Losowanie MŚ U-20. Będą rewanże za mundial w Rosji!
Losowanie MŚ U-20 odbyło się w Arenie Gdynia, na której także rozegrane zostaną mecze FIFA U-20 World Cup Poland 2019. Gwiazdami-sierotkami podczas ceremonii byli słynni przed laty piłkarze – Brazylijczyk Bebeto, Portugalczyk Fernando Couto oraz polscy wicemistrzowie olimpijscy z igrzysk Barcelona ’92: Andrzej Juskowiak i Marek Koźmiński.
W rolach głównych na mównicy wystąpili prezes PZPN Zbigniew Boniek, sekretarz generalny FIFA Fatma Samoura oraz nadzorujący wszystkie turnieje przeprowadzane pod egidą Światowej Federacji Piłkarskiej Yaime Jarza. Hasło przewodnie było następujące: „Rozpoczynamy jedno z najważniejszych wydarzeń w historii polskiego futbolu i jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń piłkarskich tego roku„.
– Jestem wdzięczny, że FIFA zaufała naszej federacji w bardzo ważnym dla nas roku, roku 100-lecia PZPN i powierzyła tak ważny turniej – stwierdził Boniek.
– Udowodniliśmy już, że umiemy organizować takie imprezy. Teraz także poradzimy sobie z rolą gospodarza. Wszyscy uczestnicy i ich fani, którzy pofatygują się do Polski poznają naszą gościnność, piękne miasta i stadiony, wspaniałą kulturę i kuchnię, i niepowtarzalnych kibiców.
@fifau20 Zespół Śląsk i @WMazolewski. Wystąpiliśmy w Gdyni podczas ceremonii losowania grup na Mistrzostwa Świata U20 w piłce nożnej. @MiastoGdynia pic.twitter.com/i32V4QHfsU
— Zespół Śląsk (@zespolslask) 24 lutego 2019
Pierwsi artyści z naszego kraju mieli okazję zaprezentować się przed międzynarodową publicznością już w niedzielę. Wybór Komitetu Organizacyjnego padł na Wojtek Mazolewski Quintet oraz Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”. I ten nieoczywisty zestaw został bardzo ciepło przyjęty w Gdyni.
Ceremonia, którą współprowadzili dziennikarze TVP, Sylwia Dekiert i Piotr Dębowski, została przeprowadzona bardzo sprawnie, na międzynarodowym poziomie, którego od organizatorów zawsze wymagają FIFA, czy UEFA. Dobrej atmosfery w Arenie Gdynia nie zmąciła nawet konieczność rozegrania rewanżów w Kolumbią i Senegalem, które wskazały biało-czerwonym miejsce w szyku w ubiegłorocznym mundialu seniorów.
– Trafiliśmy do grupy, którą pamiętamy z Rosji. Wiemy już, że Kolumbia to jest dobry zespół, podobnie Senegal. Natomiast Tahiti to wielka niespodzianka, ale na pewno grupa jest pod względem sportowym atrakcyjna. Co mundial w Rosji tylko potwierdził – ocenił na gorąco sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki. – Trzy zespoły są wyrównane, ale mam nadzieję, że nasza drużyna poradzi sobie w tej silnej stawce i wyjdzie z grupy. My także mamy swoje atuty, no i jesteśmy gospodarzem, zagramy przed własną publicznością. Transmisja dotarła dziś do ponad 100 krajów, podobnie będzie w czasie mistrzostw. To jest naprawdę godna promocja naszego kraju i świetna okoliczność do świętowania stulecia PZPN.
Co ciekawe, zadowolenia z wyników losowania nie ukrywał Bruno Tehaamoana, selekcjoner najbardziej egzotycznej w stawce reprezentacji Tahiti. Co prawda w mixed zonie stwierdził, że już awans do grona 24 najlepszych zespołów na świecie jest wielkim sukcesem kraju położonego na Wyspach Polinezji. Dodał jednak:
– Skoro wywalczyliśmy sobie prawo gry w najlepszymi, to oczywiste, że teraz celem będzie wyjście z grupy. Pierwsze wrażenia z Polski mam bardzo pozytywne. Gdynia leży nad morzem, a do nadmorskiego krajobrazu wszyscy na Tahiti jesteśmy przyzwyczajeni. Będziemy więc czuć się tu tak samo dobrze jak u siebie.
Selekcjoner naszej kadry U-20, Jacek Magiera, nie planuje wycieczki na wyspy Polinezji Francuskiej, gdzie leży Tahiti. I to nie tylko z tego powodu, że do tego raju na ziemi leci się bardzo długo.
– Mamy dwa nagrania z meczów tego rywala.. Materiał poglądowy już więc jest, a bardzo prawdopodobne, że Tahiti rozegra mecze kontrolne w Europie. Albo gdzieś bliżej Polski. I na pewno ktoś z naszego sztabu też tam będzie – powiedział Magiera.
– Zdajemy sobie sprawę, że nasze mecze z Kolumbią i Senegalem będą traktowane jak rewanże za mundial w Rosji. Nie mamy na to wpływu, natomiast od nas zależy, czy jak najlepiej przygotujemy się do występu w finałach młodzieżowego mundialu. Plan jest taki, żeby na koniec fazy grupowej Polska znalazła się w tym samym miejscu w grupie A, które przypadło nam podczas losowania.
Z Gdyni Adam Godlewski
