ŁKS Łódź. Ramirez poza składem

 

Ekipa trenera Kazimierza Moskala przebywała tam równo trzy tygodnie, rozgrywając w tym czasie sześć meczów kontrolnych z zespołami ekstraklasy Azerbejdżanu, Rumunii, Ukrainy i Serbii.

ŁKS zaczął tę serię efektownym 4:0 (Corral 2, Sajdak, Sekulski) z renomowanym azerskim Neftczi Baku, potem przegrał z Astrą Giurgiu 0:2 i Zorią Ługańsk 0:1, zremisował 3:3 (Ratajczyk, Dąbrowski, Pirulo) z Worskłą Połtawa w meczu, w którym prowadził do 60 minuty 3:0 i w ostatnim tygodniu odniósł dwa zwycięstwa w meczach z zespołami ekstraklasy Serbii: Napredakiem Kruszevac 3:0 (Corral, Wolski, Pirulo) i Proleterem Nowy Sad 4:1 (Wróbel 2, Pirulo, Sekulski).

Trener zapowiadał, że w tych ostatnich meczach zagra już skład przymierzany do pierwszego meczu ligowego, 9 lutego z Legią w Warszawie. Nikt nie ma wątpliwości, że w bramce zagra w nim Arkadiusz Malarz, ale dalej w składzie jest kilka zagadek. Na prawej obronie zagrać mogą Jan Grzesik lub Artur Bogusz, obecność Carlosa Morosa na środku i Tadeja Vidmajera na lewej obronie w wyjściowym składzie obu wspomnianych sparringów sugeruje, że to na nich Moskal postawi za tydzień w Warszawie, ale widać też, że ŁKS nie spisuje Jana Sobocińskiego na straty, a o miejsce w środku obrony rutynowany Maciej Dąbrowski będzie musiał walczyć.

W drugiej linii pewniakami są Pirulo, Dragoljub Srnić i Guima, do których dołączą zapewne Przemysław Sajdak lub Łukasz Piątek w środku pola oraz Maciej Wolski lub Michał Trąbka w roli skrzydłowych. W ataku pozornie niezagrożona jest pozycja Samu Corrala (trzy gole w Turcji), ale wchodzący w sparringach z ławki Łukasz Sekulski i Jakub Wróbel też zdobyli po dwie bramki. Dodajmy, że Sobociński i Sajdak są w lepszej pozycji startowej, bo to młodzieżowcy, a więc jeden z nich grać musi.

Nie wymieniamy w kontekście pierwszego meczu nazwiska lidera ŁKS w rundzie jesiennej Dani Ramireza, choćby z tego powodu, że po czterech żółtych kartkach nie może on zagrać w pierwszym meczu po wznowieniu rozgrywek. Wszystko wskazuje na to, że jest inny powód – Ramirez jednak z ŁKS odejdzie. Poważnie zainteresowany jest jego zakontraktowaniem Lech

– Jagiellonia wycofała ofertę, a zainteresowanie Cracovii i Pogoni nie wyszło poza medialne spekulacje – jak mówi prezes Tomasz Salski, oferty z tych klubów w ogóle nie wpłynęły. Wygląda na to, że ŁKS znalazł już następcę, bo w sobotę ogłoszono transfer 26-letniego Antonio Domingueza z klubu Algeciras z trzeciej ligi hiszpańskiej, którego przejście do ŁKS planowano na lato. To czwarty Hiszpan (nie licząc już Ramireza) w łódzkiej ekipie.

Można się spodziewać, że sprawa rozstrzygnie się w poniedziałek.
Prezes Salski długo wahał się w sprawie Ramireza, który ma kontrakt do czerwca 2021 roku, ale z opcją jego rozwiązania w przypadku degradacji zespołu. Odejście tego zawodnika (uwaga – najwyżej klasyfikowanego zawodnika z pola w rankingu „Złotych Butów” „Sportu” w rundzie jesiennej) radykalnie zmniejsza szanse łodzian na utrzymanie, ale za to gwarantuje „poduszkę finansową”, gdy zabraknąć może w budżecie pieniędzy z telewizji.

W doniesieniach z Turcji słychać było zresztą, że i sam Ramirez przeniesie się chętnie do takiego klubu, który obiecuje mu… czterokrotnie wyższą gażę niż obecna.

Pytany po powrocie o ocenę zgrupowania Kazimierz Moskal „bezpiecznie” i dla zachęty wyróżnił młodych Sajdaka i Adama Ratajczyka, uznał, że piątka nowych piłkarzy dobrze wkomponowała się w drużynę na boisku i w zespół poza nim. Pozytywnie ocenił uzyskane wyniki, ale i tradycyjnie dodał, że zawsze mogło by być lepiej. Tak naprawdę do realnego startu do walki o pozostanie w ekstraklasie ŁKS przystąpi dopiero za dwa tygodnie meczem z Wisłą Płock na swoim boisku. Losy drużyny na pewno nie zależą bowiem od rezultatu najbliższego meczu z Legią.

 

ŁKS – Napredak Kruszevac 3:0 (0:0)

1:0 – Corral (50 min.), 2:0 – Wolski (73 min.), 3:0 – Pirulo (89 min).

ŁKS: Malarz – Bogusz, Moros, Dąbrowski, Vidmajer – Wolski, Srnić, Piątek, Guima, Ratajczyk – Corral oraz od 60 minuty: Budzyński, Grzesik, Sobociński, Vidmajer – Pirulo, Trąbka, Piątek, Ramirez, Sajdak – Wróbel

 

ŁKS – Proleter Nowy Sad 4:1 (1:1)

0:1 – Mirosavljev (29 min.), 1:1 – Pirulo (41 min.), 2:1 – Wróbel (56 min.), 3:1 – Wróbel (61 min.), 4:1 – Sekulski (89 min.)

ŁKS: Malarz – Grzesik, Moros, Sobociński, Vidmajer – Pirulo, Srnić, Sajdak, Guima, Trąbka – Corral; w drugiej połowie: Malarz – Sójka, Dąbrowski, Sobociński, Bogusz – Wolski, Piątek, Sekulski, Ramirez, Ratajczyk – Wróbel.