LKS Goczałkowice. Przerwany debiut Piszczka

Po testach motorycznych i dwóch dniach treningów III-ligowiec z Goczałkowic rozegrał pierwszy mecz kontrolny.


W podstawowym składzie i z opaską kapitana na lewym ramieniu na boisko wybiegł Łukasz Piszczek, kierując poczynaniami linii defensywnej. Nieoficjalny debiut w barwach macierzystego klubu zakończył się po myśli byłego reprezentanta Polski. Mający za sobą ponad 10 lat w Borussii Dortmund zawodnik poprowadził swą drużynę do skromnego (1:0) zwycięstwa z IV-ligową Unią Turza Śląska.

Jedyną bramkę zdobył Damian Baron, grający trener LKS-u i długoletni przyjaciel „Piszcza”. Premierowa wygrana ucieszyła wszystkich związanych z „Goczałami”, choć mecz nie został dokończony. W 75 minucie – z uwagi na wyładowania atmosferyczne, ulewę i w obawie o bezpieczeństwo – sędzia zaprosił wszystkich do szatni, kończąc zawody.

Oprócz Piszczka na boisko wybiegli wszyscy pozyskani tego lata zawodnicy. Mariusz Magiera (poprzednio GKS Bełchatów), Maciej Kazimierowicz (Skra Częstochowa) oraz Przemysław Trytko (Gryf Wejherowo) znaleźli się w wyjściowej jedenastce, stanowiąc o jej sile.

W kolejnym meczu kontrolnym goczałkowiczan, którzy przygotowują się do drugiego sezonu w III grupie III ligi będzie Ruch Radzionków. Mecz z IV-ligowcem zaplanowany został na najbliższą sobotę o 11.00.


Na zdjęciu: Już w pierwszym występie w macierzystych barwach Łukasz Piszczek dał do zrozumienia, że planuje górować nad rywalami.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus