowania i ledwie dwa wspomniane zwycięstwa z ligowymi beniaminkami z Mielca i Bielska-Białej na jedenaście ligowych meczów.

Trenera Skowronka nie ma już w Krakowie, a wszyscy zadają sobie pytanie, kto zastąpi go na szkoleniowej ławce? Giełda z nazwiskami już ruszyła pełną parą. Wysoko stają akcje osoby, która jest jak dyżurny przymierzana do kolejnych ligowych klubów. Chodzi o Macieja Skorżę, którego kilka tygodni temu przymierzano do Lechii. To postać dobrze znana i kojarzona pod Wawelem, bo przecież w końcówce poprzedniej dekady zdobywał z „Białą gwiazdą” dwa mistrzowskie tytuły. Pracował wtedy z zespołem prawie trzy lata. Oprócz tego w grę ma wchodzić też były reprezentant Niemiec Thomas Doll, który swego czasu grał z Janem Furtokiem w Eintrachcie Frankfurt. Ma spore, jak Skorża, międzynarodowe doświadczenie.

Jak zdecydują włodarze Wisły? O tym przekonamy się w najbliższych dniach. Na razie wiele wskazuje na to, że w prestiżowych derbach z Cracovią 4 grudnia zespół tymczasowo poprowadzi Kazimierz Kmiecik. Na pewno wszystkim w Wiśle łatwiej by się pracowało, gdyby klub przezwyciężył wszystkie swoje problemy organizacyjno-finansowe i wszyscy mogliby się koncentrować – łącznie z trenerami – tylko na tym, co dzieje się na piłkarskim boisku. Stabilizacja, także na ławce trenerskiej pomaga, co obrazują przykłady Marka Papszuna w Rakowie, Marcina Brosza w Górniku czy Kosty Runjaicia w Pogoni.


Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus