Losowanie LM i LE. „Lewy” jedzie do Rzymu

Dobre losowanie dla zespołów z polskimi piłkarzami w składzie. Wszystkie takie ekipy powinny być faworytami konfrontacji o ćwierćfinały Champions League.



Broniący trofeum Bayern Monachium zmierzy się w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lazio Rzym. Losowanie par tej fazy rywalizacji odbyło się w poniedziałek w Nyonie i trzeba przyznać, że Robertowi Lewandowskiemu i jego kolegom w miarę się poszczęściło. Zespół z Serie A nie jest bowiem drużyną, która powinna sprawić kłopoty triumfatorowi poprzedniej edycji Champions League.

W fazie grupowej ekipa z Rzymu zajęła drugie miejsce, ustępując Borussii Dortmund. Konkurencja w tej grupie nie była jednak nadzwyczajna, bo Lazio zostawiło w pokonanym polu Club Brugge i Zenit Sankt Petersburg, choć trzeba podkreślić, że w przeciwieństwie do BVB, żadnego meczu fazie grupowej nie przegrało. Odniosło dwa zwycięstwa i odnotowało aż cztery remisy. Zgromadziło 10 punktów.

Dodajmy jedynie, że Bayern pięć spotkań wygrał, a jeden mecz zremisował i uzbierał 16 „oczek”. Tylko Manchester City mógł pochwalić się takim samym osiągnięciem, ale miał ciut gorszy od niemieckiego zespołu bilans bramek. Zespół z Bawarii strzelił 18 goli i był najskuteczniejszym zespołem fazy grupowej LM.

Wspomniana Borussia Dortmund, czyli zespół Łukasza Piszczka, który w ostatnim meczu fazy grupowej – przeciw Zenirowi – strzelił swoją pierwszą w karierze bramkę w Champions League, również wylosowała przyzwoicie. Zmierzy się z Sevillą. Ekipa ze stolicy Andaluzji awansowała do 1/8 finału w miarę pewnie, choć pierwsze miejsce z Chelsea przegrała wyraźnie. Nie chodzi o punkty, bo zgromadziła raptem „oczko” mniej od angielskiej drużyny, ale w bezpośrednim meczu, w dodatku u siebie, uległa „The Blues” aż 0:4.

Dlatego wydaje się, że Borussia, jeżeli upora się ze swoimi problemami, powinna być faworytem tej konfrontacji. Podobnie zresztą, jak Juventus Turyn w starciu z FC Porto. Drużyna Wojciecha Szczęsnego, dzięki pokonaniu w ostatnim meczu fazy grupowej FC Barcelony, wskoczyła na pierwsze miejsce w grupie. Zespół z Portugalii, z kolei, musiał uznać wyższość Manchesteru City, ale wygrał cztery z sześciu spotkań i był jedynym zespołem, która urwał „Obywatelom” punkty.

Jeżeli chodzi o angielskie ekipy, to dwie z trzech z nich zmierzą się z rywalami z Niemiec. „The Citizens” będą zdecydowanym faworytem konfrontacji z Borussią Moenchengladbach.

A Liverpool zagra z RB Lipsk. I powinni „The Reds” uważać na tego przeciwnika, o czym w zeszłym tygodniu przekonał się Manchester United, który z Ligi Mistrzów został wyeliminowany właśnie przez lipszczan. Zresztą w poprzednim sezonie, w 1/8 finału właśnie RasenBallsport okazał się zdecydowanie lepszy od innego zespołu z Premier League, Tottenhamu.

Według powszechnej opinii szczęście w losowaniu miał Real Madryt, który zmierzy się z zupełnie nieobliczalną Atalantą. Tymczasem na miano największego hitu 1/8 finału, bez wątpienia, zasługuje starcie Barcelony z Paris Saint-Germain. Oba zespołu, jeżeli chodzi o fazę pucharową LM, zagrają przeciwko sobie już po raz piąty. Tylko raz, 25 lat temu, paryżanie zdołali sobie z „Barcą” poradzić.


1/8 finału Ligi Mistrzow
Borussia Moenchengladbach – Manchester City, Lazio Rzym – Bayern Monachium, RB Lipsk – Liverpool, Atletico Madryt – Chelsea, FC Barcelona – Paris Saint-Germain, Sevilla FC – Borussia Dortmund, Atalanta Bergamo – Real Madryt, FC Porto – Juventus Turyn.
Pierwsze mecze 16-17 i 23-23 lutego. Rewanże 9-10 i 16-17 marca

1/16 finału Ligi Europy
Wolfsberger AC – Tottenham Hotspur, Dynamo Kijów – Club Brugge, Real Sociedad – Manchester United, Benfica Lizbona – Arsenal, Crvena Zvezda Belgrad – AC Milan, Royal Antwerp – Rangers FC, Slavia Praga – Leicester, Red Bull Salzburg – Villarreal, Sporting Braga – AS Roma, FC Krasnodar – Dinamo Zagrzeb, Young Boys Berno – Bayer Leverkusen, Molde FK – 1899 Hoffenheim, Granada CF – Napoli, Maccabi Tel Awiw – Szachtar Donieck, Lille OSC – Ajax Amsterdam, Olympiakos Pireus – PSV Eindhoven.
Pierwsze mecze 18, rewanże 24 i 25 lutego



Na zdjęciu: Robert Lewandowski fazę pucharową Ligi Mistrzów, triumfu w której jego drużyna broni, rozpocznie od starcia przeciwko Lazio.

Fot. Pressfocus