Łukasz Surma. Roszada odłożona w czasie

Łukasz Surma po zaledwie dwóch meczach zamienił Piast Żmigród na innego III-ligowca, czyli Stal Stalowa Wola.


Gdy w czerwcu ubiegłego roku Ruch Chorzów po wywalczeniu awansu do II ligi dość niespodziewanie rozstał się z Łukaszem Beretą, z którym nie dał rady dojść do porozumienia w sprawie nowego kontraktu, głównym kandydatem na nowego trenera „Niebieskich” był Łukasz Surma, będący tuż po rozstaniu z Garbarnią Kraków, z którą dwukrotnie zajął bardzo przyzwoite 7. miejsce w II lidze.

– Podjąłem złą decyzję. Mam tylko nadzieję, że Ruch awansuje do I ligi, a ja może kiedyś znowu zasłużę tam na propozycję pracy. Latem klubowi się spieszyło, ja postanowiłem poczekać – przyznawał Surma, który ostatecznie odmówił chorzowianom, kilka miesięcy pozostawał bez trenerskiego zatrudnienia, aż w grudniu przejął Piasta Żmigród. Niespodziewanie, bo to klub daleki od jego krakowskich rewirów, występujący w III lidze i niemający w niej raczej mocarstwowych zapędów, wykraczających ponad coś więcej niż utrzymanie. Piłkarskie koło fortuny zakręciło się w ten sposób, że Surma i tak przejął zespół po Berecie. Tyle że nie w czerwcu i nie Ruch, a w marcu Stal Stalowa Wola. Roszada odłożona w czasie…

Probierz był 3 dni

Rekordzista w liczbie występów w ekstraklasie zdążył poprowadzić żmigrodzian w dwóch spotkaniach. Pierwsze, z Rekordem Bielsko-Biała, zakończyło się remisem 1:1, drugie – z Miedzią II Legnica – porażką 0:1.

– Trener otrzymał propozycję ze Stalowej Woli, dlatego usiedliśmy, porozmawialiśmy i podjęliśmy wspólną decyzję o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron – mówi Rafał Zagórski, prezes klubu z Dolnego Śląska.

– Trudno było blokować trenera, robić jakieś problemy, choć rozstanie po dwóch meczach to trochę śmieszne. Z drugiej strony – od razu przypomniałem sobie, że Michał Probierz w Niecieczy spędził… trzy dni. U nas były to trzy miesiące. Zespół został przygotowany, plasujemy się nad strefą spadkową, choć w ciągu tych dwóch kolejek nasza przewaga nie wzrosła, a wręcz przeciwnie, bo stopniała do 4 punktów – dodaje szef Piasta.

Potrzebowali zdeterminowanego

„Stalówka”, nowy pracodawca Łukasza Surmy, to również III-ligowiec, ale – po pierwsze – o nieporównywalnie większych możliwościach i ambicjach, a po drugie – bliżej mu stamtąd będzie do rodzinnego Krakowa. Podpisał kontrakt do końca przyszłego sezonu. Trzeba jednak zauważyć, że klimat wokół klubu z Podkarpacia nie jest dobry. Kibice zarzucając prezydentowi, że nie panuje nad tą miejską spółką, otacza się złymi doradcami, a ta ma problemy finansowe, wskutek których jesienią były zaległości płacowe.

Kwestie interpersonalne, a nie wyniki, stały za rozstaniem z Łukaszem Beretą, który poprosił o rozwiązanie umowy jeszcze przed rozpoczęciem rundy wiosennej, a po kilkunastu dniach zarząd się do tego przychylił. „Decyzja o zmianach w sztabie szkoleniowym na starcie rundy wiosennej nie jest łatwa, jednakże Stal potrzebuje trenera zdeterminowanego do osiągnięcia celu postawionego przed drużyną” – oświadczyli włodarze Stali, która w tabeli silnej IV grupy zajmuje 6. miejsce, ze stratą 8 punktów do prowadzącej Siarki Tarnobrzeg, dlatego ten sezon będzie jej już trudno uratować. Surma będzie jej trzecim szkoleniowcem w bieżących rozgrywkach.

Już nie Socha

A co dalej z Piastem, przed którym teraz wyjazdowe spotkanie z Lechią Zielona Góra? Obowiązki trenera przejął Mateusz Żytko, doświadczony przed laty ligowiec, który poprowadził zespół już w meczu kończącym poprzednią rundę, „osierocony” odejściem Kamila Sochy do GKS-u Bełchatów. Po wycofaniu się tego klubu z II ligi Socha jest „do wzięcia”, dlatego pytamy o niego prezesa.

– Trener Socha? Trafiłby do nas czwarty raz, to byłaby przesada, dlatego nie ma takiego tematu. Podchodzimy do tego spokojnie, mamy chwilę na wybór. Poradzimy sobie – deklaruje Rafał Zagórski.

Choć III-ligowa wiosna zaczęła się w grupie III niecałe 2 tygodnie temu, to trenerów zmieniały już dwie drużyny. Ten drugi to Surma, a po pierwszej kolejce Miedź II Legnica opuścił Arkadiusz Bator, który przejął II-ligowe rezerwy Śląska Wrocław. Zastąpił go dotychczasowy II szkoleniowiec Adrian Żurański.


Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus