ŁKS Łódź. Czekają na szefa

13 czerwca 2018 roku Kazimierz Moskal objął posadę trenera ŁKS-u. Wprowadził zespół do ekstraklasy, ale go w niej nie utrzymał i po niespełna dwóch latach wyjechał z Łodzi.


Cztery lata później, też 13 czerwca roku bieżącego, ŁKS ma rozpocząć przygotowania do nowego sezonu, trzeciego z kolei na zapleczu ekstraklasy. Dlaczego przypominamy akurat te daty?

Wszystko wskazuje na to, że właśnie Kazimierz Moskal będzie znów pracował w Łodzi. Jeszcze tydzień temu zapewniał, że nic o tym nie wie i że nikt z klubu w tej sprawie z nim nie rozmawiał, później… przestał odbierać telefony od indagujących go w tej sprawie łódzkich dziennikarzy. Skądinąd, dokładnie z Sosnowca, gdzie wiąże go kontrakt z Zagłębiem, wiadomo jednak, że złożył już w tym klubie wniosek o wymówienie za porozumieniem stron. Przypomnieć trzeba, że związek Moskala z klubem z Sosnowca jest już tylko formalny, bo faktycznie przestał kierować drużyną we wrześniu ubiegłego roku.

– Nazwisko nowego trenera poznamy w najbliższą sobotę – zapowiada zapraszając jednocześnie na konferencję prasową Tomasz Salski, do niedawna prezes, a teraz „tylko” większościowy udziałowiec spółki. Nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył, że będzie to Moskal, ale ujawnił, że asystentami nowego szkoleniowca będą Marcin Pogorzała (ostatnio pierwszy trener po odejściu Kibu Vicunii) i Jacek Janowski. Tak się przypadkiem składa, że to akurat asystenci Kazimierza Moskala podczas jego pierwszej łódzkiej kadencji.

Dodajmy jeszcze, że po odejściu z klubu Krzysztofa Przytuły dyrektorem sportowym mianowano 1 czerwca Janusza Dziedzica, 15 lat temu zawodnika ŁKS-u, mistrza Polski juniorów z tym klubem w 1998 roku, wcześniej piłkarza MKS Dębica i Piotrcovii, później Pogoni, GKS-u Bełchatów, Arki, GKS-u Katowice, Olimpii Grudziądz i Wisły Płock. Dziedzic po zakończeniu kariery w 2014 roku zajmował już krótko to stanowisko w Łodzi, na którym zastąpiony został przez… Przytułę. Ten ostatni pracował w Łodzi sześć lat, zaliczył trzy awanse z III ligi do ekstraklasy, ale także spadek i zapamiętany zostanie w Łodzi jako ten, który doprowadził do obecnego kryzysu sportowego.

Jeżeli chodzi o sprawy personalne w drużynie, to wiadomo, że votum zaufania dostał 35-letni obrońca Maciej Dąbrowski, z którym przedłużono kontrakt. Będzie to trzeci sezon weterana w ŁKS. Do Stali Mielec, po pięciu latach gry w Łodzi, wybiera się Maciej Wolski, odeszli cudzoziemcy Ricardinho, Dominguez, Corral i Jurić. Nic nie słychać o nowych nabytkach. Nowy trener i dyrektor sportowy mają pod tym względem pole do popisu.


Fot. Adrian Mielczarski / PressFocus