LN siatkarek. Porażka z Koreą Płd.

Do tegorocznej edycji Ligi Narodów w naszej ekipie podchodzono z umiarkowanym optymizmem. Głównym zadaniem było utrzymanie się, po chichu natomiast liczono na awans do turnieju finałowego. Pierwsze zadanie Polki wykonały błyskawicznie. W ostatnim turnieju fazy interkontynentalnej w koreańskim Boryeong natomiast w pełni wypełniły plan.

Zabrakło przyjęcia

Na zakończenie zmagań w Boryeong Polki zmierzyły się z Koreą Płd. Spotkanie nie miało już znaczenia. Rywalki zagrały dla naszych dziewczyn. Belgijki przegrały z Brazylią, a Japonki z Koreą. Wyniki te oznaczały awans biało-czerwonych do turnieju finałowego!

Jacek Nawrocki, trener naszej ekipy, wykorzystał więc okazję i dokonał w zespole sporych zmian. Dał odpocząć mocno eksploatowanej Smarzek. Na ataku zastąpiła ją Stysiak. Z kolei za przyjęcie odpowiadały Olivia Różańska i Natalia Mędrzyk.

Zmiany nie wpłynęły najlepiej na postawę zespołu. Mocno widoczny był brak Smarzek. Ale największy mankamentem było przyjęcie zagrywki, a właściwie jego brak. Nasze zawodniczki miały ogromne kłopoty z dokładnym dograniem piłki do rozgrywającej. Z trudem przychodziło im w ogóle przebicie piłki na drugą stronę. Koreanki seryjnie zdobywały punkty i od początku wysoko prowadziły. Od stanu 15:7 dla rywalek biało-czerwone wywalczyły jeszcze tylko jeden punkt! To był najsłabszy set w ich wykonaniu w tegorocznej Lidze Narodów.
W drugiej odsłonie nasze zawodniczki zagrały zdecydowanie lepiej. Przyjęcie uspokoiła Martyna Grajber, a siła ataku i przewaga fizyczna naszej drużyny jest zdecydowanie większa od Korei. Mimo ambitnej walki miejscowe nie były w stanie nawiązać walki z biało-czerwonymi.
Niestety, nasze zawodniczki doszły chyba do wniosku, że dobra gra w jednym secie wystarczy. W kolejnych znów raziły nieporadnością i niedokładnością.

W czwartym secie jeszcze do drugiej przerwy technicznej radziły sobie przyzwoicie, lecz niesamowite serwisy najbardziej utytułowanej Koreanki Yeon Koung Kim przesądziły losy meczu.

Powrót po latach

Polki w piątek wrócą na krótko do kraju, by po kilku dniach odpoczynku znów wyruszyć w podróż na Daleki Wschód. Turniej Finałowy odbędzie się w Chinach w Nankinie w dniach 3-7 lipca. Podopieczne trenera Nawrockiego czeka piekielnie trudne zadnie. Oprócz Polek i gospodarza Chin, wystąpią w nim; Stany Zjednoczone, Włochy, Turcja i Brazylia. Tytułu bronią Amerykanki. Dla naszej drużyny to pierwszy występ w turnieju finałowym po dziewięciu latach przerwy. Wówczas wystąpiły w decydującej fazie rozgrywek World Grand Prix, poprzedniczki Ligi Narodów.

 

Korea Płd. – Polska 3:1
(25:8, 22:25, 25:20, 25:16)

Korea: Yeon Koung Kim (19), Heejin Kim (13), Juah Lee (7), Sohwi Kang (6), Eunjin Park (5), Dayeong Lee (2), Jiyoung Oh (libero) oraz Yeongyeon Kim (libero), Hyejin An (1) i Seungju Pyo (17)

Polska: Stysiak (20), Witkowska (10), Mędrzyk (8), Nowicka (2), Efimienko-Młotkowska (2), Różański (2), Stenzel (libero) oraz Górecka (1), Alagierska (2) i Grajber (4)

Więcej wkrótce…

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ